Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Płacenie za streaming? Już tylu ludzi to robi
Belgia: Inflacja w Belgii najwyższa w całej strefie euro!
Niemcy: Coraz więcej zagranicznych lekarzy
Słowa dnia: Kom binnen
Polska: Rewolucja w lekach. W życie wchodzą właśnie nowe zasady ich dawkowania
Belgia: Przybywa niezdolnych do pracy. W tych branżach ryzyko największe
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 4 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia ubiega się o organizację European Youth Olympic Festival W 2029 roku
WHO: „Pandemia spowodowała wzrost liczby dzieci z nadwagą”
Strajki kosztowały Brussels Airlines aż 14 milionów euro!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Legionella w kolejnych województwach. To rosyjski sabotaż?

Coraz więcej przypadków zakażenia bakterią Legionella Penumophila. Jej obecność stwierdzono już w czterech województwach.

„Legioneloza to choroba układu oddechowego. Jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą. Wywołują ją bakterie Legionella, które występują w wodzie i rozmnażają się w temperaturze 20-50 stopni Celsjusza” – to fragment komunikatu Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

GIS uspokaja, że bakteria nie przenosi się z człowieka na człowieka.

„Stanowi zagrożenie dla ludzi jedynie, gdy dostanie się do dróg oddechowych. Do zakażenia może dochodzić poprzez wdychanie powietrza, w którym znajduje się aerozol skażonej bakteriami wody (mgła wodna powstała w wyniku rozprysku wody). Legionella nie przenosi się drogą pokarmową, tzn. nie jest dla nas niebezpieczna, gdy trafi do układu pokarmowego wraz z wypitą wodą” – podkreślają służby sanitarne.

Bakteria przekroczyła granice Podkarpacia

Sytuacja jest jednak poważna. Jeszcze kilka dni temu chorowali mieszkańcy Rzeszowa, a badania wskazywały, że źródłem mogła być miejska sieć wodociągowa. Teraz jednak odnotowywane są kolejne przypadki w innych województwach. Potwierdzono je na Lubelszczyźnie, w Wielkopolsce i Małopolsce. W tym ostatnim województwie chora to podopieczna domu spokojnej starości.

Kobieta w stanie ciężkim jest w szpitalu w Brzesku.

Pierwszy przypadek zakażenia bakterią Legionella w Lubelskiem to pacjent z powiatu opolskiego. – Do zakażenia doszło na terenie Rzeszowa – podała Agnieszka Strzępka, rzeczniczka lubelskiego wojewody.

W wyniku zakażenia legionellą na Podkarpaciu zmarło już 14 osób Zakażenie bakterią potwierdzono u ponad 150 mieszkańców tego województwa (w tym 9 niowych przypadków).

Rosyjski spisek. ABW w akcji

w wyjaśnienie sprawy zakażeń została zaangażowana Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jest podejrzenie, że może to być działanie rosyjskich służb.

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przyznał, że to jeden ze scenariuszy, który trzeba było sprawdzić.

– Nie zidentyfikowaliśmy żadnych informacji, żebyśmy mieli do czynienia z sabotażem – powiedział w Polsat News. – Na razie wygląda to na to, że nie mamy do czynienia z żadnymi działaniami celowymi przeciwko Polsce – dodał.

Żaryn wyjaśnił także, że ewentualna rola Rosjan była sprawdzana dlatego, że chodzi w tym przypadku o Podkarpacie. To region przygraniczny, który jest też strategicznym miejscem w procesie pomocy wojskowej Ukrainie.

Zasady postępowania zalecane przez GIS

Regularnie czyść i dezynfekuj urządzenia natryskowe w domu (głowice prysznicowe, nawilżacze powietrza, wanny z hydromasażem), zgodnie z zaleceniami producenta.

Po nieużywaniu kranu ponad 2 tygodnie, odkręć wodę na przynajmniej 2 minuty zanim zaczniesz z niej korzystać.

Okresowo opróżniaj i przepłukuj urządzenia grzewcze, zgodnie z zaleceniami producenta, aby zredukować osiadające na dnie i ściankach zanieczyszczenia.

Jeżeli możesz, zachowaj temperaturę wody w urządzeniach grzewczych na poziomie 60°C.

29.08.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polacy jeżdżą najstarszymi samochodami w Unii Europejskiej

Większości z nas nie stać na auto z salonu. Musimy więc zadowolić się samochodami z drugiej ręki. Pod tym względem jesteśmy liderami w Unii Europejskiej.

W 2021 roku w Polsce zarejestrowanych było blisko 26 mln pojazdów, co daje nam czwarte miejsce w UE.

Lepszym dla nas wskaźnikiem jest liczba zarejestrowanych osobówek w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. W 2021 r. Polska była pod tym względem liderem w Unii z wynikiem 687/1000.

Choć z tego punktu widzenia wydaje się, że motoryzacyjnie jesteśmy w europejskim topie, tak naprawdę to tylko złudzenie.

W Polsce mamy dużo aut – starych aut

Jak wynika z badań porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl, korzystającej z danych Eurostatu, średni wiek samochodów osobowych poruszających się po polskich drogach wyniósł dla Polski 14,5 roku. Daje nam to 17 miejsce (na 24 państwa) ex aequo z Węgrami.

Jednocześnie na polskich drogach dominują wiekowe auta. W 2021 roku Polska miała najwyższy we wspólnocie europejskiej odsetek samochodów osobowych powyżej 20 lat. Najmniej 20-letnich pojazdów można spotkać na drogach Luksemburga (5,2 proc.).

W 2021 roku w Polsce było zarejestrowanych 37,1 proc. osobówek w wieku 10-20 lat, 10,5 proc. w przedziale 5-10 lat. Zaledwie 4,9 proc. to auta mające nie więcej niż 2 lata.

Kupowanie samochodu w komisie to jak gra na loterii

Część Polaków kupuje auta używane, ponieważ bardziej czuje ducha dawnej motoryzacji, ale większość –  bo nie stać ich na nowe. To niestety ma liczne konsekwencje. I nie chodzi tylko o wysokość składek ubezpieczeniowych. Tu wiek auta oraz to, ile kilometrów ma na liczniku, mają bardzo duże znaczenie.

Kupowanie auta używanego z komisu to loteria. Choć w komisach niemal każde auto jest opisywane jako bezwypadkowe, w rzeczywistości tak nie jest. Nawet co drugi samochód spalinowy w Europie uczestniczył w kolizji (wypadku). Poza tym sprzedawcy masowo cofają liczniki. Nie odstrasza ich nawet to, że za taką „korektę” można pójść za kratki.

Wyższe składki

Jak twierdzi rankomat.pl, w pierwszej połowie 2023 roku właściciele samochodów mających 10-20 lat za OC płacili najwięcej (ponad 500 zł). Tych z autami starszymi niż 20 lat czekał niższy wydatek ze względu na to, że takie samochody często znajdują się w rękach kierowców z większym doświadczeniem za kółkiem.

30.08.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Polska: Czy wegeburger to jeszcze burger? Musi to osądzić UE

Kiełbaski wegetariańskie i roślinne hamburgery mogą zniknąć. Wszystko zależy od decyzji europejskiego sądu.

Przyzwyczailiśmy się już chyba do tego, że restauracje i bary mają w swoim menu dania dla osób, które nie jedzą mięsa. Tak samo jest w sklepach. Obok tradycyjnych kiełbas leżą w lodówkach także zrobione z roślin. Nadal nazywa się je kiełbasami. A hamburgery bez mięsa to wegeburgery.

Decyzja w rękach TSUE

To jednak może się zmienić. Okazuje się, że nad roślinnymi odpowiednikami dań z mięsem zawisły czarne chmury.

„Chociaż produkty spożywcze zawierające białka pochodzenia roślinnego zyskują na popularności w całej Unii Europejskiej, nadal nie ma pewności prawnej co do sposobu ich wprowadzania do obrotu na jednolitym rynku” – donosi portal Euractiv.

I wskazuje, że spór o to, czy kiełbaski mogą być wege, rozstrzygnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości (TSUE). Ten sam, który ostatnimi czasy zajmuje się strategicznymi dla Polski kwestiami jak w sprawie frankowiczów albo zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości.

Chodzi o nazwę

TSUE ma zdecydować w kwestii nazwy. Trybunał musi podjąć decyzję, czy produktom roślinnym mogą towarzyszyć określenia, które są powszechnie kojarzone z wyrobami mięsnymi. To np. kiełbasa, burger, stek. Obecnie nie ma żadnych zasad, które by to określały.

Sprawa nie jest wymysłem unijnych urzędników, a problem pojawił się podczas międzynarodowych rozmów na temat Wspólnej Polityki Rolnej. Wówczas jednak nie było porozumienia, ale np. już w 2021 r. we Francji zakazano używania „mięsnych” nazw dla produktów roślinnych.

Ta zmiana prawa została zakwestionowana przez wegetariańskich i wegańskich działaczy. Ostatecznie trafiła właśnie do TSUE.

Orzeczenie europejskiego sądu jest ważne także dla producentów. Bo to oni nazywają, a potem sprzedają pod tą nazwą swoje produkty bezmięsne. I kuszą nimi kupujących.

03.09.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Te imiona najczęściej nadajemy teraz naszym dzieciom [RANKING]

Znamy już najpopularniejsze imiona nadawane dzieciom w pierwszej połowie 2023 roku. Zmienił się lider wśród chłopców. Wśród dziewczynek wciąż króluje to samo imię.

Zestawienie przygotował portal dane.gov.pl. Przyjrzyjmy się zatem pierwszym dziesiątkom imion nadawanych w tym roku dzieciom.

Podium dziewczynek: zmiana na trzecim miejscu

Czołówka rankingu imion dla dziewczynek – inaczej niż chłopców – bez wielkich zmian. Od dawna prowadzi wciąż popularna Zosia. Na drugim miejscu – tak jak przed rokiem – uplasowała się Zuzia.

Mamy natomiast zmianę na trzeciej pozycji. W tym przypadku Hania musiała ustąpić miejsca Laurze. Do pierwszej dziesiątki dołączyła również Maria.

Top 10 imion dla dziewczynek

(w nawiasie pozycja w drugiej połowie 2022 r.):

Zofia – 2626 (utrzymuje prowadzenie),
Zuzanna – 1877 (bez zmian),
Laura – 2450 (awans z miejsca 4.),
Hanna – 2389 (spadek z 3. miejsca),
Maja – 2255 (bez zmian),
Julia – 2138 (bez zmian),
Oliwia – 1983 (bez zmian),
Pola – 1844 (awans o jedno miejsce),
Alicja – 1798 (spadek z miejsca 8),
Maria – 1586 (awans z 11 miejsca).

Podium chłopców: rewolucja

Zmienił się natomiast lider wśród imion dla chłopców – Antka zastąpił Nikodem. To spore zaskoczenie, bo Antoni utrzymywał prowadzenie w ostatnich rankingach. Tym razem zajął miejsce drugie, przesuwając Janka na miejsce trzecie. Do pierwszej dziesiątki dołączył Ignacy.

Top 10 imion dla chłopców:

Nikodem – 3317 (awans z miejsca 4),
Antoni – 2930 (spadek z miejsca 1),
Jan – 2848 (poprzednio 2 miejsce),
Aleksander – 2824 (spadek z 3 miejsca),
Franciszek – 2525 (utrzymuje pozycję),
Leon – 2430 (awans z 7 miejsca),
Jakub – 2366 (spadek z 6 miejsca),
Mikołaj – 2056 (bez zmian),
Ignacy – 1994 (awans z 11 miejsca),
Stanisław – 1975 (wcześniej 9 miejsce).

Daleko od tradycji

Wielu rodziców szuka mniej znanych imion i daleko odchodzi od polskiej tradycji. Stąd Arya, Emilly, Aisza, Yanis, Otto, Igo.

Także w tym roku decydowali się na rzadsze imiona. Od stycznia do czerwca urodziły się na przykład po dwie Filomeny i Stephanie. Rodzice decydowali się też na Dajana czy George’a (po 2 chłopców).

Najpopularniejsze w tym roku drugie imiona chłopięce to: Jan, Piotr i Józef a dziewczęce: Maria, Anna i Zofia. To powtórka z ubiegłorocznego rankingu.

Prezent na całe życie

Portal dane.gov.pl przypomina, że bez względu na to, jakie imię wybierzemy dziecku, warto pamiętać, że będzie ono z nim do końca życia. Dlatego ten wybór to ogromna odpowiedzialność i wymaga głębokiego namysłu.

Imię nie może być ośmieszające i wskazywać płeć dziecka. Jeśli nie zastosujemy się do tych zasad, kierownik urzędu stanu cywilnego, w którym chcemy zarejestrować dziecko, może odrzucić nasz wybór.

02.09.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed