Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wiatraki wpędzają nas w chorobę? Wyniki badanie temu przeczą
Belgia, Borgerhout: Protest przeciwko wycince drzew
Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie
Belgia: Pożar firmy zajmującej się utylizacją odpadów przypadkowy
Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę
Temat dnia: Tu potrzebują pracowników. „Ponad 4 tys. euro miesięcznie”
Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy
Słowo dnia: Woede
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć
Belgia: 13-latek przyłapany na dostarczaniu kokainy w Antwerpii
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Wiatraki wpędzają nas w chorobę? Wyniki badanie temu przeczą

Czy hałas wiatraków szkodzi naszemu zdrowiu? Jedni są przekonani, że tak, inni tylko wymownie pukają się w czoło. Jak jest naprawdę, sprawdzili naukowcy.

Wiatraki stały się już stałym elementem naszego krajobrazu. Wciąż jednak budzą skrajne emocje. Jedni zachwycają się ich efektywnością w produkcji czystej energii, inni narzekają na hałas, który emitują i który w ich opinii szkodzi zdrowiu.

Naukowcy wykorzystali techniki neuronauki poznawczej

Czy tak jest rzeczywiście? – pyta Medonet. I podaje, że odpowiedzi na to pytanie poszukali naukowcy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Poznańscy naukowcy wykorzystali w swoim badaniu zaawansowane techniki neuronauki poznawczej. Uczestnicy tego eksperymentu zostali poddani działaniu hałasu na poziomie 65 dB. Odpowiada to dźwiękom generowanym przez turbiny w rzeczywistych warunkach.

Wyniki badania, które opisuje serwis, zostały opublikowane w czasopiśmie „Humanities and Social Sciences Communications”. Co z nich wynika?

Negatywny odbiór hałasu to tzw. efekt nocebo

Że dźwięki emitowane przez turbiny wiatrowe nie mają negatywnego wpływu na zdolność rozwiązywania zadań ani innych funkcji poznawczych. Nawet osoby o większej podatności na stres nie odnotowały u siebie gorszych wyników.

W opinii naukowców negatywny odbiór hałasu może być efektem wzbudzonych oczekiwań – zgodnie z efektem nocebo.

Uczestnicy badania nie wiedzieli, skąd pochodzi hałas. Część opisała dźwięk, który słyszy, jako przypominający fale oceanu. To potwierdza – jak czytamy – że nasze reakcje na hałas wiążą się nie tylko z jego fizycznymi właściwościami, ale i postrzeganiem społecznym.

Naukowcy porównali różne typy hałasów – od ruchu drogowego po dźwięki samolotów. I ustalili, że hałas turbin wiatrowych jest – jak podaje Medonet – postrzegany jako szczególnie dokuczliwy.

Ta dokuczliwość może być jednak mniej związana z jego właściwościami, a bardziej z towarzyszącymi mu opiniami społecznymi. Podsycane dezinformacją negatywne przekonania mogą dawać zauważalne efekty psychologiczne. Zwłaszcza u osób podatnych na stres.


25.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva / Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

(ss)

Polska: Ostatni moment na zapisanie dziecka. Korepetycje nadal w cenie

Największą popularnością cieszą się w ostatnich klasach szkoły podstawowej i ponadpodstawowej. Teraz jest ostatni moment na wybranie dla dziecka najlepszych korepetycji.

„Korki” to tradycja polskiej edukacji. Od lat rodzice posyłają dzieci na zajęcia, które pomogą im nadrobić braki, przygotować do egzaminów.

Młodszą na angielski, starszą na chemię

– Chodziłem na korepetycje w ósmej klasie podstawówki i potem przed maturą – wspomina pan Paweł. I to się nie zmieniło, bo rodzice nadal posyłają dzieci na zajęcia, aby przygotowały się do najważniejszych egzaminów.

– Chyba mi się to przydało, bo faktycznie w szkole miałem kłopoty z matematyką, a potem z językiem angielskim. W tym drugim przypadku  w klasie maturalnej nauczycieli po prostu często nie było. Tak często, że praktycznie zapomniałem, jak się angielskim posługiwać, a przede mną była matura – wspomina mężczyzna.

Teraz jest ojcem dwóch córek i posyła je na „korki”. – Młodszą, ze szkoły podstawowej, na angielski raz w tygodniu. Starszą, ze szkoły średniej, na chemię – w zależności od potrzeby, ale średnio raz na dwa tygodnie – wylicza pan Paweł.

Czas się zapisać

Jeżeli ktoś chce posłać dziecko na zajęcia dodatkowe, które podciągną je w nauce, a jeszcze nie ma korepetytora, to teraz jest ostatni dzwonek. Wielu z nich ma już pozajmowane terminy i wypełnione grafiki. Nadal jest wielu, którzy się ogłaszają, ale z dostaniem się się do najlepszych może być problem. 

– Trzeba szukać nauczycieli, wykładowców akademickich, certyfikowanych egzaminatorów. Inaczej można trafić kiepsko. Córkę jakiś czas wysyłałam na matematykę do studentki. Tanio, miło, ale zupełnie nie było efektów. Potrzebny jest ktoś, kto nie tylko umie matematykę, ale potrafi jej nauczyć. A to kosztuje – podpowiada pani Małgorzata.

Ile to kosztuje?

Godzina zajęć angielskiego dla młodszej córki kosztuje pana Pawła 50 zł. 

– Ale to po znajomości, bo normalnie jest drożej. Niższe ceny są dla uczniów podstawówek, wyższe dla starszych. Za godzinę lekcji online dla starszej córki płacę 140 zł i czuję, że w tym roku będzie drożej – mówi mężczyzna.

Portal e-korepetycje.net przedstawił najnowszy raport, z którego wynika, że co roku ceny idą w górę o 10-15 procent. Zależy to od przedmiotu i miasta, bo najdrożej jest w największych ośrodkach. W mniejszych ceny są niższe.

Średnie stawki dla największych miast za 60 minut zajęć:

język polski: 68,63 zł,
matematyka: 70,69 zł,
język angielski: 78 zł,
język niemiecki: 72,35 zł,
historia: 63,02 zł,
fizyka: 64,58 zł,
chemia: 76,83 zł,
biologia: 76,55 zł,
geografia: 74,59 zł,
informatyka: 92,16 zł,
język francuski: 74,30 zł,
język hiszpański: 73,18 zł,
język polski dla cudzoziemców: 71,88 zł,
język rosyjski: 67 zł,
język włoski: 77,92 zł,
malarstwo i rysunek: 67,73 zł,
matematyka wyższa: 100,62 zł,
muzyka: 91,11 zł,
nauczanie początkowe: 66,59 zł,
wiedza o społeczeństwie: 68,92 zł.


25.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Polska: Miliony podrożeją. Los Lotto już nie za 3 zł. Wygrane także w górę

Tylko do 30 września jeden zakład gry Lotto będzie kosztował 3 złote. Potem czeka nas podwyżka. Plusem jest to, że progi wygranej też pójdą w górę.

Tej informacji jeszcze nikt nie ogłosił, ale prowadzący kolektury Totalizatora Sportowego już są informowani o podwyżkach i lada dzień dowiedzą się o tym gracze.

TS to państwowa spółka oferująca gry losowe i zdrapki. Codziennie kusi wygranymi, a sztandarowym produktem jest Lotto. Żeby ktoś zgarnął obiecywane miliony, musi wytypować sześć liczb, które są losowane kilka razy w tygodniu. Gdy nie ma zwycięzcy, rośnie kumulacja dochodząca niekiedy do kilkunastu lub ponad 20 mln zł.

W danych z marca tego roku w Lotto gra aż 40 proc. dorosłych Polaków. Mamy dla nich dwie złe wiadomości i jedną dobrą.

Zapłacisz wyższy podatek

Jeżeli ktoś trafi „szóstkę”, nie otrzymuje pełnej obiecanej kwoty, bo zostaje ona pomniejszona o podatek. Obecnie to 10 proc.

Rząd planuje, że od stycznia 2026 zryczałtowany podatek dochodowy z tytułu wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych lub nagród związanych ze sprzedażą premiową wyniesie 15 proc. wygranej lub nagrody.

To jednak nie wszystko, bo Lotto podrożeje.

Droższy los, wyższa wygrana

W ubiegłym tygodniu Przedstawiciele Regionalni Sprzedaży Totalizatora Sportowego kolportowali . I i ujawnia, że od 1 października za jeden los tej popularnej gry zapłacimy nie 3, ale 5 złotych.

Jednocześnie – i to ta dobra wiadomość – w górę pójdą kwoty odpowiednich progów wygranej. Przypomnijmy, że pierwsze pieniądze zdobywa się już od trafienia trzech liczb.

„Gwarantowana pula najniższego stopnia wzrośnie z 2 mln do 3 mln zł. Dotychczas za trafioną trójkę Totalizator Sportowy płacił 24 złote, od 2 października (pierwszego losowania na nowych zasadach) będzie to 35 złotych (wzrost o 46 proc. ). Ponadto TS szacuje, że za czwórkę wypłaci o 100 złotych więcej niż dotychczas (około 100 zł), a za piątkę – około 2-3 tys. zł więcej (dotychczas ok. 5 tys. zł)” – czytamy.

Ostatnia podwyżka cen Lotto miała miejsce w 2009 roku i wówczas była to zmiana z 2 zł na 3 zł.


25.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Od dziś w aptekach więcej szczepień. Zabieg jest darmowy

Od dziś (poniedziałek 25 sierpnia) jest więcej darmowych szczepień w aptekach. We wrześniu wznowione zostaną szczepienia przeciw COVID-19.

Na liście znajduje się 11 rodzajów szczepień. Finansowaniem objęto szczepienia przeciwko:

- COVID-19,
- grypie, 
- pneumokokom, 
- kleszczowemu zapaleniu mózgu
- krztuścowi, 
- wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV), 
- półpaścowi, 
- tężcowi, 
- odrze, śwince, różyczce,
- wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i typu B,
- wirusowi RSV.

Dodajmy jeszcze, że aby skorzystać ze szczepienia w aptece, trzeba mieć ukończone 18 lat. Sam zabieg jest darmowy. 

Z refundacji szczepionki skorzystają tylko wybrane grupy pacjentów. Wśród nich m.in. seniorzy z podwyższonym ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby.
Pozostali pacjenci będą musieli je kupić. 

Szczepionki przeciw nowemu wariantowi COVID-19

Ministerstwo Zdrowia podało, że pod koniec września zostaną wznowione szczepień przeciw COVID-19. Na razie czeka na dostawy szczepionek przeciwko nowemu wariantowi wirusa.

Przypomnijmy, że przeciw COVID-19 nie można się zaszczepić, bo nie ma szczepionek. Nie są wystawiane nowe skierowania na szczepienia, a wystawione wcześniej będą ważne do czasu pojawienia się nowej szczepionki.


25.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Subscribe to this RSS feed