Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W tej części Belgii najwięcej palaczy
Belgia: Rośnie popyt na mniejsze samochody elektryczne
Belgia: PKB rośnie, choć bywało lepiej...
Belgia: Coraz więcej pracowników więzień szuka pomocy psychologicznej
Słowo dnia: Reiziger
Belgia: Co roku w UE tonie 5 tys. ludzi. Ilu w Belgii?
Flandria walczy z komarami tygrysimi!
W belgijskim zoo urodził się rzadki nosorożec indyjski!
Temat dnia: Bruksela jak Dziki Zachód? „Wielka fala przemocy”
Belgia: Szerszenie azjatyckie zaatakowały drona!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: We krwi ptaków wykryto ślady zakazanych pestycydów!

Stężenia pestycydów wykryto we krwi różnych ptaków, nawet pomimo zakazu stosowania niektórych substancji – w środę, 10 maja, poinformowała belgijska organizacja Natuurpunt. Może to wskazywać na to, że substancje te są używane nielegalnie.

Od dawna uważano, że neonikotynoidy są mniej szkodliwe dla środowiska niż inne rodzaje pestycydów. Jednak dowody zgromadzone w ostatnich latach wskazują, że substancje te mają również wpływ na „gatunki niedocelowe”, takie jak np. pszczoły. Doprowadziło to w ostatnich latach do wprowadzenia zakazu stosowania tych substancji w Unii Europejskiej.

„Niedawne francuskie badanie wykazało obecność wysokich stężeń neonikotynoidów we krwi ptaków rolniczych, takich jak trznadel, słowik, kuropatwa i błotniak zbożowy” – informuje organizacja Natuurpunt.

Według Natuurpunt, najbardziej prawdopodobnym powodem obecności tych substancji we krwi ptaków jest to, że neonikotynoidy pozostają w środowisku znacznie dłużej niż wcześniej sądzono, a zatem mogą być wchłaniane przez ptaki ziarnożerne kilka lat po ich zastosowaniu. Koty i psy również czasami rozprzestrzeniają te pestycydy, ponieważ są one stosowane w produktach przeciwpchielnych.

Natuurpunt krytykuje również Belgię, która jest największym na świecie eksporterem neonikotynoidów do krajów poza Europą.

12.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Tutaj domy są najtańsze

W 2022 r. najmniej za domy płacono w gminie Hastiere w Walonii – wynika z najnowszych danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Mediana cen wszystkich domów (zarówno tych wolnostojących, jak i tzw. „bliźniaków” i „szeregowców”) wyniosła w tej położonej na południu kraju gminie jedynie 78 tys. euro. Cen mieszkań, np. w blokach i kamienicach, nie brano pod uwagę.

Mediana ceny na poziomie 78 tys. euro oznacza, że połowa domów kosztowała więcej niż 78 tys. euro, a połowa mniej.

Dla porównania: w najdroższej belgijskiej gminie, brukselskim Elsene, domy są ponad dziesięciokrotnie droższe niż w Hastiere. W 2022 r. mediana cen domów w Elsene wyniosła 790 tys. euro.

Drugą najtańszą gminą w całym kraju była gmina Froidchapelle. Mediana cen domów wolnostojących oraz w zabudowie bliźniaczej i szeregowej wyniosła tu w ubiegłym roku 105 tys. euro.

Na liście 10 „najtańszych” gmin w kraju wszystkie pozycje zajmują właśnie walońskie gminy. Walonia to południowa, francuskojęzyczna część Belgii. Tanie domy znajdziemy tu też np. w Colfontaine, Quievrain, Frameries, Quaregnon, Viroinval i Momignies.

We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju, najtańsza gmina to Menen (179 tys. euro). W Regionie Stołecznym Brukseli ceny domów są wyraźnie wyższe niż w Walonii, a najtańszą gminą jest tu Anderlecht (339 tys. euro euro).

13.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Polska: Zakazy, nakazy, polecenia. Jaką muzykę można grać na ślubie w kościele? [VIDEO]

To może być problem dla nowożeńców, którzy wymyślili sobie oprawę muzyczną na swój ślub. Powstały dokładne wytyczne dotyczące muzyki wykonywanej w kościele.

Takie kwestie władze kościelne starają się uregulować od lat, żeby nie powiedzieć od wieków. Hierarchowie wskazywali, jaka muzyka może być obecna na mszach, jakich instrumentów można używać i jakie pieśni śpiewać. Ostatnio było o tym głośno, gdy głos zabrał papież Benedykt XVI, a 5 lat temu instrukcje wydał także polski Episkopat.

Bez Cohena i Rubika

W czasie liturgii nie można używać gitary elektrycznej, perkusji, fortepianu czy syntezatora. W kościołach katedralnych, bazylikach i sanktuariach powinny być „sprawne i wartościowe pod względem brzmieniowym organy piszczałkowe, zatrudniony organista I stopnia, chór kościelny prowadzony przez kompetentnego dyrygenta”.

Ks. Tomasz Herc komentował wówczas: – Nie wolno wykonywać utworów typu „Hallelujah” Cohena, czy „Niech mówią, że to nie miłość” Rubika. Ponadto dobór repertuaru śpiewów na pierwszą komunię świętą powinien uwzględniać możliwości percepcyjne i wykonawcze dzieci, ale nie może to usprawiedliwiać wprowadzania do liturgii piosenek religijnych.

Dopiero po mszy

Teraz Komisja Muzyki Kościelnej Diecezji Warszawsko-Praskiej zwraca uwagę na śluby. Powszechne już jest, że w takich sytuacjach nowożeńcy chcą, aby został odegrany szczególnie ważny dla nich utwór. Często z muzyki popularnej. Tymczasem komisja stwierdza:

„Podczas liturgii nie można wykonywać muzyki o charakterze świeckim. Muzyka w liturgii nie jest jej „oprawą”, ale integralnie wiąże się z celebracją świeckich obrzędów”.

W tej odezwie do księży i organistów podkreśla się, że można się obecnie spotkać z „niewłaściwym podejściem do norm liturgicznych i muzycznych obowiązujących w Kościele".

Jednocześnie nie-kościelna muzyka może być obecna po zakończeniu liturgii.

Top piosenek na ślub

Tymczasem, gdy zapytać wyszukiwarkę Google o najpopularniejsze piosenki na ślub, otrzymujemy taką oto odpowiedź:

“Hallelujah”,
“Ave Maria”,
“Twoja miłość jak ciepły deszcz”,
“Ty tylko mnie poprowadź”,
“Miłość Boża”,
“Ofiaruję Tobie Panie”,
“Oblubieniec”,
“W cieniu Twoich rąk”.

Film:


14.05.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)


Belgia: Były król krytykowany za... zużycie wody

Zużycie wody we francuskiej rezydencji byłego króla Belgów Alberta II było ubiegłego lata bardzo wysokie - i to mimo obowiązujących wtedy ograniczeń.

Francuska gazeta „Libération” poinformowała, że wiele wpływowych osób, posiadających wille i rezydencje na południu Francji lekceważyło wprowadzone ubiegłego lata ograniczenia dotyczące zużycia wody. Region ten cierpiał wtedy z powodu suszy, ale baseny przy domach ministrów, książąt i gwiazd były pełne…

Niektóre rezydencje zużywały 2 tys. metrów sześciennych wody tygodniowo, opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Dla porównania: statystyczna rodzina we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, zużywa 70 metrów sześciennych wody… rocznie!

Na liście krytykowanych za zbyt duże zużycie wody wpływowych ludzi znalazł się też Albert II, ojciec obecnego króla Belgów Filipa. Posiada on dom w Châteauneuf-Grasse. Belgijska rodzina królewska tłumaczy jednak, że Albert II nie łamał świadomie nakazu oszczędzania wody.

- Zużycie wody rzeczywiście było tam zbyt wysokie. Nie wynikało to jednak ze złej woli. Na terenie rezydencji doszło w ubiegłym roku do awarii i wycieku wody. Trudno było jednak zlokalizować źródło wycieku. Obecnie trwają prace, mające to naprawić - powiedział rzecznik prasowy rodziny królewskiej, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

12.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed