Nowe linie lotnicze Air Belgium już wkrótce mają zacząć działać. Na razie w planach są cztery samoloty, które rocznie będą przewozić w sumie 500 tysięcy pasażerów. Otwarcie Air Belgium ma stworzyć około 600 nowych miejsc pracy - 360 w samych liniach lotniczych i 240 na lotniskach.

Początkowo Air Belgium będzie latać z Belgii do Hongkongu. Władze firmy zawarły już 10-letni kontrakt partnerski z lotniskiem Charleroi w Hainaut. W związku z działalnością nowego przewoźnika pas startowy na lotnisku ma zostać przedłużony o 700 metrów.

Dyrektor firmy, Grek Nikci Terzakis otrzymał już wsparcie od inwestorów z Belgii i Hongkongu. Żeby rozpocząć działalność, Air Belgium musi jeszcze otrzymać certyfikat lotniczy.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, samoloty zaczną kursować już pod koniec marca. Do końca czerwca oferta ma zostać rozszerzona do 6 azjatyckich destynacji.

02.02.2018 MŚ Niedziela.BE

Światowy Program Żywnościowy (WFP) otrzymał w zeszłym roku od Belgii blisko 20 milionów euro. Pieniądze pozwoliły na wsparcie 14,5 milionów osób w 9 różnych krajach.

Dużą część, bo aż 5,2 miliona z przekazanych przez Belgię pieniędzy, zostało przeznaczonych na pomoc Kasai w Demokratycznej Republice Konga. W zeszłym roku WFP uruchomiło także projekt wykorzystania dronów w sytuacjach kryzysowych, na który Belgia przeznaczyła 500 tysięcy euro.

Jak wynika z danych WFP, Belgia jest też drugim, co do wielkości płatnikiem Natychmiastowego Reagowania, który umożliwia natychmiastową pomoc w miejscach katastrofy.

- Jestem zaangażowany w kontynuację silnej współpracy Belgii i WFP w celu zmniejszenia głodu i niedożywienia w takich miejscach jak Syria, Jemen, Burundi czy Demokratyczna

Republika Konga - powiedział minister ds. współpracy rozwojowej Alexander De Croo.

W sumie WFP każdego roku pomaga około 80 milionom osób w prawie 80 różnych krajach.

02.02.2018 MŚ Niedziela.BE

Holenderscy kierowcy, którzy naruszyli obowiązujące od lutego 2017 roku w Antwerpii przepisy dotyczące tzw. „strefy niskiej emisji”, najprawdopodobniej jednak nie unikną mandatu.

Ze względu na brak odpowiednich przepisów, regulujących przekazywanie danych osobowych pomiędzy Belgią a Holandią, przez wiele miesięcy nie było możliwości przesłania mandatów Holendrom, którzy wjechali zbyt starym samochodem do Antwerpii, informuje dziennik AD.

Teraz jednak znaleziono „prawne rozwiązanie” dla tego problemu i stare mandaty zostaną dostarczone, dodaje gazeta. Belgowie zachowali w systemie wszystkie numery rejestracyjne holenderskich aut, które od marca 2017 roku wbrew przepisom wjechały do strefy niskiej emisji, poinformowała Nabilla Ait Daouda z władz Antwerpii. W związku z tym holenderscy kierowcy mogą spodziewać się mandatów.

Strefę niskiej emisji (tzw. milieuzone) wprowadzono w Antwerpii 1 lutego 2017 roku i obejmuje ona swym obszarem prawie całe miasto. Do strefy nie mogą wjeżdżać samochody z silnikiem diesla sprzed 2006 roku oraz samochody na benzynę sprzed 1992 roku, opisuje dziennik AD. Czy dane auto może wjechać do Antwerpii, można sprawdzić na tej stronie internetowej: TUTAJ.

Również w Holandii istnieją strefy niskiej emisji. Więcej na ten temat TUTAJ.

02.02.2018 ŁK Niedziela.BE

W ubiegłym roku podjęto decyzję o zamknięciu dyskoteki La Rocca w Lier, teraz poinformowano, że działalność zakończy Boccacio Life w Halen. „To koniec pewnej epoki”, uważa dziennik Het Laatste Nieuws.

Kiedy pod koniec lat osiemdziesiątych w limburskim Halen otwarto Boccacio Life, była to pierwsza „mega dyskoteka” we Flandrii, przypomina gazeta.

W tym roku klub świętować będzie trzydziestolecie istnienia. Imprezy zaplanowane na urodzinowy weekend 17-18 marca będą jednocześnie… imprezami pożegnalnymi – po ukończeniu „trzydziestki” Boccacio Life przestanie istnieć.

Czasy, kiedy młodzież masowo bawiła się w wielkich dyskotekach, powoli przechodzą do przeszłości. Według właściciela Boccacio Life główna przyczyna planowanego zamknięcia obiektu jest jednak inna.

- Pewną rolę odgrywa tu mój wiek – Het Laatste Nieuws cytuje 56-letniego Benny’ego Strouvena. – Kiedy człowiek ma już siwe, wypadające włosy, zaczyna inaczej myśleć o pewnych sprawach. I muszę przyznać, że życie nocne mocno mnie wyczerpało. Kiedyś starczyły mi 4 godziny snu, teraz już tak nie jest – dodał.

Strouven sprzedał budynek, w którym mieści się dyskoteka, developerowi, który zamierza go przerobić na kompleks mieszkalny.

02.02.2018 ŁK Niedziela.BE