Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 9 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Trzy sokoły wypuszczone na wolność w Anderlechcie
Polska: Połowie młodych Polaków jest obojętne, czy żyją w demokracji
Belgijki poza turniejem Euro – nie zdołały awansować dalej
Polska: Popełniasz ten błąd? Kolejne miasto zakazuje tak wyrzucać śmieci
Belgia: Uwaga na osy! „Jest ich więcej, pojawiły się szybciej”
Polska: Nie zdziw się, jak już nikt nie będzie szukał sprzątaczki i niani. Takie mamy przepisy
Temat dnia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano mniej kokainy. Postęp? Nie do końca
Polska: Żeby dostać świadczenie ZUS, swoje trzeba odstać. Znamy powód
Słowo dnia: Fileleed

Wojna: Z samego piekła. Obrońcy Azowstalu na zdjęciach Dmytro Kozackiego

Wojna: Z samego piekła. Obrońcy Azowstalu na zdjęciach Dmytro Kozackiego Fot. Dmytro Kozacki

Eksperci od wojskowości mówią, że jeżeli za 100 lat będziemy coś pamiętali z wojny w Ukrainie, to będzie to obrona Azowstalu w Mariupolu. Sfotografował je m.in. Dmytro Kozacki.

Padł przed tygodniem. Jego obrońcy – 36 Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej i pułk Azow – poddali się. Prezydent Ukrainy uznał, że wypełnili swoją misję.
Azowstal to huta w Mariupolu. Olbrzymi kompleks, który dzielnie bronił się przed Rosjanami. 50  najciężej rannych żołnierzy trafiło do szpitala w okupowanym przez Rosjan Nowoazowsku. Kolejnych 200 zostało zatrzymanych przez Rosjan.

Najpierw walczyli na ulicach Mairupola, a potem przeszli na tereny przemysłowe, gdzie tygodniami odpierali ataki wrogiego wojska.
Dmytro Kozacki to jeden z tych dzielnych żołnierzy pułku Azow. Miał ze sobą aparat i robił zdjęcia kolegom. Teraz chce pokazać innym te fotografie.

„Udostępnił je za darmo i w bardzo wysokiej rozdzielczości wszystkim mediom i osobom zainteresowanym. I napisał, że jeśli dostanie jakąś nagrodę, to będzie mu bardzo miło.

Zostawił taką wiadomość: „To wszystko. Dziękuję za życzliwość, Azowstal jest miejscem mojej śmierci i mojego życia” – tak zdjęcia promuje na swoim profilu FB Sławomir Sierakowski, dziennikarz, publicysta, komentator, wydawca.


25.05.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Dmytro Kozacki

(sm)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież