Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Influencerzy uratowani z... rusztowania kościoła!
Polska: Zakazali rodeo. Miasto uznało, że to łamanie
Belgia: Znany aktor z wyrokiem za jazdę pod wpływem alkoholu
Polska: W Lotto padła najwyższa wygrana w tym roku. To kolejny rekordzista
Belgia: Niepokojąco wysoka liczba samobójstw w Belgii
Polska: Cham bierze się za parkowanie. Są już setki zgłoszeń
Temat dnia: „To moje dziecko”. Książę uznał syna po... 25 latach
W Polsce pracuje coraz więcej cudzoziemców. Najwięcej w Warszawie
Słowo dnia: Metselaar
Belgia, Flandria: „Ludziom można ufać”. Nie każdy tak uważa…

Niemcy: Kierowcą tira taranującego inne pojazdy był Polak!

Niemcy: Kierowcą tira taranującego inne pojazdy był Polak! Fot. Shutterstock, Inc.

W Nadrenii Północnej-Westfalii doszło w sobotę, 30 listopada, do szaleńczego rajdu na dystansie 60 kilometrów z poważnymi konsekwencjami. Kierowcą tira taranującego inne pojazdy był Polak.

Około 50 uszkodzonych pojazdów i co najmniej 26 rannych osób to bilans, który pozostawił kierowca polskiej ciężarówki na ruchliwej autostradzie w Nadrenii Północnej-Westfalii w sobotę, 30 listopada. Według policji, ciężarówka jechała zygzakiem autostradami A46 i A1, powodując liczne wypadki. Zatrzymała się dopiero po zderzeniu z pojazdem nadjeżdżającym z naprzeciwka na autostradzie A1 pomiędzy miejscowościami Volmarstein a Hagen-West.

Ciężarówka od momentu zaobserwowania podejrzanych zachowań przejechała około 60 kilometrów. Kierowca ignorował sygnały do zatrzymania się wydawane przez policję. Inni kierowcy byli ostrzegani przez radio o sytuacji na drodze i proszeni o jak najszybsze opuszczenie autostrady, jednak w wielu przypadkach nie zdążyli już na czas zjechać.

W serii wypadków osiem osób zostało poważnie rannych, w tym jedna doznała obrażeń zagrażających życiu. 18 osób odniosło lekkie obrażenia. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ kierowcy zamieszani w kolizje mogli na własną rękę udać się do szpitala.

Minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii, Herbert Reul, powiedział poniedziałkowemu wydaniu „Rheinische Post”, że istnieją wstępne przesłanki, które pozwalają sądzić, że kierowca był pod wpływem alkoholu i cierpi na chorobę psychiczną. „Ta szalona, chaotyczna jazda mogła zakończyć się katastrofą. Myślę, że mamy szczęście, że obyło się bez ofiar śmiertelnych” – dodał polityk.

Jak poinformowała agencja DPA powołując się na kręgi bezpieczeństwa, nic nie wskazuje na to, że kierowca ciężarówki był terrorystą. Nie zdecydowano jeszcze, czy Polak pozostanie w szpitalu psychiatrycznym. Badanie próbek krwi zajmie trochę czasu.


03.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Last modified onwtorek, 03 grudzień 2024 13:00

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież