Płoną przedmieścia Aten. Belgowie na razie nie ucierpieli

Belgijska ambasada w Atenach otrzymała kilka zapytań, ale nie otrzymała żadnej prośby o pomoc od Belgów mieszkających lub przebywających w Grecji - poinformowało we wtorek, 13 sierpnia, belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

W Grecji szaleje najgorszy pożar w tym roku, który zniszczył ponad 10 tys. hektarów na północno-wschodnich przedmieściach Aten, w tym niezliczone budynki i pojazdy. Rozprzestrzeniające się na 30 kilometrów i sięgające ponad 25 metrów wysokości płomienie wzmagane przez wiatr spowodowały konieczność ewakuacji tysięcy osób. Do tej pory odnotowano jedną ofiarę śmiertelną.

Grecja zwróciła się do Unii Europejskiej o wsparcie. Kilka państw członkowskich już wysłało siłę roboczą i sprzęt.

W rozmowie z agencją prasową Belga, belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oszacowało, że około 1380 Belgów mieszkających w Grecji oraz 52 belgijskich wczasowiczów przebywa w okolicach Aten. „Nasza ambasada na miejscu otrzymała zapytania, ale żadnych próśb o pomoc” – poinformowano.

W odpowiedzi na pytanie, czy Belgia i jej zagraniczny zespół interwencyjny B-FAST mogą pomóc w gaszeniu pożaru, Ministerstwo stwierdziło, że nie posiada niezbędnych możliwości i w związku z tym nie może interweniować.

14.08.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)