Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Zonnecrème
Belgia: Mężczyzna zaatakowany nożem w Schaerbeek
Niemcy: Największa od 1945 roku ewakuacja w Kolonii. Powodem trzy bomby
Polska: Dostaniesz kilkanaście tysięcy złotych stypendium dla dziecka
Belgia: 19-latek śmiertelnie ugodzony nożem
Polska: Rekonstrukcja rządu. Nieoficjalnie: osiem ministerstw mniej
Belgia: Kolarze zebrali rekordową kwotę podczas charytatywnego rajdu!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 4 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Uccle: Rowerzysta zaatakowany nożem. Aresztowano podejrzanego
Polska: Co z wycieczkami szkolnymi? Nie będzie ich bez dodatkowych pieniędzy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Fiskus bierze ich na celownik. Specjalny system przegląda internet i typuje cel

Urzędy Skarbowe coraz mocniej kontrolują osoby wynajmujące mieszkania. Ludzie są zaskoczeni, bo przecież nigdzie nie zgłaszali, że zarabiają w ten sposób.

Z danych Ministerstwa Finansów z 2024 roku wynika, że aż 25 proc. osób wynajmujących lokale prywatnie nie wykazuje uzyskiwanych z tego tytułu dochodów – przytacza dane superbiz.se.pl.

To kontekst wzmożonych kontroli fiskusa.

Program szuka śladów w interecie

„Dziennik Gazeta Prawna” ujawnia, że urzędnicy bez problemu namierzają osoby, które wynajmują mieszkania, ale sądzą, że nikt się o tym nie dowie. Przecież nigdzie tego nie zgłaszali. Dlatego nie uwzględniają zarobionych pieniędzy w zeznaniach podatkowych, bo nie sądzą, że ktoś może na nich donieść.

Okazuje się jednak, że skarbówka ma sposób na znalezienie kogoś, kto zarabia na wynajmie. Urząd wykorzystuje specjalne oprogramowanie, algorytmy, które przeczesują internet. Narzędzie skupia się na ogłoszeniach umieszczanych np. na OLX, Otodom czy Airbnb. Łączy je następnie z historią przelewów bankowych i deklaracji podatkowych.

„Regularne wpływy opisane jako „za wynajem” mogą szybko wzbudzić podejrzenia. Nawet publikacja zdjęcia mieszkania na Facebooku czy wzmianka o szukaniu lokatora może stać się powodem wszczęcia kontroli” – czytamy.

Urzędy skarbowe maja na to czas

Trzeba przyznać, że nie jest to zupełna nowość (którą jednak urzędnicy się nie chwalą), bo Monika Smulewicz z Grant Thornton, autorka bloga „HR na szpilkach” już latem 2023 w TVN Biznes uczulała:

„Urzędy skarbowe ze względu na digitalizację procesów rozliczeniowych z podatnikami zyskały bardzo dużo wolnego czasu. Dziś urzędnik nie przekłada papierków, a urzędy skarbowe podobnie jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych mają specjalne programy i różnego rodzaju algorytmy wskazują potencjalne osoby, które powinny zostać skontrolowane”.

Jakie kary grożą wynajmującym, którzy nie płacą podatku?

Zgodnie z przepisami osoba przyłapana na wynajmowaniu lokalu, a która nie rozlicza się z tego, może zostać ukarana:

zaległym ryczałtem 8,5 proc. – ok. 2550 zł,
odsetkami za zwłokę – średnio 200 zł,
sankcją karną (75 proc. zaległego podatku) – blisko 1900 zł,
grzywną do 30 tys. zł.


3.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Po wyborach. To się na pewno nie uda z prezydentem Nawrockim

Związki partnerskie, prawo aborcyjne, wydawanie gazet i prowadzenie portali przez samorządy. To tylko część spraw, których nie dosięgną zmiany kiedy prezydentem zostanie Karol Nawrocki.

11 czerwca na Zamku Królewskim w Warszawie odbierze zaświadczenie o wyborcze na prezydenta Polski. 6 sierpnia zostanie zaprzysiężony i zacznie urzędowanie.

Premier Donald Tusk ma plan awaryjny

Wynik niedzielnego głosowania nie jest na rękę premierowi Donaldowi Tuskowi. I powiedział o tym jasno w poniedziałkowym wystąpieniu telewizyjnym.

– W zgodzie z Konstytucją i własnym sumieniem będziemy współpracować z nowym prezydentem wszędzie tam, gdzie to konieczne i możliwe. Mam świadomość, że może być trudniej, niż wielu z was sądziło, idąc głosować, ale nie zmienia to w najmniejszym stopniu mojej determinacji i woli działania w obronie tego wszystkiego, w co wspólnie wierzymy – oświadczył.

I dodał, że ma „plan awaryjny” na trudną współpracę z prezydentem Nawrockim.

To się na pewno nie uda

Już można przewidywać, na jakie ustawy nie zgodzi się nowy prezydent. Zapewne je zawetuje, a koalicja KO-TD-Nowa Lewica nie ma w Sejmie tylu głosów, żeby weto odrzucić.

Andrzej Andrysiak, zdobywca tytułu Dziennikarza Roku w konkursie Grand Press przewiduje: „Żegnamy się z likwidacją/zakazem samorządówek. Zapisy znajdowały się w ustawie medialnej, której nowy prezydent na pewno nie podpisze, bo dotyczy przede wszystkim zmian w mediach publicznych” – napisał na platformie X.

Link: TUTAJ

Ale też dodał, że nie będzie zapowiadanego przez polityków KO i PSL zniesienia zasady dwukadencyjności w samorządach. 

„W 2028 roku stanowiska straci 2/3 wójtów, burmistrzów, prezydentów. Dwukadencyjność to pomysł PiS, Nawrocki nie podpisze zmiany” –k przewiduje.

Aborcja, związki partnerskie i wiatraki

Co do kolejnych zapowiadanych przez obecną władzę zmian, to jest dużo punktów, które zablokuje nowy prezydent. To na pewno zmiany w sądownictwie, które przygotował Adam Bodnar, minister sprawiedliwości. Sam Nawrocki w kampanii zapowiadał, że w ciągu trzech miesięcy zaproponuje własne rozwiązanie. Jeżeli nie będzie na nie zgody w lutym 2026 r. odbędzie się ogólnopolskie referendum na ten temat.

„Wyniki wyborów prezydenckich mogą też pokrzyżować plany koalicji rządzącej, jeśli chodzi o dalszą liberalizację zasad budowy wiatraków lądowych. Rząd chce przede wszystkim zmniejszyć dopuszczalną odległość wiatraków od zabudowań mieszkalnych – z 700 do 500 metrów” – analizuje sytuację prawo.pl.

W marcu przepisy przyjął rząd, a w Sejmie przeciwko nim głosowali posłowie PiS i Konfederacji.

Trzeba się też spodziewać ustaw o związkach partnerskich i liberalizującej prawo aborcyjne. W trakcie kampanii, m.in. na antenie Radia Plus, Nawrocki deklarował, że „nie podpisałby ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego”, bo „nie mógłby pozwolić jako przyszły prezydent, żeby aborcji były poddawane dzieci z zespołem Downa”. 

Stwierdził, że jest gotowy na „nowy kompromis”, nie wiadomo jednak, jak miałby wyglądać – czytamy.


3.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Miał lecieć w kosmos, został na Ziemi. Nowa data misji polskiego kosmonauty

Dotychczasowy plan się nie powiódł. Sławosz Uznański-Wiśniewski wciąż jest na Ziemi. Ale jest już nowa data lotu w kosmos. Start rakiety za kilka dni.

Do tego lotu polski naukowiec przygotowuje się od dawna. Sławosz Uznański-Wiśniewski ma być drugim w historii Polakiem na orbicie i pierwszym na międzynarodowej stacji kosmicznej. Wiadomo, że rakieta Falcon 9 Block 5 firmy SpaceX ma wystartować ze Space Center na Florydzie i że podróż już miała się odbyć.

W kosmosie nie da się głosować

Start był zaplanowany na 29 maja. To sprawiło, że Państwowa Komisja Wyborcza stanęła przed zagadnieniem, jak astronaucie umożliwić głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich.

Ostatecznie padała, że nie ma możliwości głosowania w kosmosie. Bo nie da się tam utworzyć obwodowej komisji wyborczej.
Cała ta dyskusja była na nic, bo ostatecznie start został odwołany.

Oficjalnie: start we poniedziałek 8 czerwca. Na pewno?

„Niedawno przełożono start na 8 czerwca. Teraz pojawiają się nieoficjalne informacje, że start zostanie opóźniony o kolejny dzień, na 9 czerwca” – podał serwis naukowy urania.edu.pl.

Zgodnie z oficjalnym przekazem stanie się to właśnie w  najbliższy poniedziałek o godzinie 14:45 czasu polskiego.

Obecnie polski naukowiec przebywa na obowiązkowej kwarantannie.


3.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Ostatnie takie wybory? Zaskakujący ruch polityków Koalicji Obywatelskiej

Na kilka godzin przed nastaniem ciszy wyborczej posłowie KO złożyli w Sejmie projekt zmiany kodeksu wyborczego. Chcą aby głosowanie korespondencyjne stało się powszechne.

„Prawdopodobnie kalkulowali, że pomoże im to w wyborach parlamentarnych w 2027 roku” – pisze „Rzeczpospolita”, zaznaczając że ten plan może pokrzyżować nowy prezydent Karol Nawrocki.

Posłowie KO – wyjaśnijmy – tuż przed niedzielnym głosowaniem złożyli projekt zmian w prawie dotyczącym głosowania korespondencyjnego.

Listy dla wszystkich

Obecnie w taki sposób mogą głosować osoby 60 plus, niepełnosprawni lub przebywający na kwarantannie. Najpóźniej na 13 dni przed wyborami muszą zgłosić chęć wybrania swoich reprezentantów listownie.

„Posłowie PO chcieliby, aby głosowanie korespondencyjne stało się możliwe dla wszystkich wyborców i wszystkich typów wyborów poza elekcjami wójta, rad gmin, powiatów i sejmików województwa”.

Tłumaczą, że takie posunięcie ma być przejawem równości wobec prawa i pozytywnie wpłynąć na frekwencję.

Taki jest plan Koalicji Obywatelskiej?

Być może jednak ten plan ma inne znaczenie. Może chodzić o uzyskanie większej liczby głosów z zagranicy dla kandydatów KO. Bo powszechnie byłoby można głosować listownie także poza granicami Polski.

W 2023 roku w wyborach parlamentarnych głosowanie zagraniczne wygrała KO. Uzyskała 45,2 proc. głosów.  W 2020 r. w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski wygrał za granicą (74,1 proc.). I teraz też tak było (63,49 proc.).

Jeżeli te zmiany wejdą w życie, to wzrosną koszty organizacji głosowania. Posłowie wyliczają, że średnia cena jednej karty ma wynieść ok. 20 zł. Jeśli przyjąć, że w ten sposób może głosować 200-250 tys. wyborców, to rachunek zamknie się w 4-5 mln zł.


2.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl

(sc)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed