Belgia: Koronawirus w natarciu. „To druga największa fala zakażeń”
Liczba zakażeń koronawirusem w Belgii szybko rośnie, poinformował Państwowy Instytut Zdrowia Sciensano. Nie przekłada się to jednak na masowe hospitalizacje.
Eksperci Sciensano badają, ile wirusa SARS-CoV-2 znajduje się ściekach. Na podstawie tej analizy można oszacować, jak wielu ludzi zaraża się koronawirusem.
W 22 z 41 punktów analizy ścieków stwierdzono wysoki poziom stężenia koronawirusa. Wyniki te są wyższe niż jeszcze kilka tygodni temu. Mieszkańców zakażonych koronawirusem zatem przybywa.
Według Elke Wollants z instytutu badawczego REGA przy Katolickim Uniwersytecie w Lowanium można w Belgii mówić teraz o „drugiej największej fali zakażeń koronawirusem”, czytamy w dzienniku „Het Nieuwsblad”. Jedynie na początku tego roku stężenie SARC-CoV-2 w ściekach było jeszcze większe.
Obecnie jednak sytuacja jest zupełnie inna niż w 2020 czy 2021 r. Duża liczba zakażeń nie przekłada się na masowe hospitalizacje. W wyniku przechorowania COVID-19 i dzięki kampaniom szczepień jesteśmy bardziej odporni na zakażenie koronawirusem, a przebieg choroby jest przeważnie łagodniejszy - podkreślają eksperci.
Belgijskie szpitale są przygotowane na zimową falę zakażeń i na razie nie ma powodów do niepokoju. Nie powinniśmy się też obawiać powrotu do obostrzeń znanych z najgorszych okresów pandemii.
Wirusolog Steven Van Gucht apeluje jednak, by osoby chore na COVID-19 pozostały w domu i np. nie uczestniczyły w wielkich rodzinnych spotkaniach świątecznych.
- Kto już jest chory, niech się lepiej izoluje od innych - powiedział Van Gucht, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
20.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
- Published in Zdrowie i uroda
- 0