Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Nie żyje Joanna Kołaczkowska. „Dziękujemy Ci, Asiu”
Tragedia w Houtave. 20-letni motocyklista zginął w wypadku
Belgia: Oblał go „żrącą substancją”, bo... źle zaparkował
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 17 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Dużo więcej miejsc w domach opieki niż w Polsce
Polska: Już tak łatwo nie kupisz. Dwa popularne leki przeciwbólowe tylko na receptę
Belgia: Tutaj cztery razy więcej wypadków hulajnóg elektrycznych!
Polska: „Źle zaczął i źle kończy”. Ostre komentarze po ułaskawieniu Bąkiewicza
Belgia, Antwerpia: Handlarz marihuaną skazany
Polska: Ślub w plenerze. Ile trzeba zapłacić za taką uroczystość?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Zostało mało czasu. A bez nowych przepisów niczego nie wybudujesz

Zegar tyka. Tylko do końca tego roku samorządy mają czas na przyjęcie tzw. planów ogólnych. Jak się nie uda, niczego w okolicy nie będzie można wybudować. Ani sklepu, ani bloku, ani domu.

Plany ogólne to nic innego, jak obszerny i szczegółowy dokument planistyczny dla każdego samorządu. Wskazywać ma, co i gdzie można postawić lub urządzić – jak teren ma zostać zagospodarowany. I może być problem, bo przygotowanie takiego planu wymaga bardzo dużo pracy i czasu. A ten ucieka.

Żaden inwestor nie otrzyma warunków zabudowy i pozwolenia na budowę

„Studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin zachowują moc do dnia wejścia w życie planu ogólnego gminy w danej gminie, jednak nie dłużej niż do dnia 31 grudnia 2025 r.” – precyzuje odpowiednia ustawa.

A to oznacza, że rady gmin czy miast, w których jeszcze takich planów nie ma, muszą się pospieszyć.

Zgodnie z najnowszymi danymi 1749 gmin w Polsce rozpoczęło już procedurę planistyczną, ale ponad 700 jeszcze tego nie zrobiło.

„Co jeśli dany samorząd nie zdąży uchwalić planu ogólnego? Odpowiedź jest druzgocąca: żaden inwestor nie otrzyma warunków zabudowy oraz pozwolenia na budowę. Nie będzie tu miało znaczenia, czy wniosek będzie dotyczył domu jednorodzinnego, szkoły, szpitala czy zakładu produkcyjnego” – alarmuje portalsamorzadowy.pl.

Unia Metropolii Polskich chce przesunięcie daty

Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju i technologii, przyznaje, że operacja może się nie udać. Ma nadzieję, że do końca roku 80 proc. samorządów będzie miało plany ogólne. Stąd właśnie apele do władzy, żeby termin przesunąć.

Unia Metropolii Polskich chce przesunięcie daty granicznej o pół roku, a najlepiej do końca 2027 r. Niezależnie od tego, które wyjście wybierze rząd, potrzebna jest zmiana ustawy. I powinno to nastąpić, zdaniem samorządowców, szybko. Najlepiej już w marcu.

– Jeżeli rząd zdecyduje się przesunąć termin wejścia w życie planów dopiero w listopadzie 2025 r., to zaskoczy tym samorządy, które wtedy powinny już głosować nad planami. Takie przesunięcie w wielu gminach nic już nie da – mówi w serwisie prawo.pl dr Michał Leszczyński z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Uwaga, pozwolenia będą ważne tylko do końca 2025 roku

Tymczasem firmy i osoby prywatne chcą załatwić formalności z planowanymi budowami już teraz, zanim zaczną obowiązywać nowe plany. Masowo występują więc do urzędów o wydanie warunków zabudowy. To otwiera drogę do rozpoczęcia inwestycji, ale z tym także trzeba się spieszyć.

Zgodnie z przepisami, jeżeli nic się nie zmieni, warunki zabudowy będą ważne tylko do końca roku – terminu startu obowiązywania planu ogólnego. I dotyczy to nie tylko teraz wydawanych zezwoleń, ale wszystkich – także tych uzyskanych w przeszłości, które jeszcze są ważne.


5.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Ci kurierzy inPost już nie pojadą. Sprawdził ich pracodawca i prawda wyszła na jaw

Kilku kurierów pracujących w popularnej firmie już nie będzie woziło paczek. Szefowie InPostu sprawdzili ich w bazie danych i okazało się, że nie mogą prowadzić pojazdów. To efekt tragicznego wypadku, do którego doszło przed miesiącem.

W chwili zatrzymania 43-latek był pijany. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie – informował przed miesiącem mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji.

Miał na myśli 43-latka, sprawcę tragicznego wypadku.

Matka: Ten mężczyzna powinien ponieść sprawiedliwą karę

Na początku stycznia bus kurierskiej firmy UPS na jednej z ulic Warszawy potrącił przechodzącego na pasach 14-latka. Chłopiec został przewieziony do szpitala w stanie ciężkim. Jego życia nie udało się uratować.

– Maksym to był bardzo dobry chłopak, miły i inteligentny. Szybko łapał to, czym się zajmował: tenis stołowy, boks, w którym jeszcze w Ukrainie zdobywał medale. Robił też muzykę – opowiadała dziennikarzom mama nastolatka. – Ten mężczyzna powinien ponieść sprawiedliwą karę, taką, jaką przewiduje polskie prawo. Nie można tego zostawić, zginęło dziecko.

A kara może być surowa. I to nie tylko przez wypadek.

Z zakazem za kierownicę. Pracodawca o tym nie wiedział

Kurier Andrzej K. był wcześniej karany, m.in. za posiadanie środków odurzających, a także za pomoc cudzoziemcom w nielegalnym przekraczaniu granicy. To nie wszystko, bo nie miał też prawa tego dnia jechać. Miał zatrzymane prawo jazdy i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów od kwietnia 2023 r. Mimo to pracował w firmie kurierskiej.

Jak to możliwe? UPS tłumaczyła, że Andrzej K. był „partnerem serwisowym” firmy. Są niezależni od operatora paczkowego, ale pracują na jego zlecenie. UPS oczekuje zawsze, że „będą przestrzegać prawa i przepisów”.

To narzędzie daje kontrolę firmi0e zatrudniającej kierowcę

Problem właśnie w tym, że firmy kurierskie, jak i inni pracodawcy, mają problem ze zweryfikowaniem, czy pracownik przypadkiem nie ma zatrzymanego prawa jazdy. Ale to się właśnie zmieniło.

Ministerstwo Cyfryzacji szybko dało pracodawcom dostęp do specjalnej bazy danych, w której można łatwo sprawdzić pracownika-kierowcę. Już widać pierwsze efekty działania tego narzędzia.

Link: TUTAJ

Pokazał je Rafał Brzoska, właściciel firmy kurierskiej InPost. Dzięki bazie danych co 24 godziny są weryfikowani wszyscy zatrudnieni kurierzy, także ci współpracujący z firma.

„Jesteśmy pierwszą polską firmą, która może pochwalić się oficjalnym wykorzystaniem tego rozwiązania!!! I pierwszą, która pokazuje wynik badania z dzisiaj – tak , 6 kierowców już nie wyjedzie dzięki temu na polskie drogi jutro – przynajmniej nie pod flagą naszej firmy, a kolejni muszą uzupełnić dane, zanim wyjadą” – ogłosił Brzoska na platformie X.


5.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

Polska: Czarnek znowu przeszarżował. Odpowiedziała mu dyrektorka przedszkola [WIDEO]

Poseł PiS zaatakował politycznych przeciwników, którzy wzięli udział w otwarciu przedszkola w Stroniu Śląskim. Tam, gdzie latem była niszcząca powódź. Przemysław Czarnek doczekał się surowych odpowiedzi.

„Dziś w Stroniu Śląskim na terenach dotkniętych powodzią, wspólnie z dziećmi otworzyliśmy żłobek i przedszkole modułowe, wybudowane przez żołnierzy w ramach operacji FENIKS”. – Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w internetowym wpisie pokazał kilka zdjęć z uroczystości i chwalił zaangażowanie wojska w odbudowywanie miejscowości zniszczonych przez wielką wodę.

Link: TUTAJ

Do Stronia przyjechał także minister Marcin Kierwiński, który odpowiada za pomoc powodzianom. Nie było tam posła PiS, byłego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, ale sytuację skomentował.

Przemysław Czaren najpier obraził, potem skasował wpis

„Jak te dwa barany w tym kontenerze, a dzieci z hymnem na korytarzu. Żenada...” – napisał Czarnek na platformie X, komentując nagranie, na którym politycy PSL i PO śpiewają „Mazurka Dąbrowskiego” w nowym, kontenerowym przedszkolu. Potem wpis zniknął.

„Żenada roku! Podczas otwarcia kontenerowego przedszkola w Stroniu Śląskim, w miejscu zniszczonym przez powódź, dzieciom kazano śpiewać hymn w korytarzu, bo na sali panowie ministrowie musieli mieć wygodnie przed kameram” – dodał od siebie inny poseł PiS Marcin Warchoł.

Nauczycielki dzieci nie kryły oburzenia zachowaniem byłego ministra edukacji

Chyba nie takiej reakcji się spodziewali. Na polityków wylała się w sieci fala ostrej krytyki.

– Jestem oburzona wykorzystaniem wizerunku moich podopiecznych, moich małych dzieci do celów politycznych – powiedziała Celina Chęś-Drańczuk, dyrektorka przedszkola w Stroniu Śląskim, w nagraniu udostępnionym przez polityka PSL Miłosza Motykę.

Link: TUTAJ

– Nie wylewajcie hejtu na nasze dzieci i na Wojsko Polskie. Jesteśmy dumne, że nasze dzieci zaśpiewały cztery zwrotki hymnu – dodały nauczycielki przedszkola.


5.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Przemysław Czarnek Facebook

(sl)

Polska: Sklepiki ze wszystkim znikną z poczty. Frontman pomoże nam zrobić zakupy

Koniec z bazarkami na poczcie. Po zmianie oferta na półkach ma być dostosowana do potrzeb regionu. Do końca roku zmiany obejmą 2 tys. lokalizacji.

– Pracujemy nad zmianą asortymentu w naszych placówkach – zapowiedział w rozmowie z serwisem dlahandlu.pl Piotr Szajczyk, wiceprezes Poczty Polskiej
Trwa już program pilotażowy.

Do końca roku zmieni się wygląd placówek pocztowych

Dotychczas na poczcie można było kupić prawie wszystko, w tym także dewocjonalia i ręczniki, a nawet – jak pokazał w swoim reportażu TVN24 – produkty imitujące marki premium, np. torebki, firmy Gucci.

W grudniu ubiegłego roku Poczta Polska zapowiedziała zmiany. I ruszył program pilotażowy, który niebawem zostanie poszerzony.

– Pracujemy nad zmianą asortymentu. W tej chwili pilotaż jest realizowany w 20 lokalizacjach. Wkrótce obejmie 30. Obserwujemy go pod kątem rentowności i wyników sprzedaży, w podziale na regiony – powiedział Sebastian Mikosz, prezes PP.

A jego zastępca Piotr Szajczyk  dodał:  – Po zakończeniu pilotażu w 30 placówkach naszym celem jest wprowadzenie nowego standardu w 300 lokalizacjach w I kwartale 2025 roku. Do końca roku nowy wygląd powinien objąć 2 tys. placówek.

Inaczej będzie w miejscowościach bez galerii handlowych

Co kryje się pod zapowiedzianymi zmianami? Otóż w placówkach poczty pojawią się specjalne strefy tematyczne, a asortyment zostanie dostosowany do lokalnych potrzeb. W mniejszych miastach – jak zapowiada PP – ta oferta będzie bardziej zróżnicowana. Powodem jest ograniczony dostęp do galerii handlowych.

Co zatem trafi na półki? Produkty pocztowe (koperty, kartki, kartony), artykuły piśmiennicze, prasa i książki, artykuły dla dzieci, przekąski i napoje oraz różnego rodzaju produkty impulsowe.

Nowością będzie wprowadzenie tzw. frontmana, który będzie polecał klientom produkty i pomagał w ich odnalezieniu.


5.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Poczta Polska

(sl)

Subscribe to this RSS feed