Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”
Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy
Słowo dnia: Woede
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć
Belgia: 13-latek przyłapany na dostarczaniu kokainy w Antwerpii
Polska: Oszustwo na robota. Chwila nieuwagi może nas sporo kosztować
Belgia, Flandria: Brakuje nauczycieli. Tutaj najgorzej
Polska: Droższy alkohol i słodzone napoje. Nawrocki się nie zgadza
Belgia: Za mało się ruszamy!
Belgia: Czy jesteśmy zadowoleni z własnej sytuacji finansowej?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Kuchnia: Ruchanki, psiochy, gęsie pipki. Proste przepisy na weekendowe dania

Pomysłowość w nazewnictwie niektórych potraw może wywołać na twarzy uśmiech. W rzeczywistości są to dania, które doskonale sprawdzą się jako weekendowy obiad w rodzinnym gronie. Dziś podpowiadamy, jak przyrządzić nietypowe przysmaki kuchni kaszubskiej, lubelskiej i żydowskiej.

Ruchanki, czyli kaszubskie racuszki


Składniki (wszystkie w temperaturze pokojowej):

- pół kilograma mąki pszennej
- trzy jajka
- 100 gramów masła
- pół litra mleka
- 50 gramów drożdży
- łyżeczka cukru wanilinowego
- łyżeczka cukru białego
- trzy jabłka
- olej do głębokiego smażenia
- cukier puder do posypania
- szczypta soli

Przygotowanie:

1. Drożdże pokruszyć, wymieszać ze 125 ml mleka i cukrami, tworząc z nich gładką masę. Odstawić na 10 -15 minut.

2. Pozostałą część mleka podgrzewać i jednocześnie miksować, dodając kolejno: mąkę, sól, roztrzepane jajka i masło. Zdjąć z ognia w chwili, kiedy ciasto uzyska jednolitą konsystencję.

3. Do powyższej mieszanki dodać pokrojone w drobną kostkę jabłka i przygotowany wcześniej rozczyn z drożdży.

4. Łyżką nakładać na rozgrzany, głęboki olej niewielkie porcje mieszanki i smażyć z obu stron aż ruchanki zarumienią się na ciemnozłoty kolor.

5. Odsączyć z tłuszczu i posypać cukrem pudrem przed podaniem.

Psiochy, czyli lubelskie kluchy ziemniaczane

Składniki:

- kilogram ziemniaków
- 60  gramów mąki
- sól do smaku
- cebula
- smalec ze skwarkami (najlepiej swojski)

Przygotowanie:

1. Ziemniaki umyć, obrać i ugotować do uzyskania miękkości. W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 120 st. C.

2. Po ugotowaniu ziemniaków odlać część wody, pozostawiając na dnie ok. 1 centymetr.

3. Na kartofle wysypać równomiernie mąkę i odstawić do piekarnika na pół godziny. Po tym czasie wyciągnąć je i drewnianym tłuczkiem mieszać, aż całość osiągnie jednolitą konsystencję.

4. Na patelni zarumienić cebulę i rozpuścić smalec, którym należy polewać ułożone na talerzu, wcześniej przygotowane ziemniaki.

Gęsie pipki, czyli żołądki z gęsi po żydowsku

Składniki:


- kilogram żołądków z gęsi (można zastąpić je żołądkami indyczymi)
- 100 gramów cebuli
- 100 gramów włoszczyzny
- cztery łyżki mąki
- natka pietruszki
- trzy ząbki świeżego czosnku
- 100 gramów smalcu z gęsi
- sól i pieprz do smaku
- ziele angielskie i liść laurowy

Przygotowanie:

1. Żołądki należy umyć, wyczyścić i obgotować w wodzie z dodatkiem soli przez ok. 10 minut.

2. Cebulę i warzywa obrać i pokroić w plasterki.

3. Żołądki obsmażyć na rozgrzanym smalcu, aż lekko się zarumienią. Dodać warzywa oraz przyprawy i dusić wszystko razem podlane wodą, aż żołądki będą miękkie.

4. Wywar odsączyć przez durszlak, dodać do niego mąkę i zmiksować wszystko z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Podgotować chwilę, aż wytworzy się sos o konsystencji zawiesiny.

5. Żołądki wyłożone na talerz polać sosem i posypać posiekaną natką pietruszki. Gęsie pipki można podawać z tradycyjnymi dodatkami (np. ziemniaki i surówka) lub kluskami.


14.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Polska: Bankowość internetowa na celowniku oszustów. Przed logowaniem sprawdź jeden szczegół

Klienci pięciu banków znaleźli się na celowniku oszustów, którzy w ostatnim czasie nasilili swoje działania związane z przechwytywaniem danych do bankowości elektronicznej za pomocą fałszywego panelu logowania. Na co zwrócić uwagę, aby nie paść ofiarą wyłudzaczy?

Metoda stara, ale wciąż działa

Wystarczy odrobina nieuwagi, aby w ciągu kilku minut przekazać cyberprzestępcom wszystkie informacje, które są im potrzebne do rozporządzania naszymi środkami dostępnymi na rachunku bankowym. Metoda fałszywego pulpitu znana jest od dawna, jednak w ostatnim czasie działania złodziei nasiliły się. Hakerzy tworzą strony internetowe odzwierciedlające niemal w każdym szczególe te, przez które klienci logują się do serwerów swoich banków. Ofiary nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że wypełniając formularz, przekazują login i hasło naciągaczom.

Jak podaje portal dobreprogramy.pl, tego typu wzmożone działania dotyczyły w ostatnim czasie elektronicznych serwisów Alior Banku, mBanku oraz Banku Pekao S.A. Według informacji przekazanej przez  zespół powołany do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci CERT, fałszywe kampanie odnotowały również Bank Millenium oraz Credit Agricole.

Na co zwrócić uwagę przed logowaniem?

Przede wszystkim należy zrezygnować z użytkowania wszelkich linków załączonych w wiadomościach e-mail oraz SMS. Eksperci ostrzegają również, że ostrożność należy zachować również wybierając stronę banku z wyników wyszukiwania Google, ponieważ cyberprzestępcy wykorzystują do uskuteczniania swoich oszustw sponsorowane witryny.

CERT Polska opublikował na Twitterze przykłady sfałszowanych stron, które pomogą użytkownikom zweryfikować bezpieczeństwo użytkowanych witryn. Niepokój powinien wzbudzić link, którego konstrukcja przypomina raczej ciąg przypadkowych znaków. Nie widnieje w nim również nazwa wybranego banku, a jedynie słowo „login”, którego zadaniem jest uśpienie czujności ofiary.

Link: TUTAJ.

 


14.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Używany samochód droższy od nowego. Polski rynek oszalał

Eksperci donoszą, że klienci komisów samochodowych za używane auto mogą zapłacić więcej, niż za taki sam pojazd w salonie. Powodem są kłopoty globalnej branży motoryzacyjnej.

Kłopoty zaczęły się gdy przez pandemię został łańcuch dostaw części elektronicznych z Azji do fabryk w Europie. Zaczęło brakować części elektronicznych, przez co motoryzacyjne koncerny musiały ograniczyć, a nawet wstrzymać produkcję samochodów. To jeden z powodów, przez które ceny nowych aut zaczęły rosnąć. Według ekspertów będzie to postępowało, a w ciągu najbliższego roku samochody podrożeją o nawet 20 procent.

Nie lepiej jest na rynku pojazdów używanych. Z komisów znikają najlepsze egzemplarze, a klienci zmuszeni są do wybierania spośród aut starszych i w gorszym stanie. To też winduje ceny. Z branżowych analiz wynika, że w sierpniu używany samochód kosztował średnio 20 tys. zł, a we wrześniu już blisko 2 tysiące więcej. W najbliższym czasie trzeba przygotować się na 15-procentowy wzrost cen na rynku wtórnym.

Teraz tym rynkiem zawładnęło istne szaleństwo. Dostępność używanych samochodów w europie jest najniższa od pięciu lat. Jak podaje „Rzeczpospolita” różnica między obecną sytuacją, a stanem sprzed 1,5 roku wynosi aż 50 procent jeśli chodzi o liczbę samochodów wystawionych na sprzedaż. Dochodzi do sytuacji, w których używane auto okazuje się droższe, niż taki sam pojazd z salonu. Dotyczy to wyłączne aut z drugiej ręki, ale nie starszych niż rok.

Sytuacja ma jednak dobre strony dla pozbywających się samochodów, bo mogą liczyć na wyższe ceny. Jak podaje dziennik, ford fiesta z 2009 roku z przebiegiem 144 tys. km kosztował w styczniu 16,5 tys. zł. W listopadzie to samo auto z przebiegiem 157 tys. km osiągnęło cenę 17,6 tys. złotych.

14.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Koniec z fałszywym przeciąganiem zwolnień. Istotne zmiany w ustawie o zasiłkach

Osoby, które często korzystają ze zwolnień lekarskich nie będą zadowolone ze zmian w przepisach, które rząd planuje wprowadzić już na początku nadchodzącego roku. W najgorszym wypadku zatrudniony pozostanie bez prawa do zasiłku oraz wynagrodzenia.

Jeden dzień przerwy zeruje licznik

Obecne przepisy dotyczące zasiłku chorobowego, czyli świadczenia przyznawanego osobom przebywającym na zwolnieniach lekarskich, pozwalają na pobieranie środków z ubezpieczenia społecznego maksymalnie przez 182 dni bez przerwy. Jeśli pomiędzy zwolnieniami wystawionymi na podstawie różnych schorzeń wystąpi choćby jeden dzień przerwy, okres ten liczony jest każdorazowo od nowa. Oznacza to, że nieuczciwi pracownicy mogą wykorzystywać taki mechanizm i nie pojawiając się w pracy, pobierać 80 proc. wysokości wynagrodzenia. Rząd wkrótce to zmieni.

Zwolnienia będą się sumować


Jak podaje money.pl, od stycznia 2022 roku obowiązywać będzie nowa ustawa zasiłkowa, która pozwoli Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych zsumować wszystkie zwolnienia, bez względu ich podstawę, jeżeli przerwa pomiędzy okresami niezdolności do pracy będzie dłuższa niż 60 dni. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli zachorujemy nieszczęśliwym trafem na kilka różnych przypadłości, nie będzie już możliwości „zerowania licznika”, a do okresu 182 dni uprawniających do otrzymywania środków z ubezpieczenia będzie wliczać się również „L4” z roku bieżącego.

Świadczenie rehabilitacyjne deską ratunku

Osobom, które wykorzystały już możliwość pobierania zasiłku chorobowego, przysługuje możliwość ubiegania się o tzw. zasiłek rehabilitacyjny. Nie oznacza to jednak, że nieuczciwi pracownicy mogą liczyć na pomoc państwa. Przyznanie tego świadczenia nie jest bowiem łatwym przedsięwzięciem. Nie otrzymają go pacjenci, którzy nieustannie borykają się z przeziębieniem i grypą, a jedynie ci, którzy z powodu ciężkich, przewlekłych schorzeń pozostają niezdolni do pracy przez długi czas, jednak dalsze leczenie rokują poprawę stanu zdrowia umożliwiająca powrót do wykonywania pracy. Decyzję w tej sprawie podejmuje lekarz orzecznik.

13.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed