Polska: Black Friday w natarciu. A tak kiedyś reklamowały się firmy [ZDJĘCIA]
Przed nami amerykańskie święto zakupowe. Z każdej strony jesteśmy atakowani reklamami. Sprawdzamy, jak firmy i sklepy kusiły klientów kilka dekad temu.
Black Friday, a nawet Black Week, następnie Cyber Monday. W ostatni piątek listopada amerykańskie sklepy organizują wielkie wyprzedaże. Dobre kilka lat temu ten trend dotarł do Polski. Właśnie dlatego od kilku tygodni jesteśmy z każdej strony atakowani reklamami zachęcającymi do odwiedzenia sklepów. I stacjonarnych i internetowych.
Kiedy tylko włączy się komputer, radio czy telewizor widać i słychać spoty mówiące o obniżkach cen. Dodatkowo sklepy zachwalają swoje produkty jako najlepsze na rynku.
A jak to wyglądało w Polsce przed wojną i tuż po niej? Zdjęcia mówią wszystko
Zajrzeliśmy do zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego. Czasy się zmieniają, ale nadal w cenie jest pomysłowość sprzedawców i producentów. I tak np. jedno z piw było reklamowane hasłem „słodkie jak śpiew Kiepury”. To oczywiście nawiązanie do popularnego przed wojną śpiewaka i aktora Jana Kiepury.
Z kolei producent piór Turbo Matador swój produkt zachwalał 25 latami gwarancji i łatwością użytkowania. „Jeden obrót, naprawdę jeden obrót do napełnienia” – czytamy w reklamie.
Reklamowano także żyletki, pasty do butów czy mydło. W tym także mydło Munka, którego znakiem rozpoznawczym był nosorożec. I właśnie to zwierzę reklamowało produkt.
27.11.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. NAC
(sl)