W okresie od 1 stycznia do 7 listopada tego roku (czyli w ciągu pierwszych 44 tygodni 2021 r.) w Belgii zbankrutowało 5,2 tys. firm – poinformował belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

To o 14,5% mniej upadłości niż w tym samym okresie 2020 r. oraz o prawie 41% % mniej niż w tym samym okresie 2019 r. (czyli w ostatnim pełnym roku przed pandemią). W ubiegłym roku w Belgii w tym czasie zbankrutowało 6,1 tys. przedsiębiorstw, a w 2019 r. – 8,8 tys.

Obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią nie doprowadziły więc, jak się wcześniej obawiano, do fali bankructw. Wręcz przeciwnie, jak dotąd jest ich wyraźnie mniej niż przed pojawieniem się koronawirusa. To przede wszystkim skutek rządowych tarcz antykryzysowych, które uchroniły wiele firm przed upadłością.

Na każde bankructwo, do którego doszło w tym roku, przypadało 2,06 utraconych miejsc pracy. W sumie w wyniku bankructw ogłoszonych w pierwszych 44 tygodniach tego roku utracono 10,8 tys. miejsc pracy. To o 29% mniej niż w tym samym okresie 2020 r. (15,2 tys. utraconych miejsc pracy) i aż o 37% mniej niż w 2019 r. (17,2 tys.).

Najnowsze dane opublikowane przez Statbel dotyczą 44. tygodnia roku (od 1 do 7 listopada). W tym czasie belgijskie sądy ogłosiły upadłość 105 firm. Przełożyło się to na utratę 176 miejsc pracy.

10.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Mniejsze wpływy ze składek, większe wydatki na różnorakie świadczenia – belgijski system ubezpieczeń społecznych i opieki socjalnej mocno ucierpiał w wyniku pandemii.

W ubiegłym roku straty te wyniosły około 12 mld euro, a w tym roku szacuje się, że wyniosą ponad 7 mld euro – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W 2020 r. wpływy ze składek na ubezpieczenia społeczne były z powodu pandemii o około miliard euro niższe. Z kolei dodatkowe wydatki na różnorakie świadczenia wypłacane w ramach tarcz antykryzysowych wyniosły 12 mld euro – wynika z obliczeń belgijskiej Izby Obrachunkowej Rekenhof (Cour des comptes).

W tym roku wpływy ze składek będą o około 600 mln euro niższe niż normalnie, a na wypłatę dodatkowych świadczeń trzeba będzie przeznaczyć o 7 mld euro więcej niż przed pandemią – szacują eksperci z Rekenhof.

Jednym z najkosztowniejszych rozwiązań wprowadzonych w trakcie pandemii była możliwość skorzystania z tzw. czasowego bezrobocia. Z takiej opcji skorzystało około 1,4 mln pracowników. W 2020 r. wydano na ten cel 4,2 mld euro, a w tym roku wydatki na czasowe bezrobocie wyniosą w sumie około 1,7 mld euro.

10.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Używasz w swojej kuchni świeżych owoców? Nie musisz wyrzucać do kosza resztek po ich obieraniu. Istnieje kilka sposobów na ich dalsze użycie. Podpowiadamy, jak łatwo i szybko przerobić naturalne odpady i wykorzystać je w domu.

Cytryna

Zamrożoną skórkę cytryny możesz zetrzeć na drobnych oczkach i dodawać do potraw, koktajli, ciast i przetworów, wzmacniając w ten sposób ich aromat.

Pokrojoną w niewielkie kawałki zamroź w foremkach razem z wodą, aby powstały aromatyzowane kostki lodu.

W szklanym naczyniu zalej skórki cytryny octem i pozostaw mieszankę w zamknięciu na dwa tygodnie, raz dziennie mieszając. Po upływie wskazanego czasu przelej przez sito, a uzyskasz naturalny środek czyszczący, którym bez problemu wyczyścisz m.in. urządzenia sanitarne w swoim domu.

Zaraz po obieraniu możesz użyć skórek bezpośrednio do czyszczenia kamienia i elementów, z których chcesz wywabić brzydki zapach. Zawarty w cytrynie kwas poradzi sobie z najtrudniejszymi zabrudzeniami.

Z wysuszonych, cytrynowych odpadów możesz zrobić zapachowe saszetki do szafy. Wystarczy ułożyć skórki na blasze i ustawić w piekarniku temperaturę maks. 100 st. C., a następnie lekko uchylonymi drzwiczkami suszyć je do uzyskania pożądanego efektu. Wkłady do szafy można stworzyć zawijając już wysuszone skórki np. w lniane woreczki.

Jabłko

Skórki pozostałe po obieraniu jabłek i gniazda nasienne doskonale sprawdzą się do przygotowania jesiennej, rozgrzewającej mieszanki. Musisz jedynie zagotować je w garnuszku razem z dwiema szklankami wody, czarną herbatą, płaską łyżeczką cynamonu i łyżką miodu. Po 15 minutach podgrzewania na wolnym ogniu przelej do ulubionego kubka i wypij.

Kompot z jabłkowych odpadów przygotujesz w równie prosty sposób. Wystarczy, że przez ok. pół godziny będziesz gotować skórki z dodatkiem wody (musi zakrywać wsad). Pod koniec dosłodź mieszankę miodem, zgodnie z własnymi upodobaniami smakowymi i dodaj łyżeczkę mielonego cynamonu.

Możesz wykorzystać skóry i gniazda nasienne jabłek do wykonania aromatyzowanego octu. Podobnie jak w przypadku cytryny, zamknij mieszankę w szklanym naczyniu na dwa lub trzy tygodnie, od czasu do czasu potrząsając nią. Po upływie tego czasu przelej ocet jabłkowy do czystej butelki i dodawaj do sałatek, mięs, sosów czy marynowania. Taka mieszanka sprawdzi się również w sprzątaniu i dezynfekcji łazienki.

Skórki jabłka warto przechowywać również w zamrażarce, aby w każdej chwili móc wykorzystać je np. do przyrządzenia koktajlu czy aromatycznego napoju.

Banan

Bogactwo witamin i minerałów zawartych w skórkach banana sprawia, że wato wykorzystać je jako naturalny kosmetyk poprawiający wygląd i kondycję skóry. Możesz robić z nich okłady, lub zmiksować na papkę i nałożyć na twarz tak, jak maseczkę.

Odpady po bananie sprawdzą się również do przywrócenia skórzanym butom blasku. Pocierając wewnętrzną stroną skórki wyczyścisz zabrudzenia z obuwia i nadasz im blasku. Po zakończeniu zabiegu przetrzyj je delikatną ściereczką, np. z mikrofibry.

Zblendowane pozostałości po bananie z powodzeniem wyczyszczą twoją biżuterię. Naturalny mus w połączeniu z miękką ściereczką usuną z niej zabrudzenia, przywracając dawny połysk.

Aby twoje rośliny kwitły długo i obficie, możesz przygotować naturalny nawóz ze skórek tego egzotycznego owocu. Zalej skórki banana wrzątkiem i pozostaw w zamkniętym słoiku na kilka godzin. Po wystudzeniu przelej przez sito i wykorzystaj mieszankę do podlewania kwiatów.

13.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Z dnia na dzień w Belgii pogarsza się sytuacja epidemiologiczna. Codziennie Covid-19 jest diagnozowany u przeszło 8 tys. osób – wynika z najnowszych, opublikowanych w środę (10.11.2021), danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 31 października do 6 listopada Covid-19 diagnozowano u średnio 8 088 pacjentów dziennie, co w porównaniu z poprzednim tygodniem oznacza wzrost o 5%. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 448 962 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 958,7 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co także oznacza wzrost o 81%. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 1 236 828 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii. Z powodu rosnącej liczby zakażeń w piątek, 19 listopada, odbędzie się spotkanie belgijskiego Komitetu Konsultacyjnego w sprawie pandemii.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 22,1 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza 3-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 26 230 mieszkańców Belgii.

W okresie od 3 do 9 listopada do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 196,7 pacjentów z Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 29% w porównaniu z poprzednim tygodniem. We wtorek (09.11.2021) w belgijskich szpitalach przebywało łącznie 2 146 pacjentów z koronawirusem, co oznacza wzrost o 75 osób w porównaniu z zeszłym poniedziałkiem. W grupie tej 434 pacjentów przebywało na oddziałach intensywnej terapii, co także oznacza dalszy wzrost (o 16 osób). 216 osób korzystało z respiratorów (+4). Jak wynika z danych instytutu Sciensano, zaszczepione osoby są 14-krotnie mniej narażone na leczenie na intensywnej terapii w porównaniu z osobami, które nie przyjęły szczepionki.

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 74 570,4 testów na obecność koronawirusa, co oznacza spadek o 10% w porównaniu z poprzednim tygodniem. 11,7% testów miało wynik pozytywny, co oznacza wzrost o 2,1% (i największy odsetek od końca listopada ubiegłego roku). Dotychczas łącznie około 88% dorosłej populacji lub 76% całkowitej populacji Belgii otrzymało pierwszą dawkę preparatu (co oznacza liczbę ponad 8,73 mln mieszkańców Belgii), zaś obydwie dawki – około 87% pełnoletnich mieszkańców Belgii i 75% całkowitej populacji kraju (8,59 mln osób). W Belgii osoby z osłabionym układem odpornościowym mogą otrzymać też dawkę przypominającą szczepionki, czyli tzw. „booster”. Do poniedziałku trzecią dawkę otrzymało już niemal 760 tys. osób.

Współczynnik reprodukcji wirusa nieco wzrósł do wartości 1,18. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

10.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)