Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
4 na 10 pracowników w Belgii nigdy nie bierze chorobowego!
Polska: Taką emeryturę otrzymują zakonnice. Znacznie mniej niż księża
Belgijskie sklepy bezradne wobec kradzieży? Handlowcy chcą sami wymierzać kary
Polska: Edukacja klimatyczna w szkołach. Od kiedy? To już o niej wiadomo
Belgia: Strażacy uratowali ze strumienia konia
Polska: Pijemy coraz więcej. Jesteśmy w europejskiej czołówce
Temat dnia: Wyciek ropy na odcinku kanału Gandawa-Terneuzen
Polska: Zaskoczenie w pośredniaku. Wiele osób ma prawo do zasiłku przez cały rok
Papież – przywódca Watykanu, sumienie świata
Flandria: Wydano ostrzeżenie dotyczące pożarów

Polska: Brudny jak... smartfon. To urządzenie to siedlisko zarazków

Polska: Brudny jak... smartfon. To urządzenie to siedlisko zarazków Fot. Canva

Chodzimy z nim to ubikacji i nie czyścimy zbyt często. Okazuje się, że smartfony to raj dla rozmaitych bakterii.

Naukowcy nie raz sprawdzali, na jakich rzeczach znajduje się najwięcej bakterii. Różne zestawienia wskazują np. na wózki sklepowe czy gąbki kuchenne. I jedne, i drugie stają się szybko siedliskiem brudu i zarazków – bardzo często groźnych.

Smartfon towarzyszy nam wszędzie, także w toaletach

Jednak nie zawsze w takich raportach badacze zwracają uwagę na jeszcze jedną rzecz. Mowa o smartfonach, które często towarzyszą nam cały dzień, również w bardzo nietypowych sytuacjach.

– Jak się dobrze nad tym zastanowić, to telefon nie tylko trzymam w kieszeni, ale ląduje w wielu innych miejscach. Kiedy używam go przed snem, to chowam czasami pod poduszkę, bo nie chce mi się go odkładać na stolik. Często ładuję urządzenie na kuchennym blacie podczas gotowania i zakładam, że faktycznie mogą na komórce lądować resztki jedzenia. I, tak jak pewnie wszyscy, chodzę z telefonem do ubikacji – przyznaje pan Michał.

Nie jest wyjątkiem, bo smartfon zastępuje gazetę, książkę, telewizor.

Na telefonach są bakterie należące do trzech rodzin

„Na powierzchnię telefonu trafiają bakterie, które zbierają się na naszych dłoniach i innych osób, którym np. dajemy telefon, żeby obejrzeli zdjęcia czy wideo. Niestety specyfika tego urządzenia sprawia, że często znajduje się ono blisko uszu, nosa, ust. To może być szkodliwe dla zdrowia” – przypominał jakiś czas temu sanepid.

I wyliczał, że na telefonach najczęściej można namierzyć bakterie należące do trzech rodzin:

paciorkowców (Streptococcus), głównie pochodzących z jamy ustnej,
gronkowców (Staphylococcus),
maczugowców (Corynebacterium), zwykle występujących na skórze.

Kobiety myją ręce częściej

Nie powinno być to żadnym zaskoczeniem dla nikogo, kto zastanowi się nad sposobem użytkowania swojego telefonu. Już kilka lat temu naukowcy z University of Oregon w swoim raporcie wskazali, że 82 proc. bakterii znalezionych na ekranach dotykowych pochodziło bezpośrednio z palców użytkownika. Co ciekawe, w przypadku kobiet tych zanieczyszczeń było o 2-3 procent mniej.

Oprócz najczęściej występujących na skórze bakterii znaleziono także szczepy bytujące na ściankach przełyku i w jelitach.

„W celu zmniejszenia ryzyka kontaktu ze szkodliwymi bakteriami i wirusami warto regularnie czyścić telefon. Najlepiej wykorzystać do tego ściereczką z mikrofibry, płyn dedykowany czyszczeniu elektroniki, czy chusteczki nasączone specjalnym środkiem myjącym lub antybakteryjnym” – radzi sanepid.


25.11.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież