Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wybory samorządowe 7 kwietnia 2024 – co możesz załatwić online?
Belgia: Zagrożenie terrorystyczne nadal na poziomie 3
Polska: Jeśli kupiłeś mieszkanie, to masz się czego bać. Bo prześwietli cię skarbówka
Belgia: W Brukseli może zostać otwarty specjalistyczny ośrodek dla dzieci chorych na nowotwory
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)
BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - piątek 29 marca 2024
Kultowy brukselski klub jazzowy Sounds zostanie wkrótce zamknięty
Polacy już się na to cieszą. Sezon rowerowy już się rozkręca
We Flandrii i Walonii ponad 10 tys. bezdomnych nieletnich
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto

Tajna misja polskiej policji w Ukrainie. Funkcjonariusze oczyszczali drogi z min

Tajna misja polskiej policji w Ukrainie. Funkcjonariusze oczyszczali drogi z min Fot. Shutterstock, Inc.

Polska wysłała Kontyngent Humanitarny Policji ze specjalną misję do Ukrainy. Usuwać m.in. miny pojechali tylko ochotnicy.

Polska nie wysyła żołnierzy na wojnę Ukrainy w Rosją. Mimo to putinowska propaganda cały czas powtarza kłamstwa o militarnym zaangażowaniu polskich oddziałów.

Nasze wojska nie jadą na tę wojnę także ze względu na sojusznicze zobowiązania NATO-wskie.

Misja zaczęła się po apelu Ukraińców

Dlatego do Ukrainy wysłaliśmy policjantów – ujawniła właśnie Wirtualna Polska. Misja długo była trzymana w ścisłej tajemnicy. Na obszarze działań wojennych znaleźli się tylko ochotnicy.

„Misja zaczęła się po ubiegłorocznym apelu Ukraińców do członków grupy ATLAS – policyjnej grupy zadaniowej, zrzeszającej specjalne jednostki kontrterrorystyczne Unii Europejskiej. Prośba dotyczyła wysłania do Ukrainy pirotechników, którzy mieliby zająć się rozminowywaniem kraju. Chodziło o miejsca, z których wyparto Rosjan, a do których nie da się wrócić, bo są zaminowane lub niebezpieczne z powodu innych pozostałości po walkach” – podaje portal.

Na prośbę Ukrainy odpowiedziała tylko Polska. Inne kraje uznały, że misja byłaby zbyt niebezpieczna. Mogli się zgłaszać pirotechnicy, ratownicy medyczni, policjanci z zespołów bojowych. Ci ostatni mieli ochraniać swoich kolegów, ale nie angażowali się bezpośrednio w walkę.

Usunęli 2 tysiące niebezpiecznych przedmiotów

98-osobowy zespół miał pracować za granicą tylko 3 miesiące, ale ten czas w grudniu 2022 został przedłużony o 2 miesiące.

„Polacy w sumie usunęli 2 tysiące niebezpiecznych przedmiotów. Oczyszczali m.in. drogi i pola z min przeciwpancernych i przeciwpiechotnych” – wylicza portal. I dodaje: „Łącznie Kontyngent Humanitarny Policji przetrałował ponad 342 tys. metrów kwadratowych. Oczyścił również ponad 17,5 tys. metrów dróg”.

Podczas misji nikt nie został ranny, policjanci wrócili do kraju z powodu zagrożenia, że Rosja planuje kolejną ofensywę.

23.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież