Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, sport: Świetny dzień belgijskiego tenisa!
Polska: Studenci polują na pokoje. W miesiąc cena może znacznie podskoczyć
Belgia, sport: Rozgromili słynny klub, zgarną miliony
Polska: Dożynki bez alkoholu? Takim zakazem mają się zająć politycy
Belgia: Nie żyje 2-latka, która wypadła z okna w Antwerpii
Polska: Mazda 6 za 11 tys. zł, Opel Astra za 3 tys. zł. Gdzie szukać samochodów odebranym pijanym
Temat dnia: Fala strzelanin w Molenbeek. Mieszkańcy spotkają się z władzami
Polska: Były minister zdrowia skopany na ulicy. To krzyczeli napastnicy
Słowo dnia: Boerenverstand
Belgia: Prace na obwodnicy Brukseli bliskie końca!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Prezes NBP zapowiada nową monetę i banknot. Decyzja ma związek z granicą

Narodowy Bank Polski ogłosił, że w nadzwyczajnym trybie wyemituje kolejną monetę i banknot dla kolekcjonerów. Decyzję podjął osobiście prezes Adam Glapiński.

Trwa stan wyjątkowy na terenie przygranicznych gmin. Od kilkunastu tygodni bariera pomiędzy Polską a Białorusią jest forsowana przez uchodźców. Obecnie znajduje się tam kilka tysięcy osób po stronie białoruskiej i ogromne siły wojska, policji, straży pożarnej i terytorialsów w części należącej do Polski.

Tymczasem Narodowy Bank Polski ogłosił, że w „trybie przyspieszonym i nadzwyczajnym” wyemituje kolekcjonerską monetę i banknot dotyczące wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy. Taką decyzję podjął osobiście prezes NBP Adam Glapiński. To wydawnictwo numizmatyczne będzie poświęcone „obronie polskiej granicy wschodniej”.

„Narodowy Bank Polski ma wyłączne prawo do emitowania monet i banknotów w Polsce. Wszystkie znaki pieniężne emitowane przez NBP – w tym kolekcjonerskie – są prawnym środkiem płatniczym w Polsce. Emisja wartości kolekcjonerskich stanowi okazję zarówno do upamiętniania ważnych historycznych rocznic i postaci, jak i do rozwijania zainteresowań polską kulturą, nauką i tradycją” – dodaje NBP w komunikacie prasowym.

Niedawno, bo 9 listopada, bank wypuścił inną atrakcję dla kolekcjonerów. Był to banknot i moneta poświęcona Lechowi Kaczyńskiemu. Banknot w dniu emisji kosztował 100 złotych, obecnie oferowany jest na aukcjach internetowych za ponad 200 złotych. Za monetę trzeba było zapłacić 9,5 tys. zł, a dzisiejsza cena sięga nawet 21,5 tys. złotych.

Prezes Glapiński ma także plany dotyczące banknotów, które mają wejść do powszechnego obiegu. To 1 tys. zł. Zapowiedział, że jeżeli będzie mógł kierować NBP przez kolejną kadencję, to chciałby doprowadzić do powstania takiego pieniądza. Glapiński uważa, że powinna się na nim znajdować podobizna  królowej Jadwigi Andegaweńskiej.

16.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. NBP, terytorialsi Twitter

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Pisarz przed sądem. Jak tłumaczy się z nazwania prezydenta „debilem”?

Obrońcy Jakuba Żulczyka chcą wezwania jako świadka Andrzeja Dudy. Pisarz głowę państwa w internetowym wpisie nazwał „debilem”. Obyła się pierwsza rozprawa.

Znany pisarz w listopadzie 2020 roku odniósł się do gratulacji, jakie Andrzej Duda złożył właśnie wybranemu prezydentowi USA. Polska głowa państwa, co było szeroko komentowane, nie winszował Joe Bidenowi zwycięstwa, ale udanej kampanii wyborczej. Liczenie głosów w Ameryce jeszcze trwało, ale Jakub Żulczyk – tak jak wielu ekspertów – przewidywał, że w USA będzie nowy prezydent. Na Facebooku napisał: „Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem”.

W ocenie prokuratury, która wszczęła postępowanie z zawiadomienia osoby prywatnej, było to znieważenie prezydenta. Użyte określenie uznano za obraźliwe i niedopuszczalne jako merytoryczna krytyka, akceptowalna w ramach konstytucyjnej wolności wypowiedzi.

Proces Jakuba Żulczyka rozpoczął się we wtorek w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Pisarz nie przyznał się do winy. „Jestem obywatelem Polski zatroskanym o losy swojego kraju, osobą świadomą politycznie. Czasami daję temu upust w mediach społecznościowych. Taki charakter miał też wpis na temat prezydenta Andrzeja Dudy” – wyjaśniał i dodał, ze z wykształcenia jest amerykanistą, w przeszłości zajmował się publicystyką na tematy polityczne. „Zdarza mi się komentować w mediach społecznościowych bieżącą rzeczywistość oraz sprawy, które w jakimś stopniu mnie oburzają, bulwersują albo niepokoją” – powiedział.

Zaznaczył także, że jego intencją nie było znieważenia prezydenta, ale chciał skrytykować działania Andrzeja Dudy. Ocenił je jako „niemądre”. „Prezydent Duda celowo bądź nie – nie mi to oceniać – zakwestionował system wyborczy w USA, nie składając gratulacji ówczesnemu prezydentowi elektowi USA” – wyjaśnił pisarz.

Kolejna rozprawa została wyznaczona na styczeń 2022 roku. Do tego czasu sąd musi rozpatrzyć wniosek obrony, która chce wezwania w charakterze świadka Andrzeja Dudy. Zgodnie z przepisami prawa Jakubowi Żulczykowi grozi do trzech lat więzienia.


16.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Mariusz Kubik Wikipedia

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Naliczali opłaty niezgodne z umowami. Prezes UOKiK postawił zarzuty

Jeden z największych operatorów telewizji kablowej w Polsce stosował praktyki niezgodne z prawem, naruszając w ten sposób dobro swoich klientów. Tak uznał prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który postawił spółce zarzuty.

Naliczali opłaty, choć nie powinni

Konsumenci związani umowami ze spółką Vectra niespodziewanie zostali listownie poinformowani, że abonament za świadczone wobec nich usługi będzie wyższy niż pierwotnie ustalony. Podstawą miała być klauzula, którą operator umieszczał w umowach jednostronnie. Działaniom tym przyglądał się prezes UOKiK Tomasz Chróstny, który początkowo upomniał przedsiębiorstwo, aby wycofało się w nieuczciwych praktyk. Tzw. wezwanie miękkie zostało jednak zignorowane, a Vectra S.A. nie odstąpiła od kwestionowanych praktyk.

„W podejmowanych przez nas na rynku interwencjach wielokrotnie wskazywaliśmy, że zmiana istotnych warunków trwającej umowy, a do takich bez wątpienia zalicza się cenę usługi, może nastąpić tylko wówczas, gdy umowa to wyraźnie przewiduje. Temu służą właśnie klauzule modyfikacyjne, dzięki którym konsument zawierając umowę dysponuje informacją w jakich konkretnie sytuacjach może wystąpić modyfikacja warunków świadczonej usługi, w tym jej ceny. Nie można jednak takich postanowień wprowadzać jednostronnie, to jest z pozycji silniejszej strony jaką jest przedsiębiorca” – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Będą konsekwencje


W związku z zaistniałą sytuacją szef urzędu dopatrzył się w działaniu operatora sieci kablowej znamion naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Tomasz Chróstny zadecydował o postawieniu spółce zarzutów. Następstwem rzeczonego postępowania może być kara pieniężna w wysokości 10 proc. rocznego dochodu przedsiębiorstwa. Ponadto Vectra może zostać wezwana do zaprzestania stosowania nieuczciwych metod naliczania opłat oraz pokrycia wszystkich zaistniałych dotychczas szkód finansowych, na które narażeni zostali klienci spółki.

UOKiK przypomina, że konsumenci mogą skorzystać z pomocy urzędu, dzwoniąc pod numer Tel. 801 440 220 lub 22 290 89 16 (infolinia konsumencka) lub przesyłając wiadomość na adres e-mail porady@dlakonsumentow.pl.


16.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media / fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zmarł Kamil Durczok. Znany dziennikarz miał 53 lata

Popularność zyskał jako prowadzący czołowych programów informacyjnych w TVP i TVN. Pochodzący z Katowic dziennikarz zmarł we wtorek. Informacje o śmierci Kamila Durczoka podał branżowy serwis press.pl.

Znany dziennikarz zaczynał karierę w radio, ale sławę przyniosła mu telewizja. W 1993 roku zaczął pracę w TVP. Prowadził główne wydania „Wiadomości”, ale z publicznym nadawcą rozstał się w 2006 roku. Przeszedł do TVN i to Kamil Durczok był jedną z osób, która stała za sukcesem „Faktów”, czyli głównego programu informacyjnego tej stacji.

Odszedł z pracy wobec zgłaszanych oskarżeń o mobbing. Wówczas też Kamilem Durczokiem zainteresowały się media i co jakiś czas stawał się bohaterem kolejnych skandali. W 2019 roku spowodował, koło Piotrkowa Trybunalskiego, kolizję. Dziennikarz był pod wpływem alkoholu. Został za to skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, wpłatę 3 tys. złotych grzywny i 30 tys. złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Ukarano go także zakazem prowadzenia pojazdów przez pięć lat.

W 2019 roku Durczok został wydawcą i redaktorem naczelny portalu Silesion.pl, a następnie  prowadził program „Brutalna prawda. Durczok ujawnia” w Polsat News. Jest też autorem książki, w której opisał swoją walkę z rakiem.

Kamil Durczok był wielokrotnie nagradzany. Miał na koncie m.in. Grand Press dla dziennikarza roku (2000), Złotą Telekamerę w kategorii Informacje (2008) oraz Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora i publicysty (2004).


16.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. wikipedia

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed