Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Praca w wakacje. Jak i za ile zrobić badania do gastronomii?
Belgia: Mniej utraconych miejsc pracy w wyniku bankructw
Belgia: Spożywamy więcej nabiału
Belgia: „Budowa linii metra nr 3 potrwa dłużej”
Bruksela na 34. miejscu wśród „najlepszych miast na świecie”
Belgia: Iggy Pop i Sex Pistols wśród gwiazd Lokerse Feesten!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 9 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Słowo dnia: Loon

Dzień, w którym wpływa na konto, to dla wielu ludzi jeden z lepszych dni w miesiącu. Mowa o loon (lub salaris), czyli o płacy, wypłacie, wynagrodzeniu za pracę.

We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, częściej używa się słowa loon. Z kolei w Holandii popularniejsze jest określenie salaris. W Belgii oprócz loon mówi się też często wedde. W Holandii słowo wedde jest rzadko stosowane i uchodzi za przestarzałe.

Dawniej loon i salaris różniły się znaczeniem (loon dotyczyło zapłaty za pracę fizyczną, a salaris za płacę biurową), teraz jednak ta różnica zanikła i można ich używać wymiennie.

Loon i salaris są rodzaju nijakiego, a zatem łączą się z rodzajnikiem określonym het. Liczby mnogie tych rzeczowników to lonen i salarissen (wynagrodzenia, płace). Wymowę słowa loon usłyszymy między innymi TUTAJ.

Minimumloon to w języku niderlandzkim płaca minimalna, a loonbelasting to podatek od wynagrodzenia. Loonstrookje to z kolei pasek z wypłatą. Znajdziemy na nim między innymi kwotę brutoloon (wynagrodzenia brutto). Po potrąceniu podatków i składek otrzymujemy nettoloon (wynagrodzenie netto, „na rękę”).

Szerszym pojęciem od loon i salaris jest inkomen. Także to słowo jest rodzaju nijakiego (het inkomen). Het inkomen obejmuje nie tylko wynagrodzenie za pracę (loon/salaris), ale również między innymi zyski z firmy i inwestycji, oraz wpływy z tytułu różnych zasiłków i dodatków (np. na dziecko).

Administracja płac to w niderlandzkim i jego flamandzkiej odmianie loonadministratie, wypłata wynagrodzenia to loonbetaling, a negocjacje płacowe to loononderhandeling.

Więcej słów dnia


15.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online

Aż 70% belgijskich firm zatrudniających co najmniej 10 pracowników organizowało w ubiegłym roku spotkania i narady online. To więcej niż europejska średnia.

Biznesowe spotkania, narady, zebrania i konsultacje online szczególnie mocno zyskały na popularności w trakcie pandemii. Obostrzenia przez pewien czas uniemożliwiały lub utrudniały spotykanie się na żywo, a w wielu firmach przestawiono się na (przynajmniej częściową) pracę zdalną.

W ubiegłym roku w skali całej UE spotkania, narady i zebrania online organizowano w 53% przedsiębiorstw - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat. Pod uwagę brano jedynie firmy zatrudniające co najmniej 10 osób.

Relatywnie najwięcej firm organizujących spotkania i narady online było w 2024 r. w Finlandii (ponad 84%), w Szwecji (79%) i w Danii (78%). Belgia (70%) znalazła się w tym zestawieniu na czwartej pozycji w UE.

Z kolei w Bułgarii, na Węgrzech i na Łotwie tylko około jedna trzecia przedsiębiorstw organizowała w ubiegłym roku spotkania i zebrania online. Odsetek ten był niższy niż 40% także w Rumunii i na Słowacji.

W Polsce w 2024 r. spotkania, narady i zebrania online organizowało niespełna 47% przedsiębiorstw zatrudniających po co najmniej 10 osób - wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej urzędu Eurostat.


17.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, praca: Mniej utraconych miejsc pracy z powodu bankructw

Liczba bankructw ogłoszonych w Belgii w pierwszych 19 tygodniach tego roku była większa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W wyniku tych upadłości utracono jednak mniej miejsc pracy.

W okresie od 1 stycznia do 11 maja 2025 r. (czyli w 19 pierwszych tygodniach tego roku) w Belgii ogłoszono ponad 4,2 tys. bankructw. To o ponad 3% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego - poinformował Belgijski Urząd Statystyczne Statbel.

Upadłość to nie tylko cios w przedsiębiorcę, który jest zmuszony zakończyć działalność gospodarczą, ale i w jego pracowników. Bankructwa prowadzą do utraty tysięcy miejsc pracy.

W tym roku w wyniku ogłoszonych upadłości pracę straciło jak dotąd 11,4 tys. ludzi. W analogicznym okresie roku ubiegłego takich utraconych w wyniku upadłości miejsc pracy było prawie 12 tys. W tym roku w wyniku bankructw utracono zatem o prawie 5% mniej miejsc pracy niż rok wcześniej.

Wiele bankrutujących przedsiębiorstw to niewielkie firmy, często jednoosobowe. Jak dotąd w tym roku każde bankructwo w Belgii pociągało za sobą utratę średnio 2,7 miejsc pracy - wynika z danych urzędu Statbel.


19.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy

Statystyczny pracownik w Belgii poświęcał na pracę w ubiegłym roku średnio 34,5 godzin. Tydzień pracy w Belgii należał do najkrótszych w całej Unii Europejskiej.

W skali całej UE tydzień pracy statystycznego pracownika w wieku od 20 do 64 lat trwał w 2024 r. dokładnie 36 godzin. Dane na ten temat opublikowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

W analizie Eurostatu pod uwagę brano zarówno ludzi zatrudnionych na pełny etat, jak i pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze. To właśnie ludzie pracujący tylko na część etatu najbardziej „zaniżają” średnią długość tygodnia pracy. Dane Eurostatu dotyczą tylko „głównej pracy” danego zatrudnionego (nie uwzględniają więc godzin poświęconych na drugą, np. dorywczą pracę).

Najkrótszy tydzień pracy był w ubiegłym roku w Holandii. Wiąże się to z tym, że w kraju tulipanów i wiatraków praca na część etatu jest bardzo częsta, przede wszystkim wśród kobiet (choć jest tu i sporo mężczyzn, pracujących np. tylko trzy lub cztery dni tygodniowo).

W Holandii w ubiegłym roku statystyczny pracownik w wieku 20-64 lat poświęcał na pracę jedynie 32,1 godzin tygodniowo. W Niemczech, Austrii i Danii było to 33,9 godzin, a na kolejnym miejscu w tym zestawieniu znalazła się właśnie Belgia (ze wspomnianymi 34,5 godzinami pracy tygodniowo).

Z kolei Polska jest w grupie państw UE, w których tydzień pracy należy do relatywnie najdłuższych. W 2024 r. statystyczny pracownik w Polsce każdego tygodnia pracował średnio 38,9 godzin.

W Bułgarii było to tylko minimalnie więcej (39 godzin), a najdłuższy tydzień pracy był w Grecji, gdzie wynosił 39,8 godzin - pokazują dane Eurostatu.

Średni czas pracy zależy nie tylko od kraju zatrudnienia, ale i od branży. W niektórych sektorach ludzie pracują średnio kilka godzin więcej niż w innych branżach - i zależność taka występuje w większości państw UE.

W skali całej UE relatywnie najwięcej czasu na pracę poświęcają ludzie zatrudnieni w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie (średnio 41,2 godzin tygodniowo pracy w 2024 r.).

Podobnie jest w Belgii. Tutaj średnia długość tygodnia pracy w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie była nawet największa w skali całej UE! W ubiegłym roku belgijscy rolnicy, leśnicy i rybacy pracowali średnio aż 48,8 godzin tygodniowo (tak przynajmniej wynika z danych Eurostatu).

Również w górnictwie (38,8 godzin), budownictwie (38,7 godz.), transporcie i logistyce (38,2 godz.) oraz w przemyśle (37,5 godz.) średnia długość tygodnia pracy w UE jest relatywnie wysoka.

Jeśli chodzi o duże sektory gospodarki, w których średnia długość czasu pracy jest w skali całej UE relatywnie niska, to na pierwszy plan wysuwa się edukacja. W 2024 r. w krajach Wspólnoty ludzie pracujący w edukacji poświęcali na pracę średnio tylko 31,9 godzin tygodniowo.

W Belgii średni tygodniowy czas pracy w sektorze oświatowym był w ubiegłym roku jeszcze niższy i wynosił tylko 30,3 godzin - wynika z danych Eurostatu.

Różnice w czasie pracy pomiędzy poszczególnymi branżami są w Polsce mniejsze niż w Belgii. Także w Polsce czas pracy w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie jest najwyższy. Wyniósł on w 2024 r. średnio 41,6 godzin tygodniowo.

W edukacji, podobnie jak w Belgii, był on wyraźnie niższy - ale różnica ta nie była aż tak wielka. W ubiegłym roku nauczyciele, wykładowcy i inni pracownicy sektora oświatowego pracowali w Polsce średnio 35,2 godzin tygodniowo.


14.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed