Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Młodzi bez prawa jazdy, bez pracy? Alarmujące dane z Flandrii
Czeka nas era pustych domów. Polska kurczy się, a mieszkania tracą na wartości
Bezpieczniej na ulicach Brukseli! Liczba potrąceń przez tramwaje spadła o połowę
Polska: Szpitale jak lotniska. Rząd chce bramek i ochrony z licencją, lekarze mówią: „to absurd”
Rozwód jednym kliknięciem. Belgowie coraz częściej kończą małżeństwa online
Belgia: Bpost w ogniu protestu! Listonosze w Veurne nie odpuszczają - rozmowy trwają, poczta sparaliżowana
Cmentarze pod lupą złodziei. Policja ostrzega: sekunda nieuwagi i straty gwarantowane
Belgia: Pogoda na ten tydzień
Emerytalny wstyd: Polska w jednej lidze z Namibią. Eksperci ostrzegają przed kryzysem
25 tysięcy paczek podrabianych papierosów w bagażniku. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w Wommelgem

WOJNA: Belgijski komisarz praw dziecka krytykuje warunki, w których przyjmowane są ukraińskie rodziny

WOJNA: Belgijski komisarz praw dziecka krytykuje warunki, w których przyjmowane są ukraińskie rodziny Fot. Shutterstock, Inc.

Bernard De Vos, frankofoński komisarz praw dziecka, skrytykował sposób, w jaki Belgia traktuje ukraińskie rodziny uciekające przed wojną w Ukrainie.

„Sposób, w jaki te rodziny są przyjmowane, to katastrofa” – poinformował De Vos, prezentując swój roczny raport w belgijskim parlamencie wspólnoty frankofońskiej.

„Uchodźcy muszą czekać wiele godzin na zimnie, otuleni w koce. (…) Mam wrażenie, że byłem świadkiem scen porównywalnych do tych na granicy ukraińskiej” - poinformował komisarz.

„Każde wygnanie jest zagrożeniem dla najsłabszych. Istnieje ogromne ryzyko, że wiele dzieci zostanie wykorzystanych” – mówił Vos, odwołując się do sytuacji ucieczki przed wojną oraz rozdzielenia członków rodzin.

Dodał przy tym, że dzieci mogą paść ofiarą handlarzy żywym towarem, którzy będą chcieli sprzedać ich narządy lub zmuszać je do prostytucji. „To rzeczy, które wciąż się dzieją” - zaalarmował komisarz.

18.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Last modified onpiątek, 18 marzec 2022 09:49

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież