Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słodycze, dynie i maski - Halloween na dobre zadomowiło się w Polsce
Belgia: Opiekunka z Poperinge przed sądem za potrząsanie niemowlęciem
Belgia: Młodzi bez prawa jazdy, bez pracy? Alarmujące dane z Flandrii
Czeka nas era pustych domów. Polska kurczy się, a mieszkania tracą na wartości
Bezpieczniej na ulicach Brukseli! Liczba potrąceń przez tramwaje spadła o połowę
Polska: Szpitale jak lotniska. Rząd chce bramek i ochrony z licencją, lekarze mówią: „to absurd”
Rozwód jednym kliknięciem. Belgowie coraz częściej kończą małżeństwa online
Belgia: Bpost w ogniu protestu! Listonosze w Veurne nie odpuszczają - rozmowy trwają, poczta sparaliżowana
Cmentarze pod lupą złodziei. Policja ostrzega: sekunda nieuwagi i straty gwarantowane
Belgia: Pogoda na ten tydzień
Redakcja

Redakcja

Belgijski sąd odrzucił wniosek sześciokrotnego mordercy o wyjście na wolność

Sąd karny w Gandawie odrzucił wniosek o zwolnienie pod elektronicznym nadzorem Freddiego Horiona, 78-letniego skazańca, który od 45 lat odbywa karę dożywocia za sześciokrotne morderstwo. Sąd uznał, że przed ewentualnym wyjściem na wolność konieczna jest jego resocjalizacja w specjalistycznym ośrodku, ale żadna placówka nie chce go przyjąć.

Horion stał się jednym z najbardziej znanych przestępców w Belgii po tym, jak w 1979 roku wraz z wspólnikiem Rolandem Feneulle zamordował pięć osób z rodziny Steyaert oraz wcześniej zabił polską sklepikarkę. Motyw? Jak sam tłumaczył, był „zły na społeczeństwo”. W 1980 roku usłyszał wyrok śmierci, automatycznie zamieniony na dożywocie. Od dwóch dekad bezskutecznie stara się o zwolnienie.

Mimo wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i sądu apelacyjnego w Antwerpii, które nakazały Belgii przeniesienie go do placówki poza więzieniem, sytuacja pozostaje patowa. Kara finansowa dla państwa urosła już do ponad 500 tys. euro, lecz rząd nie zamierza jej płacić. Rodzina ofiar konsekwentnie sprzeciwia się jego wypuszczeniu, a adwokaci Horiona zapowiadają kolejne odwołania.

20.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Nowa metoda oszustów na BLIK – sztuczna inteligencja w akcji. Policja bije na alarm

Coraz więcej oszustw BLIK. Policja ostrzega: sztuczna inteligencja pomaga przestępcom, którzy coraz częściej i coraz skuteczniej wykorzystują AI.

System płatności BLIK osiągnął ponad 2,4 miliarda transakcji w 2024 roku, co czyni go jednym z najpopularniejszych narzędzi mobilnych w Polsce. Wzrost ten pociągnął za sobą również dynamikę użytkowania. Na koniec 2024 roku – jak podaje macronext.pl – z systemu aktywnie korzystało 18,5 mln osób.

Płacisz za coś, czego nie otrzymasz

Ta skala i popularność BLIK-a idą w parze z coraz większym zainteresowaniem przestępców. Także z pomocą najnowszych technologii.

W ostatnich komunikatach policyjnych zwraca się uwagę na to, że oszuści korzystają z technik socjotechnicznych. Podszywają się pod przyjaciół, rodzinę lub instytucje, wysyłają prośby o kod BLIK albo generują kod na telefon ofiary.

Dodają do tego elementy sztucznej inteligencji: realistyczne głosy, wygenerowane obrazy, komunikaty przypominające autentyczne powiadomienia. Taka kombinacja zwiększa skuteczność wyłudzeń.

Na przykład część grup przestępczych zakłada fałszywe ogłoszenia w sieci, do kontaktu wykorzystuje przejęte konta społecznościowe lub podszywa się pod znajomych, prosi o szybki „zwrot” lub „pomoc finansową” kodem BLIK.

„Blik… to metoda, w której możesz zostać oszukany, jeśli zapłacisz za coś, czego nie otrzymasz” – komentuje użytkownik forum Reddit.

Dane dotyczące strat i liczby oszustw „na BLIK” są rozproszone

Problem w tym, że dane dotyczące strat i liczby oszustw „na BLIK” są rozproszone. Nie istnieje regularnie aktualizowany zbiorczy rejestr wszystkich przypadków.

Policja podaje tylko wybrane liczby (np. w przypadku dużych grup przestępczych). We wspomnianym przykładzie grupa wyłudziła od 1500 osób ponad 3 mln zł poprzez prośby o kody BLIK – podje Reddit.com.

Jak podkreślają funkcjonariusze, tego typu przestępstwa rozwijają się wyjątkowo szybko, a technologia działa na korzyść oszustów.

– AI pozwala przestępcom tworzyć bardzo wiarygodne fałszywe komunikaty. To nowe wyzwanie dla policji i użytkowników internetu – podkreśla podinsp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

Policja radzi: przestrzegaj tych zasad

Co to oznacza w praktyce? Przy tak ogromnej skali transakcji płatniczych nawet niewielki odsetek oszustw stanowi znaczącą wartość strat. Popularność i natychmiastowość BLIKA czynią go atrakcyjnym celem – zwłaszcza gdy użytkownik działa pod wpływem impulsu (kod należy wprowadzić szybko) lub gdy prośba o kod wydaje się pochodzić od znajomego i wygląda wiarygodnie.

Dodajmy do tego wiadomość ponaglającą albo komunikat „pilnie potrzebuję” – to kombinacja idealna dla oszusta.

Mundurowi i eksperci ds. cyberbezpieczeństwa podkreślają więc – ostrożność i zdrowy rozsądek są w tym przypadku kluczowe. I zwracają uwagę na te zasady:

- nigdy nie przekazuj kodu BLIK osobie, z której nie rozmawiałeś wcześniej telefonicznie;

- zweryfikuj prośbę – zadzwoń do znajomego lub członka rodziny, nawet jeśli wiadomość wygląda autentycznie;

- włącz powiadomienia w aplikacji bankowej – sprawdzaj każdą operację;

- bądź wyczulonym na sytuacje nagłe, które wywołują presję czasową – to jeden z najczęstszych trików.

Choć technologia BLIK nie jest wadliwa, to właśnie warunki jej użycia – szybkość, codzienne użytkowanie, łatwość transakcji – sprawiają, że staje się celem oszustów. I właśnie dlatego użytkownicy powinni traktować każdą prośbę o kod podejrzliwie.

20.10.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Ucieczka i pościg zakończone. Skazany gwałciciel zatrzymany

Belgijska policja zatrzymała mężczyznę, który kilka dni temu uciekł podczas konwojowania i został wpisany na krajową listę osób poszukiwanych.

Ucieczka z kliniki w Gandawie

41-letni mężczyzna, skazany za usiłowanie zabójstwa, gwałt i tortury, w czwartek rano uczestniczył w rozprawie sądowej w Antwerpii dotyczącej odszkodowania dla jego ofiary. Po powrocie na parking kliniki psychiatrycznej w Gandawie udało mu się uciec.

Policja natychmiast rozpoczęła intensywne poszukiwania, ostrzegając opinię publiczną, że zbieg jest niebezpieczny. W komunikatach podkreślano, aby w razie zauważenia go natychmiast dzwonić na numer alarmowy 112.

Zatrzymanie w Edegem

Belgijskie media podały, że mężczyzna został odnaleziony w Edegem pod Antwerpią. Do akcji wkroczyły specjalne jednostki, które zatrzymały poszukiwanego.

Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach został ujęty, ani czy ktoś pomagał mu w ukrywaniu się.

Tło sprawy

Zatrzymany odsiadywał karę w specjalistycznej klinice psychiatrycznej, a jego ucieczka wywołała pytania o procedury bezpieczeństwa i nadzór nad niebezpiecznymi przestępcami. Sprawa odbiła się szerokim echem w Belgii, gdzie temat resocjalizacji i kontroli nad skazanymi wielokrotnie powracał w debacie publicznej.


20.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

  • Published in Belgia
  • 0

Brocante w Belgii - dlaczego pchle targi są tak popularne?

Pchle targi w Belgii, czyli tzw. brocante, to nie tylko okazja do zrobienia tanich zakupów, ale przede wszystkim część lokalnej kultury.

Dla wielu mieszkańców to niedzielny rytuał - spacer wśród straganów, poszukiwanie unikatowych przedmiotów i spotkania z sąsiadami.

Historia i tradycja brocante

Brocante to wydarzenia z wieloletnią tradycją. W Belgii organizowane są niemal w każdej miejscowości, szczególnie w weekendy. Można tam znaleźć wszystko - od antyków, porcelany i obrazów, po ubrania, książki, płyty winylowe i stare rowery. To miejsce, gdzie historia spotyka się z codziennością - wiele przedmiotów ma już swoją przeszłość i trafia w ręce nowych właścicieli.

Dlaczego Belgowie kochają pchle targi?

Belgijskie brocante to nie tylko handel, ale także miejsce integracji społeczności lokalnych. Dla rodzin to okazja do spędzenia wspólnego czasu, a dla kolekcjonerów - szansa na znalezienie prawdziwych perełek. Warto dodać, że ceny na brocante często są do negocjacji, co dodaje uroku całemu doświadczeniu.

Gdzie szukać najlepszych targów?

Najbardziej znane pchle targi odbywają się m.in. na Place du Jeu de Balle w Brukseli, w centrum Gandawy czy na rynkach Antwerpii. Ale w każdej gminie można natrafić na lokalne wydarzenia, ogłaszane zazwyczaj w internecie lub na tablicach miejskich. To właśnie tam można poczuć prawdziwy belgijski klimat wyszukiwania perełek.


19.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed