Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Duda będzie wetował. Radość Ślązaków trwała krótko
Belgia, Hasselt: Mężczyzna znaleziony martwy obok elektrycznej hulajnogi
Polska: Znowu koń opadł z sił na trasie do Morskiego Oka. Czy to coś zmieni? [WIDEO]
Flandria: Wkrótce kolejny strajk w więzieniach?
Polska: Boom na wojsko. Coraz więcej Polaków chce założyć mundur
Belgia: Eksplozja w Genk. Pół domu w gruzach, jest ofiara
Polska: Tragiczna majówka z mnóstwem pijanych kierowców na drogach [PODSUMOWANIE]
Słowa dnia: Alles goed? Alles oké?
Belgia: Pogoda na 6, 7 i 8 maja
Niemcy: Wybuch pożaru w berlińskiej fabryce metalu
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Żyjemy coraz dłużej. Ile wynosi średnia?

Prognozowana długość życia dzieci urodzonych w ubiegłym roku w Belgii to 81,7 lat. To wyraźnie więcej niż dekadę czy dwie dekady temu.

Kobiety żyją średnio dłużej niż mężczyźni. Dla kobiet urodzonych w 2022 r. w Belgii prognozowana długość życia to 83,8 lat. W przypadku mężczyzn to 79,5 lat - wynika z analizy sporządzonej przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Prognozowana długość życia mieszkańców Belgii rośnie już od dekad. Jedynie w 2020 r. doszło do spadku, ale to wiązało się z pandemią i dużą liczbą tzw. nadliczbowych zgonów.

W 2002 r. średnia prognozowana długość życia urodzonych wtedy mieszkańców Belgii wynosiła jeszcze 78,2 lata. W przypadku kobiet było to 81,2 lat, a w przypadku mężczyzn 75,1 lat.

Dekadę później prognozowana długość życia mieszkańców Belgii była już o ponad dwa lata wyższa. Wyniosła ona w 2012 r. 80,3 lat (dla kobiet 82,8 lat, a dla mężczyzn 77,6 lat).

Różnica pomiędzy prognozowaną długością życia mężczyzn i kobiet maleje. W 2002 r. wynosiła ona jeszcze 6,1 lat na rzecz kobiet, a w 2022 r. już tylko 4,2 lata - wynika z danych urzędu Statbel.

09.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Wyścigi uliczne w Brukseli coraz częstsze!

Zjawisko wyścigów ulicznych w Brukseli staje się coraz częstsze, ale władze regionu nie radzą sobie ze zwalczaniem tego problemu.

Wyścigi uliczne to rosnący problem w całej Belgii. Już w zeszłym roku policja w Brukseli ostrzegała, że zaobserwowała wzrost brawurowych zachowań, ale w niektórych dzielnicach Regionu Stołecznego Brukseli jest to obecnie codzienność.

Na przykład w strefie Bruksela-Północ zarejestrowano 268 przypadków łamania ograniczeń prędkości i 39 przypadków niebezpiecznej jazdy. W tym roku liczba ta wynosi już 41 i 12.

Tymczasem strefa policyjna Bruksela-Ixelles nie posiada konkretnych danych dotyczących liczby wykroczeń, ale liczy przejęte pojazdy. „Nie ma współpracy pomiędzy strefami policyjnymi a gminami, a koordynacja regionalna praktycznie nie istnieje” – poinformowała brukselska polityk, Els Rochette, dodając, że nawet gminy w tej samej strefie policyjnej nie współpracują w tej sprawie.

Gminy i strefy policyjne indywidualnie podjęły działania w celu rozwiązania tego problemu, ale Rochette uważa, że „nie wydają się one wystarczające do trwałego ograniczenia zjawiska wyścigów ulicznych”.

Podczas zeszłorocznej sesji Komisji ds. Mobilności zwrócono już uwagę na powagę sytuacji, a regionalny plan bezpieczeństwa drogowego wzywał do lepszej współpracy pomiędzy gminami i strefami policyjnymi w celu ograniczenia zagrażającego życiu problemu. Od tego czasu nic się nie zmieniło.

07.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Polska: Koty padają przez jedzenie zatrutego drobiu?

Naukowcy z Krakowa i Gdańska wykryli groźnego dla człowieka wirusa ptasiej grypy H5N1 w próbce mięsa drobiowego – podały media. Resort rolnictwa dementuje, drobiarze protestują.

Nadal nie ma pewności, z jakiego powodu koty chorują na ptasią grypę. Mamy jednak pewność, że wiele z nich nie przeżywa, a sytuacja jest na tyle poważna, że nie zajmują się już wyłącznie weterynarze, ale i sanepid. A ten poinformował, że właściciele zakażonych zwierząt są objęci nadzorem epidemiologicznym. Jednocześnie uspokaja, że ludziom nic nie grozi.

„Do zakażenia człowieka dochodzi niezwykle rzadko i wyłącznie w wyniku bezpośredniego i długotrwałego kontaktu z chorym ptactwem. Możliwość zakażenia głównie dotyczy osób zawodowo mających kontakt z drobiem i dzikimi ptakami. W Polsce dotychczas nie zarejestrowano przypadków zakażenia ludzi wirusem grypy typu A/H5N1” – podkreślają jednocześnie służby sanitarne.

To przez karmę?

Źródłem zakażenia może być karma. Albo koty zjadły padłego ptaka, albo ich właściciele podali im zakażone mięso. „Naukowcy z Krakowa i Gdańska wykryli groźnego dla człowieka wirusa ptasiej grypy H5N1 w próbce mięsa drobiowego” – podały kilka dni temu media, wskazując ustalenia wirusologa prof. Krzysztofa Pyrcia.

– Nasze wyniki mówią o obecności wirusa w jednej z 5 dostarczonych próbek mięsa, które otrzymywały chore koty. Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie stwierdzić, skąd on się wziął w mięsie i czy był źródłem zakażenia kotów, czy dostał się on tam właśnie od chorych zwierząt. Biorąc jednak pod uwagę ryzyko związane z przeniesieniem wirusa nie tylko na zwierzęta, ale i na ludzi, na pewno jest to trop, który wymaga gruntowego sprawdzenia. To już zadanie dla służb weterynaryjnych i nadzoru sanitarnego – powiedział naukowiec „Gazecie Wyborczej”.

Jeszcze przed publikacją artykułu na ten temat oburzyli się przedstawiciele branży drobiarskiej. Wyjaśniają, że źródło choroby nie zostało przecież wykryte.

Ministerstwo: to manipulacja

– Nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo. Informacje, że wirus ptasiej grypy znajduje się w surowym mięsie drobiowym, są absolutnie niesprawdzone – tak komentuje te ustalenia wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra.

I podkreśla: – Są to nadinterpretacje i manipulacje, które wprowadziły miliony konsumentów w błąd. Pod uwagę wzięto zmanipulowane badania, które były prowadzone przez zespół naukowców z Krakowa.

Uczulam państwa na swoistą próbę podważenia jakości żywności w polskich fermach i hodowlach. Będziemy walczyć o dobre imię naszych rolników, którzy dokładają wszelkich starań, żeby jakość żywności była na najwyższym poziomie.

Sprawę komentuje także sam prof. Pyrć, który (już wcześniej to wyjaśniał) tłumaczy, że artykuł prasowy sugeruje, że przyczyną choroby może być polski drób, a tego jego zespół nie ustalił.

– Wykazaliśmy jedynie, że w jednej z 5 próbek pokarmu spożywanego przez koty, które otrzymaliśmy, znaleźliśmy tego wirusa, zarówno w postaci kwasów nukleinowych, jak i zakaźnego wirusa – tłumaczy ekspert.

Przestrzegaj tych zasad!

W sytuacji, jaką mamy, trzeba jednak zachować ostrożność i stosować się do wytycznych sanepidu. Przede wszystkim dla naszego Dlatego:

• unikaj bezpośredniego kontaktu z drobiem chorym, padłym ptactwem dzikim oraz przedmiotami, na których znajdują się ślady ptasich odchodów,
• po przyjściu do domu od razu zabezpiecz buty przed dostępem kotów,
• oczyszczaj obuwie, każdorazowo po powrocie do domu,
• zdezynfekuj powierzchnię, na której stały buty,
• stosuj rutynowe zasady higieny, takie jak mycie rąk ciepłą wodą z mydłem, w szczególności po przyjściu do domu, przed przygotowaniem posiłku,
• zachowuj warunki higieniczne przy przygotowaniu posiłków dla kotów;
• w przypadku wystąpienia u zwierzęcia domowego objawów choroby, zgłoś się z nim niezwłocznie do lekarza weterynarii,
• w przypadku pojawienia się niepokojących objawów grypopodobnych, sam zgłoś się do lekarza.

10.07.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)


Polska: Zapłacimy za Facebook i Instagram. Sprawdź ile

Darmowe dotychczas Facebook i Instagram będą płatne. Meta wprowadza do Polski płatną subskrypcję. Usługa Meta Verified pojawi się za kilka tygodni.

Abonament był testowany od lutego. Teraz będzie wdrażany także w Polsce. W płatnym abonamencie mieszczą się dodatkowe usługi. Social media pozostaną darmowe.

Ile nas to będzie kosztowało?

Abonament – jak podał InnPoland – będzie kosztował 65 zł miesięcznie i 80 zł przy aplikacjach mobilnych w sklepach iOS i Android. Co za to dostaniemy?

•  Plakietkę jak z Twittera potwierdzającą, że jesteśmy prawdziwą osobą,
•  zwiększenie bezpieczeństwa konta,
•  bezpośredni kontakt z zespołem Meta, czyli i lepsze reakcje na m.in. niesłusznie bany czy problem z kradzieżą tożsamości,
•  inne specjalne funkcje, m.in. naklejki do wykorzystania w Rolkach i Stories na Insta i Facebooku.

Jakie jeszcze korzyści będziemy mili z subskrypcji? Będą to m.in. zwiększone zasięgi w social mediach i większa widoczność użytkowników w płatnym programie.

Żeby skorzystać z usługi trzeba mieć ukończone 18 lat i wcześniejszą historię korzystania z platform Mety. Zakup nie będzie dostępny dla nowo utworzonych kont.

Kiedy zobaczymy konkurenta Twittera?

Jak powszechnie wiadomo, firma Marka Zuckerberga pracuje także nad platformą do krótkich wiadomości tekstowych. Ma to być konkurencja dla Twittera. Kryzys, jaki ten przeżywa od czasu przejęcia przez Elona Muska, sprawił, że nowa platforma może zadebiutować szybciej niż planowała to Meta.

Konkurencja Twittera – dodajmy – to aplikacja do krótkich wiadomości tekstowych. Żeby się w niej zalogować, wystarczy konto na Instagramie.

07.07.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)


Subscribe to this RSS feed