Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Odkryj urok Arden w Belgii
Niemcy: Coraz więcej Ukrainek trafia do domów publicznych
Polska: Google właśnie zaczął to robić. Możesz stracić swoje konto
Belgia: Pogoda na sobotę i niedzielę (21 i 22 września)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 21 września 2024, www.PRACA.BE)
Leuven: połączenie historycznego uroku i tętniącego życiem miasta
Belgia: Podczas prac renowacyjnych w Leuven odkryto malowidła z XIII wieku
Polska: Szczyt bezczelności. Oszuści uderzają w już oszukanych
Gandawa (Gent), Gravensteen: Twierdza zamrożona w czasie
Belgia: Następczyni tronu rozpoczyna studia na Harvardzie!

Polska: Tak lekarze obchodzą przepisy. W ten sposób narażają życie pacjentów

Polska: Tak lekarze obchodzą przepisy. W ten sposób narażają życie pacjentów Fot. Canva

Lekarze korzystają na pozornym outsourcingu, żeby sobie dorobić. Niestety to może mieć fatalne skutki i dla nich, i dla pacjentów.

„W ostatnich latach w kilku szpitalach na terenie województwa podkarpackiego zaobserwowano zjawisko pozornego outsourcingu. W czterech z pięciu skontrolowanych placówek etatowi pracownicy medyczni świadczyli opiekę zdrowotną poza swoimi standardowymi godzinami pracy, na podstawie kontraktów z podmiotami zewnętrznymi. Problem dotyczył szpitali w Jaśle, Kolbuszowej, Łańcucie i Przeworsku” – poinformowała Najwyższa Izba Kontroli (NIK).

Ale jest to problem ogólny i dotyczy szpitali w całej Polsce.

Co to jest pozorny outsourcing?

Polega na zawieraniu przez szpitale umów z podmiotami zewnętrznymi, które angażują tych samych pracowników medycznych do świadczenia usług zdrowotnych w tych samych szpitalach.

Chociaż outsourcerzy formalnie pełnią rolę pośredników, faktyczna kontrola nad pracą pracowników pozostaje w rękach kierownictwa szpitali. W praktyce oznacza to, że lekarze, pielęgniarki i inni medycy wykonują tę samą pracę, co w ramach swoich etatowych obowiązków, używając tego samego sprzętu i zasobów szpitalnych.

Pracują, a ze zmęczenia ledwo widzą na oczy

Ma to sporo negatywnych konsekwencji. Przede wszystkim dochodzi do przekraczania norm czasu pracy oraz zaniedbywania obowiązkowych przerw na odpoczynek.

To zaś może doprowadzić do przemęczenia personelu medycznego i zwiększyć ryzyko błędów.

Naruszenia przepisów dotyczących czasu pracy dotyczyły aż 83,7 proc. pracowników objętych kontrolą. Co więcej, te praktyki skutkują również zaniżaniem składek na ubezpieczenia społeczne, ponieważ wynagrodzenia uzyskiwane na podstawie umów z podmiotami zewnętrznymi nie były uwzględniane w obliczeniach.

Trzeba z tym skończyć

Po kontroli NIK stwierdził, że konieczne są zmiany legislacyjne, żeby wyeliminować pozorny outsourcing. I zalecił, żeby ustanowić przepisy regulujące czas pracy i prawo do odpoczynku, które będą obowiązywały niezależnie od liczby i form zawartych umów.

Skontrolowane szpitale naruszały także zasady uczciwej konkurencji, zawierając umowy bez przeprowadzenia konkursów oraz modyfikując warunki już istniejących kontraktów. To również trzeba zmienić.

Na szczęście zjawisko pozornego outsourcingu, mimo swoich negatywnych aspektów, w wykrytych przypadkach nie wpłynęło na jakość świadczonych usług. Mimo to podważa ono uczciwość i przejrzystość procedur w publicznej służbie zdrowia.


07.08.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież