Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Kardynał Robert Francis Prevost z USA został wybrany nowym papieżem i przyjął imię Leon XIV
Wojna: 600 północnokoreańskich żołnierzy zginęło w Ukrainie, walcząc po stronie Rosji – alarmuje Seul
Polska: Nawrocki przekazuje mieszkanie na cele charytatywne. Ale to nie kończy afery
Wypadek w centrum Brukseli. 8 osób rannych
Polska: Obowiązkowe kamizelki nożoodporne od 1 lipca? Związek ratowników mówi: Nie!
Belgia: Zmarła ofiara wtorkowego ataku nożem
Polska: Koszmar na terenie UW. Zabójstwo i „czyny kanibalistyczne”
Temat dnia: 11-letnia dziewczynka zgwałcona w szpitalu
Polska: Sebastian M. stanie przed polskim sądem. Jest zgoda na ekstradycję
Belgia: 12 lat więzienia dla barona narkotykowego z Antwerpii?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Tuje nie wyższe niż... Nowicjusze-działkowcy muszą przejść szkolenie

Pozwalają rosnąć za wysoko żywopłotom, zajmują za dużą przestrzeń, budują wielkie altany. Nowi działkowcy nie znają zasad i regulaminu. Dlatego będą szkoleni.

Działki ROD są coraz popularne. Stały się modne kilka lat temu i przestały kojarzyć się tylko z seniorami, którzy pochyleni plewią grządki. Bo coraz więcej młodych ludzi zasilało i zasila Rodzinne Ogrody Działkowe.

Szukają kawałka zieleni w mieście, gdzie mogą uprawiać pomidory, urządzić grilla czy rozstawić basen dla dzieci. Swój boom ROD-y przeżywały w pandemii. I trwa to nadal.

Nowicjusze wprowadzają zamęt w spokojne życie ROD-ów

Tymczasem okazuje się, że nowi działkowcy wprowadzają w spokojne życie ROD-ów zamęt. Nie znają regulaminu, zasad i popełniają błędy. Zajmują przestrzeń wspólną, stawiają za duże altany.

– Powszechnym problemem są również ponadnormatywne nasadzenia, które przeszkadzają innym sąsiadom – podkreśla w rozmowie z Wp.pl Dawid Kostkowski, wiceprezes Okręgu Małopolskiego Polskiego Związku Działkowców.

Chodzi o to, że nowicjusze pozwalają rosnąć tujom tak wysoko, że te zacieniają działkę sąsiadów. Są też przypadki, że ktoś na działce normalnie mieszka i nawet próbuje się zameldować. To wszystko – podkreślają starsi stażem działkowcy – jest niezgodne z zasadami.

– Stosują zasadę „Wolnoć Tomku w swoim domku” i myślą, że mogą robić wszystko, czego tylko zapragną. Dotyczy to zwłaszcza nowych działkowców, którzy chcą walczyć z systemem, który ich zdaniem ogranicza ich wolność. Nie mają jednak pełni praw, bo działki to nie własność, ale tereny należące do gminy lub skarbu państwa – tłumaczy wiceprezes.

Szkolenia mają ukrócić samowolkę nowicjuszy

Teoretycznie każdy nowy działkowiec zapoznaje się z regulaminem i ma się go trzymać. To jednak za mało. Dlatego będzie szkolenie. Żeby ukrócić samowolkę nowicjuszy.

– Obejmie przygotowanie prawne, które zaznajamia działkowców z regulacjami obowiązującymi w ogrodach oraz przepisami prawa powszechnie obowiązującego, które mają zastosowanie na działkach. Kolejną istotną częścią będzie szkolenie ogrodnicze, obejmujące m.in. stosowanie środków ochrony roślin, nawozów mineralnych, zabiegów agrotechnicznych czy doboru gatunków i odmian roślin odpowiednich na działki – wyjaśnia  Ewelina Skarzyńska, starszy instruktor ds. ogrodniczych Jednostki Krajowej Polskiego Związku Działkowców.

Jej zdaniem potrzeba szkolenia wynika z faktu, że – zwłaszcza w miastach – działkowcami zostają osoby, które w życiu nie miały styczności z ogrodnictwem.


11.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Kosmiczny problem z wyborami prezydenckimi. Jak zagłosować na orbicie?

Jest problem z wyborami prezydenckimi. Podczas głosowania Sławosz Uznański-Wiśniewski będzie w kosmosie i ma prawo wypełnić kartę wyborczą. Jak to zrobić? Polskie przepisy nie dają innej możliwości niż przesunięcie startu rakiety.

Sławosz Uznański-Wiśniewski w kosmosie spędzi 16 dni jako członek europejskiej misji. Lot jest zaplanowany na przełom maja i czerwca. I nie będzie większego problemu, żeby Uznański głosował w wyborach prezydenckich, które odbędą się 18 maja.

Wszystko jednak wskazuje na to, że dwa tygodnie później, czyli 1 czerwca, odbędzie się ponowne głosowanie. I już w drugiej turze astronauta może mieć problem ze spełnieniem „obywatelskiego obowiązku”. Uznański będzie wówczas na stacji kosmicznej. Gdzie nie będzie komisji wyborczej, karty do głosownia, urny do jej wrzucenia.

Halo PKW, mamy problem

Problem wskazała Polska Agencja Kosmiczna i przedstawiła go Państwowej Komisji Wyborczej.

„Nie znaleźliśmy ścieżki prawnej pozwalającej na oddanie głosu przez polskiego astronautę w drugiej turze wyborów prezydenckich podczas realizowania misji kosmicznej” – pisze do PKW szef PAK. I prosi o wyjaśnienie, jak ten problem rozwiązać.

Sprawa jest prawnie bardzo skomplikowana. Wydaje się, że można by powołać dodatkowy obwód wyborczy na stacji kosmicznej. Ale prawo wskazuje, że trzeba do tego przynajmniej 15 wyborców.

Może Uznański-Wiśniewski mógłby zagłosować korespondencyjnie? To też kłopot. Po pierwsze, kiedy będą już przygotowane pocztowe pakiety, to kosmonauta może być już poza Ziemią. Poza tym jest za młody. Głosowanie korespondencyjne to przywilej osób niepełnosprawnych lub mających więcej niż 60 lat. Nie może też wskazać pełnomocnika, który zastąpi go przy urnie.

Tylko jedna rada: przełożyć lot

PKW nie znalazła dobrego rozwiązania, a to, jakie przedstawiła, nie wchodzi w rachubę.

„W świetle obecnych przepisów nie jesteśmy w stanie poradzić niczego poza ewentualnym przełożeniem misji IGNIS” – to stanowisko PKW prześle Polskiej Agencji Kosmicznej.


11.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. uke.gov.pl

(sm)

Polska: IMGW przewiduje lato. Początek ma być bardzo gorący

Synoptycy przedstawiają swoje prognozy pogody na najbliższe miesiące. Jeżeli się sprawdzą, czeka na ciepła wiosna i gorące lato. Przynajmniej na jego początku. Choć nadchodzące dni mają być chłodne.

Od kilku dni mamy pogodową wiosnę. Jest ciepło, ale we wtorek w części Polski ochłodziło się i spadł deszcz. IMGW przewiduje, że najbliższe dni będą podobne.

Możemy się spodziewać niższych temperatur i deszczu

W środę temperatura maksymalna wyniesie od 10°C na północy, około 15°C w centrum, do 18°C na południu. Na czwartek prognozowane jest duże zachmurzenie i deszcz. Na południu i południowym wschodzie kraju możliwe lokalne burze z opadami krupy – dodają synoptycy.

W piątek sytuacja będzie podobna, a na północy przewidywany jest deszcz ze śniegiem. Temperatura maksymalna wyniesie od 7-10 na północy i zachodzie, około 12°C w centrum, do 18°C na południu; chłodniej ma być nad samym morzem – około 5°C.

Jaka będzie wiosna 2025?

Synoptycy przedstawili właśnie swoje przewidywania na najbliższe miesiące. Otóż w całej Polsce średnia miesięczna temperatura powietrza prawdopodobnie będzie się kształtować powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020 (….). Miesięczna suma opadów atmosferycznych na przeważającym obszarze kraju najprawdopodobniej będzie zawierać się w zakresie normy wieloletniej. Na północnym zachodzie i zachodzie kraju możliwa suma powyżej normy – piszą o kwietniu.

I dodają, że wiosna ma być ciepła. W kwietniu średnia temperatura, w zależności od regionu, ma wynieść od 6,7 do 10 °C. Ten trend ma się utrzymać w maju, a średnia temperatura podskoczy do blisko 15 stopni. W czerwcu czeka nas powtórka – nadal cieplej niż średnie z poprzednich lat.

Jakie będzie lato 2025?

Na razie długoterminowa prognoza dotyczy pierwszej połowy wakacji. Jeżeli się sprawdzi, to w całym kraju średnia temperatura w lipcu ma wynieść więcej, niż wskazują pomiary z poprzednich lat.

Można się spodziewać, że nawet powyżej 20 stopniu w Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Najchłodniej ma być w Tatrach. Wyliczenia dla Zakopanego wskazują 16,2 stopnia, ale to nadal powyżej wieloletniej normy, bo ta wynosi 15,7 st.

„Pomimo coraz większej mocy obliczeniowej superkomputerów i szerokiej wiedzy o procesach pogodowych, wciąż nie można uniknąć błędów i różnic w prognozach na tak długi okres w przyszłość. (...) Należy pamiętać, że prognoza jest orientacyjna, ma charakter eksperymentalny i dotyczy średniego przebiegu dla całego prognozowanego regionu i danego okresu prognostycznego” – zastrzega IMGW.


11.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. IMGW // Canva

(sm)

Polska: Czy to już ostatnia zmiana czasu? Polacy przekonują Unię Europejską

Przed nami kolejna zmiana czasu zimowego na letni. Czy będzie już ostatnia, jak chce większość Polaków? Nasi politycy właśnie zabiegają o to w Brukseli.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które się tym zajmuje, przekonuje, że rozmowy na ten temat idą w dobrym kierunku.

Zdecydowana większość z nas nie chce zmieniać czasu

Kilka lat temu, kiedy Parlament Europejski debatował o zniesieniu zmiany czasu, CBOS zapytał Polaków, co o tym myślą. Okazało się, że zdecydowana większość – aż 78,3 proc. – nie chce zmiany czasu.

A jeśli w Polsce zostałby wprowadzony jeden czas obowiązujący przez cały rok, to – zdaniem większości badanych (74,2 proc.) – powinien to być czas letni środkowoeuropejski.

Ponieważ jednak PE nie zmienił prawa, więc nadal dwa razy w roku przestawiamy zegarki.

Kiedy czeka nas najbliższa zmiana czasu?

W 2025 roku z czasu zimowego na letni przejdziemy w nocy z soboty 29 marca na niedzielę 30 marca. Wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2 na 3. Oznacza to, że tej nocy pośpimy godzinę krócej.

Do czasu zimowego wrócimy ponownie w ostatnią niedzielę października – 26 października 2025 roku.

Przypomnijmy, że zmiana czasu wynika z dyrektywy Unii Europejskiej ze stycznia 2001 roku. W Polsce – dodajmy – zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów.

Zostały w nim wyznaczone konkretne daty.

Czas letni zostanie wprowadzony:

w 2025 r. – 30 marca,
w 2026 r. – 29 marca.

Czas letni zostanie odwołany:

w 2025 r. – 26 października,
w 2026 r. – 25 października.

To jest wpisane w program polskiej prezydencji

Tymczasem – jak podał „Fakt” – Ministerstwa Rozwoju i Technologii, wykorzystując polską prezydencję w Radzie UE, chce „przełamać impas i nadać nowy impuls w negocjacjach dotyczących odejścia od sezonowej zmiany czasu”. Bo ten temat „jest wpisany w program polskiej prezydencji”.

Szef MRiT Krzysztof Paszyk rozmawiał już o tym z komisarzem Apostolasem Tzitzikostasem. Przekonywał go, żeby nie wycofywać zmian w unijnej dyrektywie z planu pracy na 2025 r.

Przypomnijmy jeszcze, że czas zimowy i letni obowiązuje w blisko 70 krajach. W Polsce po raz pierwszy zmiana czasu została wprowadzona w międzywojniu, a potem w latach 1946-1949 i 1957-1964. Od 1977 r. zmiana czasu obowiązuje już cały czas.


11.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed