Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ministerstwo Finansów zignoruje pierwszy błąd podatnika
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 30 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Pociągi między Ottignies i Brukselą-Schuman zawieszone do 5 maja
Polska: Bon turystyczny okazał się hitem. Będzie druga tura
Belgia: Po 20 piwach za kierownicą... Sędzia „pod wrażeniem”
Polska: E-hulajnogi opanowały Polskę. Jest ofiara śmiertelna tej mody
Od jutra znaczne utrudnienia na E40 w kierunku Brukseli!
Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją
Temat dnia: Belgia sparaliżowana przez ogólnokrajowy strajk!
Polska: Jak majówka, to w lesie na grzybach. O tym trzeba pamiętać

Temat dnia: Są wyroki w bulwersujące sprawie. „Zrzucili go z mostu”

Temat dnia: Są wyroki w bulwersujące sprawie. „Zrzucili go z mostu” Fot. Shutterstock, Inc.

Sąd w Gandawie skazał dwóch Holendrów na kary czterech i dwóch lat pozbawienia wolności. Przez nich latem 2022 r. utonął 53-letni Hakim Mutyaba.

Przypomnijmy, w połowie lipca 2022 r. w trakcie festynu w Gandawie utonął 53-letni mężczyzna. Na podstawie nagrań z okolicznych kamer śledczy ustalili, że Hakim Mutyaba został zrzucony z mostu Lousbergbrug do wody przez wtedy 23-letniego Holendra Ricardo de V. Towarzyszył mu wówczas 25-letni rodak.

Mutyaba nie umiał pływać i zaczął tonąć. Obaj mężczyźni pozostawili go na pastwę losu i zbiegli z miejsca zdarzenia. Mutyaba nie znał sprawców, opisywały belgijskie media. Był przypadkową ofiarą, znalazł się w „nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie”.

Sekcja zwłok wykazała, że w chwili, gdy mężczyzna wpadł do wody, jeszcze żył. Hakim Mutyaba stracił zatem życie w wyniku utonięcia, ustalili śledczy. Na jego zwłoki w kanale Visserijvaart przy nabrzeżu Ferdinand Lousbergskaai natrafił przypadkowy przechodzień, który zawiadomił policję.

- Hakim nie skrzywdziłby nawet muchy i ułożył sobie tutaj życie. Dlaczego musiało się stać coś takiego? – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytował byłą żonę ofiary. Pochodzący z Ugandy 53-latek miał dwoje dzieci.

Podejrzani Holendrzy zostali aresztowani i ostatecznie stanęli przed sądem. Młodszy z oskarżonych tłumaczył, że w chwili zdarzenia obaj byli pijani i pod wpływem marihuany. Tłumaczył też, że myślał, iż ofiara potrafiła pływać.

Wiadomo, że przed tym tragicznym w skutkach zdarzeniem doszło do wymiany zdań między ofiarą a sprawcami. Według prokuratury Mutyaba nie był agresywny, ale mocno gestykulował i wdał się w dyskusję z Holendrami. Obecnie 25-letni sprawca chwycił go i wraz z drugim oskarżonym doprowadził do jego upadku z mostu.

Sprawcy widzieli, jak Mutyaba walczy w wodzie o życie, ale nie zareagowali, czytamy w portalu nu.nl. Nie wskoczyli do wody, by go ratować, nie zaczęli wzywać pomocy, ani nie zadzwonili np. na pogotowie czy na policję.

Sąd skazał 25-latka na podstawie paragrafu, mówiącego o „świadomym pobiciu ze skutkiem śmiertelnym” oraz „nieudzieleniu pomocy osobie, której życie było zagrożone”. Skazany usłyszał wyrok czterech lat pozbawienia wolności.

Drugiego z oskarżonych skazano jedynie za nieudzielenie ofierze pomocy. Wyrok był więc niższy: dwa lata więzienia. Obaj skazani pochodzą z holenderskiego Goes.


02.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onwtorek, 03 grudzień 2024 13:01

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież