Wojna: Król Belgii potępił „barbarzyński atak” Rosji
- Written by Redakcja
- Published in Wojna
- Add new comment
W czasie środowej (26 października) wizyty w Pabrade we wschodniej Litwie, król Belgii, Filip, potępił „nieopisaną przemoc” armii rosyjskiej i „barbarzyński atak na Ukrainę”.
Król, w towarzystwie prezydent Litwy, Gitany Nauseda, został przyjęty przez urzędników i belgijski personel wojskowy w bazie wojskowej Pabrade, położonej w odległości niecałych 10 kilometrów od granicy białoruskiej.
Belgijskie wojska NATO stacjonowały wcześniej w Rumunii, niedaleko miasta Konstanca, pod dowództwem sił francuskich. Większość żołnierzy wróciła do domu w czerwcu, zastąpiona przez wojska z Holandii.
W przemówieniu do belgijskich żołnierzy król Filip wyraził swoją dumę z belgijskich oddziałów stacjonujących na wschodnim froncie NATO. „Sojusznicy okazują solidarność, ale także determinację w dążeniu do zachowania naszej wolności, naszych wartości demokratycznych i dobrobytu” – powiedział król, wyraźnie odnosząc się do wojny Rosji z Ukrainą.
„Jestem dumny, widząc, jak kraje Zachodu jednoczą się przeciwko temu barbarzyńskiemu atakowi, tym aktom przemocy, tej nieopisanej fali przemocy” – kontynuował. Król obiecał też, że solidarność Belgii z Ukrainą będzie trwała także po wojnie, kiedy kraj będzie musiał zostać odbudowany.
„Zbliża się czas, w którym skończą się walki. Wtedy możemy razem zbudować wolną i dostatnią Ukrainę. Przed nami jeszcze długa droga, ale poparcie świata zachodniego nie ustanie nawet po ostatnim oddanym strzale” – podsumował belgijski monarcha.
27.10.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Fałszywe zbiórki dla potrzebujących. Ludzie nie żałowali pieniędzy
- Polska: Żebranie na ulicy ma być legalne? Jest ostry sprzeciw. Chodzi o dzieci
- Polska: Lidl się wyrobi, Biedronka nie zdąży. Zostało mało czasu
- Polska: Tak na pewno nie przewozi się dziecka. Policja pokazuje zdjęcie i szuka kierowcy volkswagena
- Polska: Dostaniesz kilkanaście tysięcy złotych stypendium dla dziecka