- Jak najszybciej potrzebujemy planu wyjścia z kwarantanny. Bez silnej gospodarki nie ma sprawnej służby zdrowia – uważa Bart De Wever, burmistrz Antwerpii i lider N-VA, największej partii w belgijskim sejmie.

- Wiele państw ma już taki przemyślany plan wyjścia, a my jeszcze nie – powiedział w poniedziałek De Wever w rozmowie z dziennikarzem programu radiowego „De Ochtend”. Według niego przykładami takich państw są Niemcy, Austria i Holandia.

- Mówienie o sprzeczności pomiędzy zdrowiem a gospodarką jest kompletnie fałszywe. Poświęcanie dobrobytu oznacza utratę wielu zdrowych lat życia obywateli – uważa lider N-VA, cytowany przez dziennik „Gazet van Antwerpen”.

- Jeśli pozwolimy, by kierował nami strach, to zagrożenie będzie naprawdę wielkie. Najbliższe miesiące zdecydują o naszym dobrobycie na najbliższą dekadę. Musimy zadbać o to, by reakcja na kryzys nie była gorsza niż sam kryzys – dodał burmistrz Antwerpii.

Według De Wavera rząd powinien jak najszybciej przygotować plan wyjścia z narodowej kwarantanny i stopniowego znoszenia obostrzeń. Najlepiej, gdyby taki plan z konkretnymi datami został zaprezentowany już w piątek – uważa lider N-VA.

22.04.2020 Niedziela.BE

(łk)

Łącznie pod kątem koronawirusa przebadano 3,320 osób przebywających w brukselskich domach opieki. COVID-19 zdiagnozowano u 260 mieszkańców placówek oraz 70 członków personelu.

Tym samym liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wśród mieszkańców domów opieki wynosi 13%. Jeśli chodzi o personel, 70 osób (5,4%) zostało zakażonych COVID-19. Warto dodać, że w Belgii dopiero 10. kwietnia podjęto decyzję o zwiększeniu liczby testów przeprowadzanych w domach opieki.

Najnowsze dane sugerują, że w Regionie Stołecznym Brukseli liczba zachorowań zarówno wśród mieszkańców domów opieki, jak i pracowników wspomnianych placówek, jest niższa od średniej krajowej. Podobnie zresztą, jak łączna liczba zakażeń od początku epidemii.

Rzecznik prasowy regionalnej agencji zdrowia Iriscare, przekazał że przebadanie ok. 15 tys. mieszkańców domów opieki oraz 7 tys. pracowników, potrwa jeszcze około trzy tygodnie. Wyników należy spodziewać się na początku maja.

21.04.2020 Niedziela.BE

(kk)

Kryzys, wywołany epidemią koronawirusa, doprowadził do znacznego spadku cen energii elektrycznej – poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Wciąż produkuje się dużo energii, bo elektrownie atomowe pracują normalnie, a słoneczna i wietrzna pogoda sprzyjają wysokiej produkcji energii ze źródeł odnawialnych – opisują belgijskie media.

Jednocześnie zapotrzebowanie na energię spada, gdyż wiele firm ze względu na obostrzenia lub mniejsze zapotrzebowanie musiało ograniczyć produkcję.

Wyłączono wiele maszyn, część fabryk działa na pół gwizdka…

Wciąż wysoka podaż (produkcja energii) w połączeniu z niskim popytem (mniejsze zapotrzebowanie) oznaczają wielkie spadki cen. Na rynku krótkoterminowym w połowie kwietnia prąd kosztował 15,7 euro/MWh i był ponad dwukrotnie tańszy niż rok temu (37,9 euro/MWh) – poinformował dziennik „Het Nieuwsblad”.

Niskie ceny na rynku krótkoterminowym stopniowo przekładają się na obniżki cen energii dla zwykłych odbiorców. Są one obecnie najniższe od wielu lat, opisują belgijskie media.

Z danych CREG, belgijskiego urzędu nadzorującego rynek energetyczny, wynika, że konsumenci zawierający w kwietniu tego roku umowy na energię elektryczną ze stałą ceną płacili o 13% mniej niż to było rok temu. W przypadku umów ze zmiennymi cenami spadek był jeszcze niższy i wyniósł 18%.

22.04.2020 Niedziela.BE

(łk)

Kolejne 973 osoby w Belgii są zakażone koronawirusem, co łącznie daje liczbę 40,956 zarażonych od początku epidemii obywateli. W ciągu ostatnich 24 godzin zmarło kolejnych 170 osób – przekazał belgijski Instytut Zdrowia FPS podczas wtorkowej konferencji prasowej.

389 nowo zakażonych osób pochodzi z Regionu Flamandzkiego, 511 z Regionu Walońskiego, zaś 60 – z Regionu Stołecznego Brukseli. Nie udało się ustalić miejsca pobytu 13 zakażonych osób. Łącznie daje to liczbę 40,956 osób zakażonych w Belgii od początku epidemii. „W grupie nowo zakażonych osób znajdują się 323 osoby, które zostały poddane klasycznym testom na obecność koronawirusa. Z kolei 650 osób zostało zdiagnozowanych w ośrodkach opieki, gdzie testy są w dalszym ciągu prowadzone” - przekazał profesor Steven Van Gucht, który codziennie prezentuje postępy w walce z COVID-19. Łącznie w Belgii przeprowadzono 167,110 testów na obecność koronawirusa, z czego 5,214 w ciągu ostatnich 24 godzin.

W ciągu minionej doby 172 nowych pacjentów przyjęto do szpitali, zaś wypisano 107 osób, co łącznie daje liczbę 4,976 hospitalizowanych obecnie z powodu koronawirusa osób. Oznacza to wzrost o 56 pacjentów w porównaniu z poprzednim dniem. „Począwszy od dnia 18. marca jest to pierwszy raz, kiedy liczba osób przyjętych do szpitali spadła poniżej 200” - przekazał Van Gucht. Poza tym, to już trzeci dzień z rzędu, kiedy liczba hospitalizowanych z powodu COVID-19 osób utrzymuje się poniżej liczby 5 tys. Obecnie 1,079 hospitalizowanych pacjentów przebywa na oddziałach intensywnej terapii, co oznacza wzrost o ośmiu pacjentów w porównaniu z dniem poprzednim. W grupie tej 777 pacjentów korzysta z respiratorów.

W ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano śmierć kolejnych 170 osób. 89 osób z tej grupy zmarło w szpitalach i są to potwierdzone przypadki COVID-19. 81 osób zmarło w domach opieki i są to najczęściej niepotwierdzone przypadki koronawirusa. Jeśli chodzi o poszczególne regiony, 106 osób zmarło w Regionie Flamandzkim, 36 w Regionie Walońskim, zaś 28 – w Regionie Stołecznym Brukseli. Łącznie od początku epidemii zmarło w Belgii 5,998 osób. „W grupie tej 47% osób zmarło w szpitalach. (…). Generalnie jednak począwszy od dnia 12. kwietnia obserwujemy stopniowy spadek liczby zgonów” - poinformował profesor Van Gucht.

21.04.2020 Niedziela.BE

(kk)