Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 21 września 2024, www.PRACA.BE)
Leuven: połączenie historycznego uroku i tętniącego życiem miasta
Belgia: Podczas prac renowacyjnych w Leuven odkryto malowidła z XIII wieku
Polska: Szczyt bezczelności. Oszuści uderzają w już oszukanych
Gandawa (Gent), Gravensteen: Twierdza zamrożona w czasie
Belgia: Następczyni tronu rozpoczyna studia na Harvardzie!
Niemcy: Coraz więcej stulatków!
Polska: Szczepienia w szkołach. „Nigdy nie puszczę na nie dziecka”
Belgia: Pogoda na piątek, sobotę i niedzielę (20, 21 i 22 września)
Belgia: Pogoda na piątek (20 września)
Redakcja

Redakcja

Belgia: Supermarket utrudni „wyławianie” produktów z późną datą spożycia. Jak?

Wszyscy to znamy: klienci supermarketów „nurkujący” rękoma w głąb półek, by wyciągnąć produkt z najpóźniejszą datą przydatności do spożycia. Ponieważ z przodu zawsze kładą te, których termin przydatności szybko minie... Belgijska sieć supermarketów chce z tym „procederem” skończyć. Jak i dlaczego?

„Najlepiej spożyć przed…”, „należy spożyć do…”, „termin przydatności mija…” – kto robi zakupy na więcej niż kilka dni, kupuje produkty szybko się psujące i nie lubi marnować żywności, ten z uwagą spogląda na tego typu informacje umieszczane na opakowaniach. „Skoro kupuję gotowe sałatki na najbliższe cztery dni, chcę, żeby choćby jedna z nich miała termin przydatności co najmniej cztery dni”. To logiczne. „A najlepiej, żeby termin ten był w przypadku wszystkich jak najpóźniejszy”, myśli wielu z nas i zamiast brać jak leci, sprytnie wyciąga z tyłu półki opakowania z najpóźniejszą datą przydatności do spożycia.

Dla supermarketów to wielki problem. Uważają tak również szefowie sieci Delhaize. Jest to największa w Belgii sieć supermarketów (ok. 700 sklepów). Niedawno doszło do jej fuzji z holenderskim koncernem Ahold, właścicielem m.in. supermarketów Albert Heijn. Opisywaliśmy to TUTAJ

 Sklepy Delhaize  codziennie zostają z 35.000 tysiącami niesprzedanych posiłków, których data przydatności do spożycia właśnie minęła. A to oznacza duże straty, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

- Ale chodzi także o marnotrawstwo – powiedział gazecie Roel Dekelver z Delhaize. – A kwestie związane z ekologią są dla nas bardzo ważne. Część z tych produktów możemy jeszcze rozdać, ale co jest już po dacie do spożycia, musimy zniszczyć. Dlatego szukamy rozwiązania tego problemu. I dla nas, ale także dla klienta – dodał.

Skoro wszyscy polują na produkty z najpóźniejszą datą przydatności do spożycia, to te ze wcześniejszą – nawet jeśli nadal to kilka dni, a chodzi o np. mięso, ryby czy gotowy posiłek – nie znajdują kupców. I w efekcie po kilku dniach trzeba je zniszczyć.

Jak Delhaize chce temu zapobiec? Rozwiązanie zaproponowane przez koncern jest bardzo proste.

- Poprosimy personel o kładzenie mniejszej ilości produktów na półkach, tak aby w większości przypadków wszystkie miały taką samą datę przydatności do spożycia. Te z późniejszą datą pojawią się na półce wtedy, gdy będzie ona już prawie pusta. Dzięki temu sięganie po produkty z tyłu półki nie będzie już miało sensu – tłumaczy na łamach „Het Nieuwsblad”przedstawiciel Delhaize.

Dobry pomysł?

 

27.08.2015 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia. Praca na czarno: w tych branżach zdarza się to najczęściej

Jeszcze nigdy nie przeprowadzono w Belgii tylu kontroli mających wykryć nielegalne formy zatrudnienia, co w ubiegłym roku. Praca na czarno to w Belgii nadal wielki problem.

W ubiegłym roku przeprowadzono ponad 15.000 tego rodzaju kontroli, a w przypadku 37% z nich stwierdzono przypadki zatrudniania na czarno. W sumie na pracy na czarno przyłapano ponad 10.500 osób. To o jedną czwartą więcej niż pięć lat temu.

Dane na ten temat opublikował flamandzki dziennik „De Tijd”. Gazeta powołuje się na informacje z belgijskiej Inspekcji Pracy. W kontrolach brali udział także przedstawiciele policji, skarbówki i innych inspekcji. Ubiegły rok był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę tego rodzaju kontroli.

W których branżach w trakcie kontroli natrafiano na największą liczbę osób zatrudnionych na czarno? Czołowa piątka tego niechlubnego rankingu wygląda następująco:

1.       Hotele, restauracje, puby i kawiarnie – 4.873 osoby

2.       Branża budowlana – 2.092

3.       Handel detaliczny – 995

4.       Przemysł – 409

5.       Rolnictwo – 377

Tradycyjnie na pierwszym miejscu znalazła się branża gastronomiczna, gdzie płace są niskie, konkurencja duża, a pracodawcy wciąż chętnie płacą zatrudnionym „pod stołem”. Także w budownictwie nielegalne formy zatrudnienia to nadal wielki problem, choć na papierze wygląda to lepiej niż w poprzednich latach.

- W budownictwie na pracy na czarno przyłapaliśmy w ubiegłym roku kilkaset osób mniej niż w poprzednich latach. Powodem jest to, że tradycyjna praca na czarno w tej branży została zastąpiona o wiele bardziej skomplikowanymi formami, takimi jak fikcyjne firmy jednoosobowe, oddelegowani pracownicy z zagranicy, fałszywe faktury itd. Tego typu oszustwa trudniej wykryć  - tłumaczył na łamach „De Tij” Jean-Claude Heirman z belgijskiej Inspekcji Pracy.

 

27.08.2015 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Biznes: Gessler zdradza przepis na dobrą restaurację

Wiele osób marzy o własnej restauracji, ale nie wielu taki biznes się udaje. Konkurencja, brak klientów, nieodpowiednia reklama czy nawet wygląd potrafią sprawić, że sale świecą pustkami. Jak sprawić by restauracja przynosiła zyski? Swoimi spostrzeżeniami z newsrm.tv podzieliła się Magda Gessler.

- Dobra restauracja to przede wszystkim dobra energia, fantastyczny właściciel, osoba, która przyciąga innych ludzi do siebie. Czasami właściciel może też być kucharzem, ale nie musi -  mówi newsrm.tv Magdalena Gessler, polska restauratorka.

Ważna jest też wiedza. Właściciel nawet nie będąc kucharzem powinien znać się na kuchni. – Osoba, która prowadzi restaurację musi być bywalcem innych restauracji albo mieć mamę lub kogoś z rodziny, kto nauczył go dobrego smaku. Wnętrze może być żadne byle by było miło i każdy chciał się tam „przytulić” – dodaje Magda Gessler.

Można dekorować wnętrza restauracji na bogato czy np. bardziej loftowo. Najważniejszą rzeczą jest, aby wszystko było spójne. Żeby kuchnia pasowała do danego wnętrza oraz trzeba pilnować, aby karta nie była za duża. Przede wszystkim sercem restauracji są jej dania. Dobra kuchnia to podstawa i dlatego warto postawić na świeżość i dobre produkty.

 

Wypowiedź: Magda Gessler, polska restauratorka


26.08.2015 NRM

  • Published in Biznes
  • 0

iPhone 6S poczuje jak mocno go dotykasz, a iPad Mini wyszczupleje

Pracownicy Apple te wakacje raczej spędzają w siedzibie firmy. W końcu korporacja z Cupertino przygotowuje się do premiery najnowszego smartfona, modelu iPhone 6S. Właśnie poznaliśmy kilka szczegółów dotyczący jego ekranu. W tym roku ma zostać zaprezentowany również smukły iPad Mini 4, którego projekt wyciekł do sieci.

Na YouTube pojawił się właśnie filmik od MacManiack przedstawiający przedni panel, który zostanie zastosowany w iPhonie 6S. Na pierwszy rzut oka nie widać zmian, front wygląda niemal identycznie, frontowa kamera umieszczona jest w tym samym miejscu, a krawędzie są tak samo cienkie jak w iPhonie 6.

Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się, możemy zauważyć niewielkie różnice. Po pierwsze, ekran w iPhone 6S zostanie wyposażony w czujnik siły nacisku, podobne rozwiązanie zastosowano w Apple Watchu. Po drugie, zmienione zostało położenie złącz na taśmie od wyświetlacza, wcześniej oba były ułożone poziomo, obecnie jedno umieszczone jest poziomo, a drugie pionowo. Dodatkowo płyta ochronna z tyłu ekranu jest teraz klejona w sposób znacząco utrudniający własnoręczną naprawę wyświetlacza. Jeśli nie możecie doczekać się premiery, to przypominamy, że iPhone’a 6S prawdopodobnie zobaczymy już na początku września.

To nie koniec filmików ze sprzętem Apple. Na YouTube znajdziemy jeszcze materiał przedstawiający iPada Mini 4 w 3D CAD. Przypomina on inne nowe tablety z Cupertino. Jego wymiary mają wynosić 203,2 × 134,8 × 6,13 mm, a więc dostaniemy naprawdę smukłe urządzenie. Miejmy nadzieję, że nie będzie wyginało się równie łatwo jak nowe iPhone’y.

iPad Mini 4 ma posiadać 7,9-calowy wyświetlacz o proporcjach 4:3 i rozdzielczości 2048 × 1536 pikseli. Podobno we wnętrzu znajdziemy ten sam procesor, który został zastosowany iPadzie Air 2, a więc układ Apple A8X. Natomiast do wykonywania zdjęć posłuży 8-megapikselowa kamera.

Dokładniejsze informacje o nowym iPhonie, a także iPadzie Mini 4 poznamy bliżej premiery tych urządzeń. Bardzo możliwe, że dopiero w dniu ich premiery, o ile firmie z Cupertino uda się dochować tajemnicy.


26.08.2015 Dobreprogramy.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Subscribe to this RSS feed