Seria zatrzymań w antwerpskim porcie. W miniony weekend policja aresztowała tu ośmioro obywateli Holandii w wieku od 13 do 24 lat. Podejrzani chcieli odebrać ładunek kokainy.

Do pierwszych zatrzymań doszło w nocy z piątku na sobotę. Policja zatrzymała wtedy 15- i 24-latka. Noc później zatrzymano w tym miejscu kolejne osoby, 13-letniego chłopaka i 22-letniego mężczyznę.

Podejrzani chcieli wyciągnąć z kontenera kokainę, zapewne przemyconą z Ameryki Południowej. Policja odnalazła w kontenerze 58 kg tego narkotyku. Kokaina została skonfiskowana i zniszczona, poinformował dziennik „Gazet van Antwerpen”.

Kryminaliści jednak o tym nie wiedzieli i podjęli kolejną próbę zdobycia narkotyku. Także w nocy z niedzieli na poniedziałek w tym miejscu pojawiali się młodzi Holendrzy. Kokainy jednak już tu nie było, była za to policja.

Doszło do kolejnej serii aresztowań, tym razem czterech osób: 21-letniej kobiety, mężczyzn w wieku 19 i 18 lat oraz osoby niepełnoletniej (policja nie podała dokładnego wieku tej osoby).

Policja podejrzewa, że wszystkich ośmioro aresztowanych szukało tej samej partii narkotyków. Pełnoletnich podejrzanych przesłuchano, a dwóch niepełnoletnich zatrzymanych przekazano wydziałowi prokuratury, zajmującemu się przestępczością nieletnich, czytamy w „Gazet van Antwerpen”.

Przemyt kokainy do portów w Antwerpii i Rotterdamie to od lat wielki problem, a gangi w Holandii i Belgii na przemycie tego narkotyku i handlu kokainą zarabiają co roku miliardy euro. Do „pracy” na rzecz gangów często angażowani są nastolatkowie, wysyłani np. do portów, by wyciągać z kontenerów przemycone narkotyki.

11.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Jedynie 0,7% - tyle wyniosła w 2023 r. różnica w średnim wynagrodzeniu za godzinę pracy pomiędzy kobietami i mężczyznami zatrudnionymi w Belgii.

W skali całej Unii Europejskiej różnica ta była dużo większa i wyniosła w 2023 r. 12%. Oznaczało to, że mężczyźni zarabiali o 12% więcej za godzinę pracy niż kobiety - wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat.

Luksemburg był jedynym krajem UE, w którym to kobiety zarabiały w przeliczeniu na godzinę nieco (0,9%) więcej niż mężczyźni. Z kolei Belgia była najbliższa całkowitej równości płac: mężczyźni zarabiali tutaj w przeliczeniu na godzinę pracy tylko o około 0,7% więcej niż kobiety.

Kolejne pozycje w tym zestawieniu zajęły Włochy (2,2%), Rumunia (3,8%) i Malta (5,1%) - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. W Polsce różnice te były już znaczniejsze i wynosiły 7,8% na rzecz mężczyzn.

Największą dysproporcję w wysokości średniego godzinowego wynagrodzenia odnotowano na Łotwie, gdzie mężczyźni zarabiali średnio aż o 19% więcej. W Austrii było to 18,3%, a w Czechach 18%.

Analitycy Statbel wskazują jednak na pewne braki w metodzie stosowanej przez Eurostat. Na przykład w przypadku nauczycieli za godziny pracy Eurostat uznawał jedynie godziny spędzone na prowadzeniu lekcji. W efekcie stawka godzinowa nauczycieli była zawyżona - bo w rzeczywistości nauczyciele spędzają też wiele godzin np. przygotowując lekcje czy sprawdzając prace domowe.

W edukacji pracuje wiele kobiet, więc takie postawienie sprawy przez Eurostat zawyżyło ich średnie wynagrodzenie godzinowe. Gdyby brać pod uwagę również pozostałe godziny pracy nauczycieli, to okazałoby się, że różnica w stawce godzinowej pomiędzy kobietami i mężczyznami jest w Belgii większa. Z obliczeń Statbel wynika, że wyniosłaby ona w 2023 r. około 4,7% na rzecz mężczyzn.

14.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Im więcej dzieci ma dana para, tym większa szansa, że matka będzie pracować jedynie na część etatu. W przypadku ojców takiej zależności nie ma.

Belgijski Urząd Statystyczny Statbel przyjrzał się sytuacji zawodowej par w wieku od 25 do 49 lat. Analizie poddano między innymi to, jak kolejne dzieci w rodzinie wpływają na czas pracy zawodowej rodziców.

W przypadku par bez dzieci jedynie co piąta pracująca kobieta zatrudniona była na część etatu. Mówiąc inaczej: jeśli już w takiej parze kobieta pracowała, to w zdecydowanej większości przypadków (80%) była to praca na pełny etat.

Pojawienie się w rodzinie pierwszego dziecka prowadzi do licznych zmian - również na polu zawodowym. Wśród par z jednym dzieckiem już ponad dwie piąte pracujących kobiet pracuje tylko na część etatu.

Kolejne dzieci pogłębiają ten trend. Jeśli para ma 3 lub więcej dzieci, to kobieta w takiej rodzinie - jeśli już w ogóle pracuje zawodowo - to w większości (53%) przypadków jest to tylko zatrudnienie na część etatu.

Co ciekawe, w przypadku mężczyzn takiej prawidłowości nie ma. Bez względu na to, czy para nie ma dzieci, ma jedno dziecko albo ma ich dwoje, troje lub więcej, odsetek pracujących mężczyzn zatrudnionych jedynie w niepełnym wymiarze godzin jest niski i wynosi około 7%.

16.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W unijnym rankingu równości płci przygotowanym przez Europejski Instytut Równości Płci EIGE Belgia znalazła się na wysokim, piątym miejscu.

W opracowaniu European Institute for Gender Equality (EIGE) brano pod uwagę równość płci w sześciu dziedzinach życia, takich jak zdrowie, pieniądze, praca, czas, władza i edukacja. Dane pochodziły z 2024 r.

W kategorii zdrowie brano pod uwagę między innymi przewidywaną średnią długość życia kobiet i mężczyzn oraz ocenę własnego stanu zdrowia.

W kategorii edukacja istotny był np. odsetek kobiet i mężczyzn z wykształceniem wyższym oraz to, czy występują duże różnice w wyborze kierunków studiów ze względu na wykształcenie (tzw. „męskie” i „żeńskie” kierunki studiów).

Omówienie rankingu opublikowano na stronie internetowej Holenderskiego Urzędu Statystycznego CBS. Średnia ocena dla wszystkich państw Unii Europejskiej wyniosła 71 punktów na 100 możliwych.

Najwyższą ocenę uzyskała Szwecja, która zgromadziła aż 82 punkty. Na drugim miejscu znalazły się wspólnie Dania z Holandią, które zdobyły po 78,8 punktów. Hiszpania uzyskała wynik 76,7, a Belgia - podobnie jak Francja - 76,1 punktów.

Wynik Polski nie jest imponujący, bo grubo poniżej unijnej średniej. Polska znalazła się w tym rankingu dopiero na 18. pozycji z oceną 63,4 punktów. Najgorzej wypadły jednak Rumunia (57,5) i Węgry (57,8).

15.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)