Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Odnalazła się po 14 latach od zaginięcia! Zaskakujące tłumaczenie
Flandria: Woda z kranu? Nie dla gości
Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
Belgia: Usługi De Lijn zakłócone 20 maja. Powodem strajk
Belgia: Po raz pierwszy w historii Uniwersytetu w Leuven rektorem kobieta
Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online
Flandria: Najniższa liczba samobójstw od 25 lat!
Niemcy: Afgańska rodzina pozywa rząd
Belgijski instytut: „Musimy lepiej promować zdrową dietę”
Słowo dnia: Krijgsmacht
Redakcja

Redakcja

Spotkania przy wigilijnym stole dla wielu osób są źródłem frustracji i stresu. Ćwiczona asertywność pomoże przetrwać rodzinne niesnaski

– Rodzina to grupa, która składa się z osób o różnych osobowościach, temperamencie i poglądach politycznych. Te różnice mogą powodować, że rzeczywiście możemy się w święta podzielić. Dlatego warto zadbać o to, żeby pewnych tematów nie poruszać – mówi dr Agnieszka Gawor, ekspertka Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu. Jak wskazuje, atmosferę spotkań przy wigilijnym stole, która dla wielu osób jest źródłem frustracji i stresu, można poprawić, przestrzegając kilku zasad dobrej komunikacji. Oprócz drobnych złośliwości, wyrzutów czy nietaktownych, osobistych pytań warto unikać drażliwych tematów i zawczasu ustalić z rodziną zasady obowiązujące przy świątecznym stole.

 Stres, który ujawnia się przy wigilijnym stole, może mieć swoje źródło wcześniej, w kwestiach organizacyjnych. Może być związany ze zmęczeniem, przedświątecznymi zakupami i całą organizacją tych świąt. Potem siadamy przy wigilijnym stole i mamy chwilę wytchnienia, kiedy do głosu może dojść to zmęczenie i frustracje. Wtedy jeden niewłaściwy komunikat wystarczy, żeby wywołać lawinę w postaci nieporozumień i niesnasek – mówi agencji Newseria Biznes dr Agnieszka Gawor.

Wbrew sielankowym obrazom kreowanym w reklamach święta Bożego Narodzenia i rodzinne spotkania przy wigilijnym stole dla wielu osób mogą się okazać źródłem dużego stresu. Zamiast radości i ciepłej atmosfery pojawia się pośpiech i zabieganie, a nierzadko też potęgowane nim napięcia i kłótnie. Ich zarzewiem mogą się stać m.in. spotkania z dawno niewidzianymi członkami rodziny i niezręczne, osobiste pytania przekraczające granice prywatności. W przedświątecznym stresie mogą się też ujawnić tłumione albo skrywane od lat rodzinne urazy.

Relacje między ludźmi nigdy nie są proste, zwłaszcza w rodzinach, ponieważ w nich czujemy się najpewniej. O ile w stosunku do swojego szefa czy przełożonego nie budujemy trudnych komunikatów, o tyle bardzo łatwo kierujemy je do swoich bliskich, bo zazwyczaj nie obawiamy się ich stracić – wyjaśnia dr Agnieszka Gawor. – W rodzinach jest też wiele emocji, których nie „czyścimy” na bieżąco, nie mówimy: „zdenerwowało mnie to i to”, bo to są na ogół sztuczne rozmowy. One wzbierają jak wulkan, który nagle wybucha z niekontrolowaną siłą. Czasem nawet mały drobiazg może doprowadzić do niesnasek.

Źródłem napięć przy świątecznym stole mogą być nie tylko drobne złośliwości czy zbyt osobiste pytania o ślub, posiadanie dzieci, finanse czy plany na życie, ale też wręcz odwrotne zachowanie, czyli krępujące milczenie i brak jakichkolwiek tematów do rozmowy pomiędzy członkami rodziny, którzy widują się tylko raz do roku.

– Przy wigilijnym stole często spotykają się osoby, które na co dzień nie mają takiej okazji, widują się w krótszym lub dłuższym odstępie czasu, więc nie mają dobrych nawyków komunikacyjnych – mówi ekspertka WSB.

W przypadku niewygodnych pytań ze strony rodziców, dziadków czy dalszej rodziny, które przekraczają granice naszej prywatności, najlepiej jest po prostu konsekwentnie odmawiać odpowiedzi.

– Jeżeli padnie pytanie na jakiś niewygodny temat, proponowałabym wypowiedzieć wprost komunikat: „przy wigilijnym stole nie chcę poruszać tego tematu”. To wydaje się najlepszy sposób. Jeśli ktoś nadal będzie napierał, ponawiał pytanie i próbował uzyskiwać od nas odpowiedź, proponuję metodę zdartej płyty i powtarzanie, że nie chcemy tego tematu poruszać – mówi dr Agnieszka Gawor.

Jak wskazuje, taka postawa wymaga trochę asertywności, a większość Polek i Polaków ma z nią problem, błędnie kojarząc asertywność z agresją. Tymczasem jest między nimi zasadnicza różnica: czym innym jest konstruktywne i swobodne wyrażanie swoich uczuć, przekonań i potrzeb, a czym innym wywieranie presji, aby dopiąć swego.

– Polacy częściej bywają w swoich zachowaniach agresywni niż asertywni, co znaczy, że szanują siebie i swoje prawa, ale już innym osobom tego odmawiają. Tymczasem dobrze rozumiana asertywność to nie tylko umiejętność mówienia „nie”. To jest szacunek dla samego siebie, ale i dla innych osób – mówi dr ekspertka Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu. – Bycie asertywnym zdecydowanie nie jest proste, ale jest to umiejętność, której można się nauczyć. Trzeba jednak nad nią pracować, zacząć zmianę od siebie. Jeżeli jesteśmy świadomi swoich potrzeb, wówczas wyraźnie je artykułujemy, a z drugiej strony trzeba być również świadomym tego, gdzie są nasze granice i na ile – np. podczas rozmów na trudne tematy – jesteśmy w stanie je przesunąć, a na ile chcemy, aby te granice pozostały nienaruszone.

Aby wigilijny wieczór przebiegał w przyjaznej i spokojnej atmosferze, można się do niego zawczasu przygotować – ustalić z innymi członkami rodziny zasady panujące przy stole i tematy, których nie chcemy poruszać. Oprócz drobnych złośliwości, wyrzutów i niewygodnych pytań warto też unikać rozmów o polityce, nierozwiązanych od lat rodzinnych konfliktach czy punktach zapalnych, które powracają przy okazji każdej kłótni.

Kluczem jest komunikacja – mówi Agnieszka Gawor. – Jeżeli wcześniej ustalimy sobie zasady, to zawsze jest się do czego odwołać, powiedzieć: „umówiliśmy się, że teraz nie będziemy poruszać tego tematu”. Natomiast jeżeli tych zasad nie ustalimy, będziemy narażeni na to, że musimy bronić się na bieżąco. 

 


25.12.2022 Niedziela.BE // bron: new seria //tagi: komunikacja, psychologia, Boże Narodzenie, stres, frustracja, zasady skutecznej komunikacji, rodzinne kłótnie, asertywność // mówi: dr Agnieszka Gawor, ekspertka Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu // fot. Nicoleta Ionescu, Rumunia / shutterstock.com 

(cd)

 

Pandemia, inflacja i wojna wpłyną na to, jak spędzimy tegoroczne święta. Ponad 90 proc. Polaków uważa, że będą wyglądać inaczej niż w poprzednich latach

Aż 93 proc. Polaków uważa, że tegoroczne Boże Narodzenie będzie inne niż w poprzednich latach – pokazał listopadowy sondaż Kantara, przeprowadzony na zlecenie Too Good To Go. Głównym czynnikiem, który ma na to wpływ, jest przede wszystkim inflacja i rosnące raty kredytów, które odbijają się na budżetach gospodarstw domowych i zmuszają Polaków do szukania oszczędności. Nie bez znaczenia jest również wpływ pandemii, która w poprzednich latach wiele osób pozbawiła możliwości rodzinnego świętowania, oraz wojna tocząca się za wschodnią granicą i fakt, że uchodźcy z Ukrainy nadal goszczą w wielu polskich domach. W tym roku będzie to więc okres przenikania się dwóch tradycji i kultur. 

– Pandemia mocno nas doświadczyła. Ciągle siedzi w nas pewna nieprzepracowana trauma z tamtego okresu, mamy bardzo wiele przypadków depresji i stanów lękowych. Wigilia, która powinna być okresem wytchnienia, spotkania z rodziną, nie zawsze spełnia tę funkcję, bo akurat przychodzi moment kulminacji tego stresu – mówi agencji Newseria Biznes dr Tomasz Marcysiak, socjolog z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy.

Ostatnie lata pandemii, izolacji i obostrzeń sanitarnych wprowadziły pewne zmiany w kontaktach międzyludzkich. Poprzednie Boże Narodzenie wiele osób spędziło samotnie albo w okrojonym gronie, oglądając swoich bliskich tylko na ekranie monitora. Dlatego też w tym roku Polacy mogą postawić na relacje, święta w rodzinnym gronie, spotkania z bliskimi przy wigilijnym stole.

– W ubiegłym roku mieliśmy taką sytuację, że w trakcie pandemii bardzo wiele osób przebywało na kwarantannach i to był jeden z  elementów traumatyzujących. Część z nas wzięła na siebie odpowiedzialność za to, żeby ograniczyć te kontakty, w wielu domach liczba gości była bardzo skromna. Każdy z nas jednak ceni sobie bezpośrednie relacje interpersonalne, bliskość, dotyk i głos. I relacje, które przenoszą się do sieci, w żaden sposób tego nie zastąpią – mówi dr Tomasz Marcysiak.

Przyspieszony rozwój technologiczny i przeniesienie kontaktów do online’u, które miały miejsce w czasie pandemii COVID-19, nie pozostały jednak bez wpływu na to, w jaki sposób będziemy obchodzić tegoroczne Boże Narodzenie. Odzwierciedla to listopadowe badanie, przeprowadzone na zlecenie serwisu PrezentMarzeń na grupie blisko 1,3 tys. Polaków („Świąteczne zwyczaje, czyli nowe zasady podczas Świąt”), które pokazuje, że tradycje świąteczne się zmieniają. Wśród czynników, które mają na to wpływ, 12 proc. respondentów wymieniło nowoczesne technologie.

 Pandemia dokonała na nas pewnych wymuszeń, przyspieszyliśmy cywilizacyjnie w niektórych aspektach naszego życia, takich jak chociażby praca czy nauczanie zdalne. Kontakty przeniosły się online, do sieci. Obserwujemy to również teraz, w trakcie wigilii i Bożego Narodzenia. Obok tradycyjnego talerza dla zbłąkanego wędrowca pojawił się tablet służący do komunikacji z częścią rodziny, która z różnych powodów akurat w tym roku nie mogła w wigilii uczestniczyć – mówi socjolog z bydgoskiej WSB.

Tym, co ma jeszcze większy wpływ na sposób obchodzenia świąt, jest sytuacja ekonomiczna. Wskazało na nią 42 proc. badanych.

Kryzys ekonomiczny powoduje, że nie wiemy, jak będą wyglądały te święta, czy będzie nas stać na to samo co w zeszłym roku. Jeżeli nawet płace minimalne trochę wzrosły i w portfelu pojawiły się dodatkowe pieniądze, to większość Polaków ma jeszcze jakiś kredyt, który w całości konsumuje tę nadwyżkę. Tak więc pewnie kupimy to samo, ale zdecydowanie mniej – mówi dr Tomasz Marcysiak.

Listopadowy sondaż Kantar Public dla Too Good To Go, przeprowadzony na grupie 1 tys. osób, pokazał, że Polacy będą szukać oszczędności. Prawie połowa (47 proc.) rozejrzy się za promocjami, 33 proc wybierze tańsze zamienniki produktów, 29 proc. ma zamiar przeznaczyć mniejsze kwoty na prezenty, a 17 proc. badanych chciałoby zmniejszyć porcje przygotowanych potraw. Średnio co trzeci Polak uważa też, że kupno jedzenia pochłonie w tym roku większą część świątecznego budżetu, a 69 proc. ze względu na wysokie ceny zamierza zwrócić większą uwagę na kwestię niemarnowania jedzenia w okresie świątecznym.

– Uwagę zwraca fakt, że bardziej świadomie podchodzimy do zakupów świątecznych. To czasem nawet powoduje, że wracamy do tradycji, czyli np. rezygnujemy z drogiej choinki kaukaskiej na rzecz tradycyjnego, polskiego świerku. O ile w ostatnich latach na wigilijnych stołach zaczęły pojawiać się inne gatunki ryb, być może w tym roku ograniczymy się faktycznie do tradycyjnego karpia. Uważam, że będziemy szukać tradycyjnych, prostych rozwiązań kulinarnych – mówi ekspert.

Jak zauważa, tegoroczne święta będą wyjątkowe również z powodu wojny, która toczy się za wschodnią granicą, i uchodźców z Ukrainy, którzy nadal goszczą w wielu polskich domach. W tym roku będzie to więc okres przenikania się dwóch tradycji i kultur.

W wielu domach, gdzie mieszkają Ukraińcy albo gdzie są sąsiadami, będzie okazja, żeby wreszcie skonfrontować przepisy naszych rodziców i dziadków. Zastanowić się, czy ten barszcz ukraiński jest naprawdę ukraiński i czy przyrządzana przez nas kutia to ta sama, którą tradycyjnie przygotowuje się również w Ukrainie. Myślę, że to będzie bardzo ciekawe doświadczenie i szukałbym tu pozytywnych aspektów relacji międzykulturowych między Polską a Ukrainą – mówi dr Tomasz Marcysiak.

 


25.12.2022 Niedziela.BE // bron: new seria // tagi: Boże Narodzenie, wydatki konsumenckie, finanse, inflacja, prezenty gwiazdkowe, oszczędności Polaków, pandemia, wojna w Ukrainie // mówi: dr Tomasz Marcysiak, socjolog, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy // fot. Teresa Kasprzycka, Polska / shutterstock.com 

(cd)

 

  • Published in Polska
  • 0

Maja Hyży: Boże Narodzenie na pewno będzie rodzinne, ale bez chłopców. Sama przygotowuję świąteczne potrawy i piekę ciasta

Maja Hyży, Kajra i Sławomir zgodnie przyznają, że nie wyobrażają sobie świąt bez tradycyjnych dań i raczej nie dla nich gotowy catering. W tym czasie lubią bowiem zakasać rękawy i przygotować wigilijne potrawy według swoich sprawdzonych przepisów. Święta Bożego Narodzenia nieodłącznie kojarzą im się również z prezentami pod choinką. Gwiazdy zapewniają więc, że mają już wybrane upominki dedykowane bliskim i przyjaciołom.

Maja Hyży bardzo ceni sobie wyjątkowy klimat i magiczny nastrój Bożego Narodzenia. W lipcu piosenkarka po raz czwarty została mamą, na świat przyszła jej druga córeczka Zosia. Te święta mają więc dla niej szczególny wymiar.

– Boże Narodzenie na pewno będzie rodzinne, a to jest najważniejsze, choć tym razem z nieco okrojonym towarzystwem, bo chłopców w tym roku nie ma na święta, natomiast są dziewczynki – mówi agencji Newseria Lifestyle Maja Hyży.

Wokalistka zapewnia, że bardzo lubi przedświąteczną krzątaninę w kuchni. Jest przywiązana do tradycji, dlatego na wigilijnym stole w jej domu muszą się znaleźć wszystkie potrawy i smakołyki kojarzone właśnie z tymi świętami.

– Na Boże Narodzenie zawsze gotuję, uwielbiam gotować, piec, przyrządzać. Lubię się czuć gospodynią domową pełną gębą, więc nie wyobrażam sobie, żebym nie gotowała. Natomiast jak wyjadę, to za mnie to zrobią, więc zobaczymy, jak to wyjdzie – mówi.

W domu czy poza nim piosenkarka nie zapomina jednak o świątecznych prezentach. Maja Hyży pielęgnuje ten zwyczaj i zawsze przygotowuje dla swoich bliskich upominki, które mają sprawić im radość.

– Część prezentów jest już kupiona, a część planowana i niebawem mam zamiar je dokupić – dodaje.

Inna wokalistka – Kajra – również zapewnia, że nawet nie myśli o zamawianiu gotowych dań. Na święta sama przygotowuje wigilijne potrawy. Ma być smacznie i tradycyjnie.

– Zakupy są zrobione, więc to jest olbrzymi sukces. Parę dni jeszcze zostało, więc piękne czerwone rękawy i barszczyk, uszka, kapusta z grochem i jedziemy – mówi.

Piosenkarka podkreśla, że zadbała również o świąteczny wystrój domu i prezenty dla całej rodziny.

– Prezenty oczywiście już są, jeszcze niepopakowane, no i oczywiście kolejne paczki przychodzą, więc czekamy – mówi Kajra.

– Pozdrawiamy wszystkich kurierów w tym przedświątecznym czasie. Jesteście kochani – dodaje Sławomir, wokalista.

 

 


25.12.2022 Niedziela.BE // źródło: new seria // tagi: Maja Hyży, Sławomir, Kajra, święta, Boże Narodzenie, wigilijne potrawy, przedświąteczna krzątanina, prezenty, upominki // mówi: Maja Hyży, wokalistka / Sławomir, wokalista / Kajra, wokalistka

(kg)

 

   

Biznes: Blisko co czwarta polska przedsiębiorczyni osiąga przychód 10-20 tys. zł miesięcznie. Połowa deklaruje wzrost dochodów w porównaniu do poprzednich lat

Z najnowszego raportu „Bizneswoman Roku: zarobki i motywacje polskich przedsiębiorczyń” wynika, że najczęstszą motywacją Polek do prowadzenia własnej firmy jest elastyczność czasu i miejsca pracy. Zaraz za nią ankietowane wymieniały pragnienie niezależności oraz możliwość rozwoju osobistego i zawodowego. Polskie przedsiębiorczynie nie unikają inwestycji w cyfryzację swoich firm i w narzędzia internetowe - jedynie 15,6 proc. respondentek ich nie używa i nie planuje tego zmieniać.

Co siódma polska przedsiębiorczyni zarabia powyżej 20 tys. zł.

Wyniki badania przeprowadzonego przy okazji 14. edycji konkursu Sukces Pisany Szminką Bizneswoman Roku pokazują, że 1/3 polskich przedsiębiorczyń osiąga miesięczny przychód między 5 a 10 tys. zł, a ponad 23 proc. w granicach 10-20 tys. zł. Co siódma ankietowana prowadząca firmę zarabia powyżej 20 tys. zł. Połowa badanych deklaruje, że obecnie przychody ich firmy są większe niż w poprzednich latach, a w przypadku co dziesiątej ankietowanej nie uległy one zmianie. W badaniu przeprowadzonym rok temu wzrost zarobków deklarował mniejszy odsetek respondentek, bo 42,7 proc. badanych.

Uczestniczki badania, które zadeklarowały chęć prowadzenia swojego biznesu, zostały zapytane także o to, jaki zarobek po odprowadzeniu podatków satysfakcjonowałby je jako prezeski własnej firmy. Blisko co trzecia z nich (29,8 proc.) deklarowała przedział 10-15 tys. zł, co czwarta - między 6 a 10 tys. zł, a co szósta - pomiędzy 15 a 20 tys. zł.

Aż 42 proc. polskich przedsiębiorczyń spędza w pracy ponad 40 godzin tygodniowo

Wyniki badania wskazują, że 29,3 proc. polskich przedsiębiorczyń pracuje ok. 40 godzin tygodniowo. Niewiele mniej, bo 27,8 proc., w pracy spędza między 41 a 50 godzin w tygodniu. Co ciekawe, o ile obecnie jedynie 14,2 proc. ankietowanych przyznaje, że pracuje powyżej 50 godzin tygodniowo, tak w zeszłorocznej edycji badania ten czas deklarowała co piąta badana przedsiębiorczyni.

Ponad 2/3 polskich przedsiębiorczyń inwestuje lub planuje zainwestować w narzędzia internetowe

Blisko co trzecia przedsiębiorczyni deklaruje, że planuje inwestować w narzędzia internetowe, które pomogą jej prowadzić firmę, a 34,9 proc. respondentek zrobiło to już w przeszłości lub robi to stale. Jedynie 15,6 proc. ankietowanych nie zamierza inwestować w narzędzia internetowe.

„Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne są nowoczesne, zaawansowane technologie we współczesnym biznesie, z drugiej strony wiemy, że różnorodne zespoły są kluczem do tworzenia innowacyjnych rozwiązań, także telekomunikacyjnych. Do parytetu w segmencie technologicznym nadal sporo na naszym rynku brakuje, jednak nie ustajemy w staraniach. Przyjmujemy jako firma czynną postawę we włączanie kobiet do tej branży, działamy poprzez liczne akcje, m.in. kampanię WłączOne, w ramach której aktywizujemy i wspieramy kobiety na technologicznych ścieżkach kariery zawodowej. Jesteśmy dumni, że po raz kolejny możemy stać po stronie kobiet także jako partner konkursu Bizneswoman Roku” - mówi Bożena Leśniewska, wiceprezeska zarządu w Orange Polska.

Nie wyższe zarobki, a elastyczność czasu i miejsca pracy są najczęstszą motywacją Polek do prowadzenia własnej firmy

Jako motywację do założenia własnej firmy badane najczęściej wskazują elastyczność - możliwość samodzielnego decydowania o tym ile, kiedy i gdzie pracują była kluczowa dla 59,9 proc. przedsiębiorczyń. Stanowi ona również motywację dla 67,4 proc. kobiet chcących prowadzić własną działalność. Badane Polki w dalszej kolejności wskazują pragnienie niezależności (51,9 proc. przedsiębiorczyń oraz 60,5 proc. kobiet chcących założyć własną firmę) oraz możliwość rozwoju osobistego i zawodowego (kolejno 45,8 proc oraz 63 proc.). Chęć osiągania wyższych zarobków stanowi motywację do prowadzenia działalności dla 44,8 proc. przedsiębiorczyń i 54,9 proc. badanych dopiero rozważających założenie firmy.

O konkursie Sukces Pisany Szminką Bizneswoman Roku

Konkurs Sukces Pisany Szminką Bizneswoman Roku od ponad dekady nagradza polskie przedsiębiorczynie oraz liderki i liderów działających na rzecz równości, różnorodności oraz włączania. Do konkursu można przystąpić wypełniając formularz online na stronie bizneswomanroku.pl w jednej z wybranych kategorii otwartych: Biznes Roku: przychód powyżej 10 mln złotych, Biznes Roku: przychód poniżej 10 mln złotych, Mikrobiznes, Start-up Roku, Liderka w Nowych Technologiach, Przeciwdziałanie Wykluczeniu Cyfrowemu, Organizacja Przyjazna Rodzicom, Pracodawca Równych Szans.

Zgłoszenia konkursowe przyjmowane są do 11 stycznia 2023 r.

Na stronie internetowej do 31 grudnia br. istnieje także możliwość nominowania osoby lub organizacji, której sukcesy zauważyliśmy i chcemy, żeby docenili je też inni.


Fundacja Sukcesu Pisanego Szminką jest największą i najstarszą społecznością kobiet przedsiębiorczych w Polsce. Jej misją jest kompleksowe wspieranie kobiet i młodzieży, dostarczanie im fachowej wiedzy niezbędnej do rozwoju osobistego i zawodowego oraz motywowanie ich do podejmowania odważnych działań i spełniania marzeń. Fundacja aktywnie działa na rzecz rozwoju polityk diversity&inlusion oraz równego wykorzystania talentów kobiet i mężczyzn w biznesie i na rynku pracy. Współzałożycielkami Fundacji są Olga Kozierowska oraz Olga Legosz. Do flagowych projektów organizacji należą: program aktywizacji zawodowej kobiet Sukces TO JA, ogólnopolski konkurs Bizneswoman Roku, Klub Champions of Change, projekt edukacyjny Fun.Tech.Future., program YEP.Academy aktywizujący młodych ludzi oraz kampanie społeczne #StaćmnienaSukces, #NiePrzepraszamZa i #SILNIEJSIRAZEM.

www.sukcespisanyszminka.pl | www.bizneswomanroku.pl


25.12.2022 Niedziela.BE // źródło informacji: Rocket Science Communications //

(cd)

 

 

 

  • Published in Biznes
  • 0
Subscribe to this RSS feed