Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Więcej kobiet z pracą niż mężczyzn? Jest tylko jedna taka gmina
Niemcy i Francja opracują wspólnie nowy czołg
Słowa dnia: Binnen, buiten
Belgia: Znaczące utrudnienia w ruchu w tunelu Leonard w dniach 8–20 maja
Belgia, biznes: Belgijska gospodarka na plusie!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 5 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Płacenie za streaming? Już tylu ludzi to robi
Belgia: Inflacja w Belgii najwyższa w całej strefie euro!
Niemcy: Coraz więcej zagranicznych lekarzy
Słowa dnia: Kom binnen
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Ta wiadomość zmroziła kierowców: drogi ekspresowe będą płatne?

Za jazdę siecią dróg ekspresowych trzeba będzie płacić – wynika z zapisów w rządowym dokumencie. Jaka jest prawda?

Kierowcy poruszający się tysiącami kilometrów dróg krajowych w większości mogą jeździć za darmo. Inaczej niż na autostradach, których mamy ok. 1712 km. Opłaty za przejazd pojazdami poniżej 3,5 tony ponosimy na odcinkach autostrad o łącznej długości ok. 712 km. To odcinki A1, A2, A4. Administrowane są zarówno przez prywatne firmy, jak i przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Wygląda na to, że ta sytuacja niebawem się zmieni. Okazało się bowiem, że Krajowym Planie Odbudowy zapisano bardzo ważną informację. KPO – przypomnijmy – to pula unijnych miliardów, jakie ma otrzymać Polska. Żeby do tego doszło, musimy jako kraj wykonać jeszcze kilka ważnych zaleceń, a potem realizować zapisane w KPO postanowienia. Jedno z nich sprawiło, że kierowcy zadrżeli: od stycznia 2023 roku przejazd drogami ekspresowymi i autostradami ma być płatny.

Sprawa jest na tyle poważna, że odniósł się do niej w Sejmie premier.

– Nie ma żadnego zamiaru nałożenia jakichkolwiek opłat na samochody na drogach ekspresowych. Na ciężarówki – tak jak jest to dzisiaj – będziemy nakładali obowiązek uiszczania opłat również na tych drogach ekspresowych, które budujemy w ekspresowym tempie. Chcemy, żeby tranzyt nie rozjeżdżał polskich dróg, tylko płacił do polskiego budżetu – wyjaśnił.

W podobnym tonie wypowiada się Ministerstwo Infrastruktury. Zapewnia, że nie ma planów objęcia opłatami na drogach ekspresowych pojazdów do 3,5 tony, czyli osobówek.

Jednak serwis motogen.pl przypomina, że kiedy niedawno Andrzej Adamczyk otwierał nowy odcinek A1, mówił, że „nie stać nas na utrzymywanie darmowych odcinków autostrad i w końcu sukcesywnie wprowadzi opłaty na wszystkich fragmentach. Na utrzymywanie darmowych ekspresówek zapewne też nas nie stać” – pisze portal.

I dodaje: „Pozostaje zatem kwestią czasu, aż w którejś z rządzących głów zapali się zielone światło, i pojazdy poniżej 3,5 tony będą poruszać się po płatnych drogach ekspresowych. Szczególnie że to, że prace nie są prowadzone "aktualnie", wcale nie oznacza, że nie zostaną rozpoczęte po wyborach”.

12.06.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstrock, Inc.

(sc)

 

Zdrowie: Pij kawę, będziesz zdrowszy

Entuzjaści picia kawy będą zadowoleni z najnowszych doniesień. Naukowcy udowodnili, że jej wpływ na nasze zdrowie jest nieoceniony. Sprawdzali to 24 lata.

Temu zagadnieniu przyjrzeli się bliżej naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. Sprawdzili, ile filiżanek dziennie aromatycznego napoju przynosi korzystny wpływ na ludzki organizm. Badanie prowadzone było aż przez 24 lata i objęło ponad 14 tys. dorosłych osób.



Uczestników przedsięwzięcia podzielono na cztery grupy: osoby, które piły jedną, dwie-trzy i więcej niż trzy kawy dziennie oraz te, które nie piły jej wcale. W badaniu uwzględniono również inne czynniki, takie jak styl życia czy status ekonomiczny.



Podstawowym wnioskiem z eksperymentu był to, że jakakolwiek ilość kawy przynosiła o 15 proc. więcej szans na ustrzeżenie się przed ostrą niewydolnością nerek w porównaniu z całkowitą rezygnacją z napoju.



Na ryzyko zachorowania osoby codziennie pijące kawę były narażone o 11 proc. mniej.



Ryzyko to zminimalizowane było w największym stopniu – nawet o 22-23 proc. – wśród osób, które pozwalały sobie na 2 lub trzy filiżanki kawy dziennie.



Kofeina wspomaga i chroni



Naukowcy uważają, że związki biologiczne w połączeniu z kofeiną mogą poprawiać przepływ krwi oraz wykorzystanie tlenu w nerkach.



– Wiemy już, że regularne picie kawy wiąże się z zapobieganiem chorobom przewlekłym i zwyrodnieniowym, w tym cukrzycy typu 2, chorobom sercowo-naczyniowym i chorobom wątroby – mówi autor badania dr n. med. Chirag Parikh, dyrektor Wydział Nefrologii i profesor medycyny w Szkole Medycznej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. – Możemy teraz dodać możliwe zmniejszenie ryzyka ostrego uszkodzenia nerek do rosnącej listy korzyści zdrowotnych związanych z kofeiną – dodaje.



Naukowcy zainspirowani wynikiem wieloletniego badania chcą powrócić do projektu i przyjrzeć się z innych perspektyw temu, w jaki sposób kofeina wpływa na ludzki organizm. W kolejnych etapach badania pod uwagę zamierzają wziąć również dodatki do kawy, takie jak cukier i mleko, które mogą wykazywać niekorzystny wpływ na zdrowie.

13.06.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sc)

 

Polska: W seminariach wieje pustką. Brakuje chętnych do bycia księżmi

Drastycznie spada liczba święceń kapłańskich, bo do seminariów zgłasza się coraz mniej kandydatów na księży. W tym roku niektórym diecezjom nie przybył ani jeden nowy kapłan. I nic nie zapowiada, że coś się zmieni.

W tym roku Kościołowi katolickiemu przybędzie zaledwie 201 nowych księży. W niektórych seminariach święcenia przyjął tylko jeden diakon albo nie było ich w ogóle. Biskupi zapowiadają, że część parafii trzeba będzie łączyć, jeden proboszcz zostanie przydzielony do dwóch kościołów, a liczba mszy się zmniejszy – dowiedziało się RadioZET.pl.

„W tym roku nie odbędzie się najważniejsza chwila w życiu całego seminarium, czyli święcenia kapłańskie” – napisał w liście do wiernych z archidiecezji warmińskiej rektor seminarium duchownego „Hosianum” w Olsztynie ks. dr Hubert Tryk. „Z kilku kandydatów, którzy zgłosili się 6 lat temu, nie pozostał ani jeden”. Wszyscy zrezygnowali. To pierwsza taka sytuacja od 72. Dodajmy, że Kościół na Warmii nie jest żadnym wyjątkiem.

Liczba kandydatów na księży maleje od kilkunastu lat. W ostatnich 3-4 latach spadła drastycznie. Z kilku – jak wylicza RadioZET.pl – powodów: laicyzacja społeczeństwa, większe niż kiedyś wyzwania dla bycia księdzem, prywatyzacja religijności.

Co więcej, liczba przyjętych do seminarium nie oznacza jeszcze, że tyle samo osób przystąpi do święceń. W trakcie studiów w seminariach wielu kandydatów na księży rezygnuje. Np. w Legnicy 6 lat temu naukę rozpoczynało 8 kleryków, skończyło – 2. Po dwóch nowych księży wyświęcono też w Elblągu, Ełku i Zamościu. 3 alumnów przyjęło święcenia kapłańskie w Szczecinie, Koszalinie, Gorzowie Wielkopolskim, Kaliszu, Łowiczu, Kielcach i Drohiczynie. 3 nowych księży zyskała też diecezja sosnowiecka. Kapłani wspominają jednak, że kiedyś w tych diecezjach seminaria kończyło nawet 30 alumnów.

Według prof. Remigiusza Ciesielskiego z Instytutu Kulturoznawstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu to dobry moment, żeby na nowo przemyśleć rolę świeckich w Kościele.

– Parafie pozbawione większej liczby duszpasterzy będą musiały inaczej funkcjonować – powiedział serwisowi RadioZET.pl. – Księża będą zmuszeni do dopuszczenia większej liczby osób świeckich do wspomagania działań parafii. O parafię będą musieli zadbać wierni.

13.06.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sc)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia, Flandria: 175 tys. mieszkań socjalnych. Gdzie najwięcej?

W ubiegłym roku we Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, było w sumie 175,3 tys. mieszkań socjalnych wynajmowanych przez spółdzielnię SHM, Flamandzki Fundusz Mieszkaniowy Vlaams Woningfonds i biura SVK.

Liczba mieszkań socjalnych z roku na rok jest coraz większa. Rośnie jednak również populacja Flandrii. W latach 2015-2021 co roku w tej części Belgii przybywało średnio 2,4 tys. nowych mieszkań socjalnych – wynika z danych opublikowanych w piątek na stronie internetowej Flamandzkiego Urzędu Statystycznego Statistiek Vlaanderen.

W liczbach bezwzględnych najwięcej mieszkań socjalnych wynajmowanych przez SHM jest w dużych miastach, takich jak Antwerpia (21,8 tys.) i Gandawa (14 tys.). W Antwerpii z mieszkań socjalnych korzysta 9,2% gospodarstw domowych, a w Gandawie 11,6%. W Brugii jest to tylko 7,1%.  

W przeliczeniu na liczbę gospodarstw domowych także w niektórych mniejszych gminach jest wiele mieszkań socjalnych. W gminach Spiere-Helkijn, Mesen, Zelzate, Willebroek, Genk, Schelle, Hamme, Wervik, Wachtebeke, Menen i Temse ponad 10% gospodarstw domowych wynajmuje mieszkania socjalne.

13.06.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed