Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Kardynał Robert Francis Prevost z USA został wybrany nowym papieżem i przyjął imię Leon XIV
Wojna: 600 północnokoreańskich żołnierzy zginęło w Ukrainie, walcząc po stronie Rosji – alarmuje Seul
Polska: Nawrocki przekazuje mieszkanie na cele charytatywne. Ale to nie kończy afery
Wypadek w centrum Brukseli. 8 osób rannych
Polska: Obowiązkowe kamizelki nożoodporne od 1 lipca? Związek ratowników mówi: Nie!
Belgia: Zmarła ofiara wtorkowego ataku nożem
Polska: Koszmar na terenie UW. Zabójstwo i „czyny kanibalistyczne”
Temat dnia: 11-letnia dziewczynka zgwałcona w szpitalu
Polska: Sebastian M. stanie przed polskim sądem. Jest zgoda na ekstradycję
Belgia: 12 lat więzienia dla barona narkotykowego z Antwerpii?
Redakcja

Redakcja

Koronawirus w Belgii: Liczba nowych hospitalizacji wzrosła już do ponad 38 dziennie!

Liczba nowych hospitalizacji stale rośnie i sięgnęła już 38,6 dziennie – wynika z najnowszych, opublikowanych w piątek (06.08.2021) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 30 lipca do 5 sierpnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 38,6 pacjentów z Covid-19, co oznacza wzrost o 16% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie w czwartek w belgijskich szpitalach przebywało 371 pacjentów zakażonych koronawirusem (co oznacza wzrost o dwie osoby w porównaniu ze środą), z czego na oddziałach intensywnej terapii leczono 94 pacjentów (+2). Z respiratorów korzystały 52 osoby (ta liczba pozostała bez zmian). Większość hospitalizowanych osób nie było w pełni zaszczepionych.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 3,7 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o aż o 73% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 25 264 mieszkańców Belgii.

Z kolei w okresie od 27 lipca do 2 sierpnia Covid-19 diagnozowano u średnio 1 623 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 10% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 132 934 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 188,5 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co oznacza wzrost o 19%.

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 55 476,1 testów na obecność koronawirusa (co oznacza spadek o 5% porównaniu z poprzednim tygodniem), z czego 3,2% miało wynik pozytywny. To zarazem najwyższa liczba od kilku ostatnich miesięcy.

Łącznie we wtorek ponad 7 mln mieszkańców Belgii otrzymało obydwie dawki szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 76% populacji w wieku powyżej 18 roku życia. Tym samym osoby te są w pełni chronione przed wirusem. Ponadto przeszło 8,1 mln osób (83,8% dorosłej populacji) otrzymało pierwszą dawkę preparatu.

Współczynnik reprodukcji wirusa spadł do wartości 1,09, choć wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,0, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

07.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Zmiany na poczcie. Także członkowie zarządu będą roznosić paczki?

Władze belgijskiej spółki pocztowej Bpost zamierzają zaangażować pracowników biurowych do roznoszenia paczek w okresie, gdy jest najwięcej tego typu pracy.

W okresie wyprzedaży (np. Black Friday) czy w czasie przed Bożym Narodzeniem ludzie o wiele więcej kupują, także online. Ktoś jednak musi dostarczyć zamówione towary, więc poczta i firmy kurierskie mają w tym czasie ręce pełne roboty.

Problemem jest jednak brak pracowników. Bpost zatrudnia wtedy dodatkowych ludzi w agencjach pośrednictwa, ale nie jest to łatwe i oznacza większe koszty. Według nowego szefa tej firmy Dirka Tireza można to rozwiązać inaczej.

Tirez zwrócił się do pracowników biurowych, by ci pomogli w dostarczaniu przesyłek w najintensywniejszym pod tym względem okresie roku trwającym około 2-3 tygodnie. Według niego będzie to też ciekawe doświadczenie, które pomoże w budowaniu zespołów. Odciążenie kurierów przez pracowników biurowych będzie też wyrazem szacunku do pracy, jaką ci codziennie wykonują.

Dyrektor Tirez skierował tę prośbę również do członków zarządu. Przy okazji powiedział, że także on sam zamierza wziąć udział w tej akcji i przez pewien czas będzie roznosić paczki, informuje flamandzki portal vrt.be.

08.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Chcieli ją wywieźć do kraju i ukarać. Zdradziła szczegóły ucieczki

Chryscina Cimanouska w ubiegły weekend użyła sprytu, aby nie wsiąść do samolotu, którym miała wrócić na Białoruś. Lekkoatletka skorzystała z azylu politycznego w Polsce. Teraz udzieliła wywiadu, w którym opowiada o swojej sytuacji i dalszych planach.

Kim jest Chryscina Cimanouska?

To białoruska przedstawicielka sprinterek, która podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio wystartowała na dystansie 200 m w biegu sztafetowym. Świat usłyszał o niej, kiedy reżim chciał zmusić ją, aby powróciła do kraju, wymierzając w ten sposób karę za publiczną krytykę wobec białoruskich trenerów. Cimanouska nie wsiadła do samolotu, a o pomoc poprosiła tokijską policję. Biegaczka otrzymała od polskiego rządu propozycję azylu politycznego. Teraz udzieliła Gazecie Wyborczej wywiadu, w którym opowiedziała o szczegółach całego zdarzenia.

Translator pomógł jej poprosić o pomoc

W rozmowie z GW Chryscina Cimanouska wyznała, że tuż przed startem samolotu przetłumaczyła w translatorze zdanie: „Pomocy, próbują mnie przemocą wywieźć. Grozi mi niebezpieczeństwo”. Rozpaczliwe wołanie o pomoc przekazała jednemu z policjantów. Tylko w ten sposób mogła wyrwać się eskortującym ją działaczom i uniknąć powrotu do swojego kraju. Japońscy dyplomaci zaopiekowali się nią do momentu, kiedy odleciała w stronę Wiednia. Trasa przylotu do Polski została wydłużona o Austrię ze względów bezpieczeństwa.

Dlaczego Polska?

Cimanouska początkowo planowała osiedlić się w austriackim Wiedniu. Tam mieszka jej trener. Polska zareagowała jednak najszybciej, dlatego lekkoatletka postanowiła skorzystać z proponowanego przez nasz kraj azylu. W tej decyzji utwierdzili ją również rodzice.

„Polska zareagowała najszybciej ze wszystkich, zaoferowała mi wizę humanitarną, ochronę, pomoc. (…) Mam tu też wielu przyjaciół. Część z nich przeprowadziła się z Białorusi niedawno. Mam poczucie, że nie będę tutaj sama.” – wyjaśniła biegaczka.

Decyzja wyszła od przedstawicieli wyższych szczebli

Pytana o to, kiedy zrozumiała, że nie może wrócić na Białoruś, Chryscina Cimanouska wyjaśniła, że stało się to tuż przed planowanym wylotem z Tokio. Kiedy uświadomiła sobie, że odsunięcie jej od igrzysk było odgórną decyzją przedstawicieli wyższych szczebli na Białorusi, podjęła nieplanowaną wcześniej decyzję o ucieczce przed tamtejszym reżimem. W kraju spotkałaby ją zapewne kara za obnażenie nieudolności rodzimej organizacji olimpijskiej. Tego samego dnia w telewizji na terenie jej ojczystego kraju opublikowano materiały, które miały postawić ją w złym świetle. To przelało czarę goryczy.

To wszystko po nagraniu z mediów społecznościowych

Sprinterka zamieściła na jednym ze swoich społecznościowych profili nagranie, w którym krytykowała władze oraz trenerów m.in. za to, że wystawili ją do biegu na dystansie 200 m, choć specjalizuje się w biegach na 100 m. Opisywała też, że jej koleżanki i koledzy, którzy przygotowywali się do startu w zawodach, nie wzięli w nich udziału z powodu niewystarczającej liczby testów antydopingowych. Jak sama przyznaje, nagranie opublikowała w emocjach i wkrótce je usunęła. Nie spodziewała się, że będzie ono początkiem prawdziwego politycznego skandalu i życiowych zmian.

„Coś we mnie pękło. Poczułam, że nie mają żadnego szacunku dla sportowców, dla mojej pracy i wysiłku, który włożyłam w sport i reprezentowanie naszego kraju.” – wyjaśniła Gazecie Wyborczej biegaczka.

To była moja szansa

Na pytanie o to, czy straciła coś, o czym marzą wszyscy sportowcy, Cimanouska odpowiedziała, że jest jej z tego powodu bardzo ciężko.

„Zabrali mi moją szansę. Przygotowywałam się do udziału w igrzyskach przez pięć lat. Nie było to łatwe. Poza codziennym wysiłkiem, poświęceniem, dyscypliną, miałam też inne trudności. Miałam kontuzję, chorowałam, także na koronawirusa, zmieniałam trenera.” – mówiła.

Wyjaśniła również, że treningi były bardzo trudne, ale postawiła sobie cel, który za wszelką cenę chciała osiągnąć. ”To miała być moja pierwsza olimpiada, a oni mi ją zabrali.” – dodała z żalem.

Dołączył do niej mąż

Cimanouska w rozmowie z GW przyznała, że nie wiedziała o podjęciu przez męża błyskawicznej decyzji o ucieczce z Białorusi. Dowiedziała się o tym, kiedy był już na Ukrainie, gdzie początkowo znalazł schronienie. Polska zaproponowała, aby Arseń Zdaniewicz dołączył razem z dzieckiem do lekkoatletki, która pozostanie w naszym kraju. W czwartek sprinterka potwierdziła, że mąż jest już razem z nią w Warszawie. Teraz czekają ich rozmowy i plany na temat dalszej kariery Chrysciny oraz życia rodzinnego i pracy jej męża w Polsce.

06.08.2021 Niedziela.BE // News4Media // fot.: FISUTV, Creative Commons Attribution 3.0 Unported

(es)

  • Published in Polska
  • 0

Polak drugi raz w życiu na tym dystansie i zgarnął złoto! Medal również w oszczepie

Dawid Tomala może być największą sensacją igrzysk olimpijskich w Tokio. Zdobył złoty medal w chodzie na 50 kilometrów. Mimo że taki odcinek pokonał dopiero drugi raz w życiu. Srebro w rzucie oszczepem wywalczyła Maria Andrejczyk.

Ta konkurencja jest uznawana za jedną z najtrudniejszych. Chód sportowy na 50 km jest tak wyczerpujący, że na igrzyskach rozgrywany jest po raz ostatni. I tym właśnie sposobem 31-letni Dawid Tomala zapisał się w historii sportu. Został ostatnim, złotym medalistą na tak długim dystansie. Polak już od połowy wyścigu prowadził, ale przewaga nie była znacząca. Tymczasem gdy konkurenci słabli, Tomala przyspieszał. Na 10 km przed metą miał 3-minutową przewagę, a na ostatnich kilometrach niósł już polską flagę. Wiedział, że idzie po złoto. Zakończył wyścig z czasem 3:50.08. Srebrny medal, ze stratą 36 sekund, wywalczył Jonathan Hilbert (Niemcy), a brąz Kanadyjczyk Evan Dunfee – 51 sek. straty do Tomali. 12. miejsce zajął Artur Brzozowski (3:54.08), a trzeci z Polaków Rafał Augustyn nie ukończył rywalizacji z powodu kontuzji.

Tomala nie był faworytem. Nikt nie wróżył mu medalu. Chodziarz z Tychów dopiero drugi raz w życiu pokonał taki dystans na zawodach. Pierwszy raz, gdy zdobył kwalifikację olimpijską. Wcześniej startował na 20 kilometrów.

Oszczep

Maria Andrejczyk jechała to Japonii jako pretendentka do medalu w rzucie oszczepem. W piątek te przewidywania się sprawdziły. Choć nie było łatwo. Młoda Polka cały czas mocno rywalizowała głównie z Chinką Liu Shying. Tuż przed ostateczną serią Andrejczyk była druga i niestety rzuciła słabo – tylko 61,03 metra. Zachowała jednak drugą pozycję. W ostatnich próbach szło jej lepiej i wiadomo było, że Polska ma kolejny medal. Pozostawało tylko pytanie o jego kolor. Ostania próba przesądzała o wszystkim, bo liderka – Chinka – doznała kontuzji. Ostatecznie Andrejczyk rzuciła za płasko, ale zdobyła srebrny medal.

Pech na ściance

Liczyliśmy też na złoto Aleksandry Mirosław we wspinaczce sportowej. Zawodniczka z Lublina zaczęła świetnie. W wejściu na ściankę na czas pobiła rekord świata, ale ta dyscyplina składa się z kilku części i w kolejnych Polce nie poszło tak dobrze. W finale, gdy jeszcze była druga, nasza „spider-woman” odpadła ze ścianki wspinaczkowej. Mirosław wraca do Polski bez medalu.

W sumie, do tej pory polscy sportowcy zdobyli 12 medali: 4 złote, 4 srebrne, 4 brązowe. Daje nam to 17 miejsce w klasyfikacji ogólnej zawodów.

06.08.2021 Niedziela.BE // News4Media // fot.: PKOl – Szymon Sikora, Tomasz Mikulski

(es)

  • Published in Sport
  • 0
Subscribe to this RSS feed