Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Bezdomny mężczyzna zmarł na stacji metra w Brukseli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 13 maja 2025, www.PRACA.BE)
Lekarz potępia fatalną opiekę zdrowotną w więzieniu w Brukseli
Polska: Kiedy nareszcie będzie ciepło? Jest konkretna data
Belgia: Rekin przy belgijskim wybrzeżu!
Polska: Stary Ursus hitem komorniczej licytacji. Ludzie się o niego bili
Belgia: Kolejna demonstracja w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Polska: Nadchodzi duża zmiana. Firma musi ci powiedzieć, ile możesz zarabiać
Temat dnia: Uchodźców z Ukrainy jest w Belgii więcej niż we Francji!
Polska: Wybory 2025. Nawrocki za Trzaskowskim i daleko od sukcesu Dudy
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, biznes: Body Shop zniknie z Belgii? „Nie wytrzymał konkurencji”

Sąd w Holandii ogłosił upadłość belgijskiej części sieci sklepów kosmetycznych The Body Shop. Wcześniej ogłoszono bankructwo The Body Shop w Wielkiej Brytanii, skąd pochodzi ta firma.

Także w Niemczech rozpoczęła się już procedura upadłościowa The Body Shop - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Sprawą belgijskich sklepów zajął się sąd w Holandii, bo podlegały one centrali w kraju wiatraków.

Belgijski sklep internetowy The Body Shop nie działał już od dłuższego czasu, podobnie jak część filii. W Belgii The Body Shop miał w sumie 16 oddziałow.

Nie wiadomo, czy seria bankructw kolejnych spółek The Body Shop w różnych krajach oznaczać będzie definitywny koniec tej sieci. Jak informują media, istnieje szansa na restrukturyzację brytyjskiej spółki-matki, a to oznaczałoby, że sklepy - być może z innym właścicielem i w innej formie - nadal by działały.

Sieć The Body Shop została założona w 1976 r. przez aktywistkę Anitę Roddick. Długo miała wizerunek bardzo ekologicznej, odpowiedzialnej klimatycznie firmy.

W 2006 r. Roddick sprzedała The Body Shop globalnemu gigantowi L’Oréal, co nie wpłynęło dobrze na „aktywistyczny wizerunek” The Body Shop. Sieć straciła swój „unikalny charakter” i nie wytrzymała konkurencji z innymi sieciami sklepów kosmetycznych odwołujących się do ekologii, natury i odpowiedzialnego rozwoju.

W 2017 r. sieć sprzedano brazylijskiemu koncernowi Natura & Co., a w minionych miesiącach należała ona do niemieckich koncernów Aurelius i Alma 24 - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

01.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Rekordowe grzywny dla kierowców ciężarówek. „Często też z Polski”

W ubiegłym roku we Flandrii kierowcy ciężarówek unikający płacenia tzw. kilometerheffing (podatku od przejechanych kilometrów) dostali grzywny na łączną kwotę 19 mln euro.

To rekordowo wiele, poinformował dziennik ekonomiczny „De Tijd”. Podatek ten wprowadzono we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, w 2016 r.

Podatek ten obejmuje samochody ciężarowe o wadze przekraczającej 3,5 tony. Im większa waga pojazdu i im więcej przejechanych kilometrów, tym wyższy kilometerheffing.

Szczególnie często grzywnami za nieopłacanie tego podatku karani są kierowcy ciężarówek z zagranicznymi numerami rejestracyjnymi, wynika z danych udostępnionych przez ministra transportu we flamandzkim rządzie regionalnym.

Aż 80% grzywien za unikanie płacenia podatku od przejechanych kilometrów we Flandrii trafia właśnie do kierowców zagranicznych ciężarówek. Najczęściej chodzi tutaj o kierowców samochodów ciężarowych zarejestrowanych w Holandii, w Polsce i w Hiszpanii, poinformował dziennik „De Tijd”.

Ze ściągalnością grzywien wystawianych kierowcom zagranicznych ciężarówek jest jednak problem. Flamandzkim władzom wciąż nie udało się wyegzekwować około 5,1 mln euro z 19 mln euro nałożonych kar. Największe problemy ze ściągalnością są w przypadku hiszpańskich ciężarówek - wynika z danych flamandzkiego rządu regionalnego.

03.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Co w lutym podrożało najbardziej, a co potaniało?

Jedzenie drożeje, prąd i elektronika tanieją - wynika z najnowszych danych o inflacji Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Artykuły spożywcze kosztowały w lutym 2024 r. w kraju ze stolicą w Brukseli średnio o 4,7% więcej niż rok wcześniej. Wzrost cen niektórych artykułów spożywczych był jednak wyraźnie bardziej odczuwalny.

Świeże owoce morza podrożały w ciągu dwunastu miesięcy prawie o 32%. Ceny cydru poszły w górę o 30%, a oliwy z oliwek o prawie 24%. Jagnięcina podrożała w ciągu roku o 23%, a ziemniaki o 17%. Płacimy też więcej za coraz popularniejsze piwa bezalkoholowe. Podrożały one o ponad 15% w skali roku.

Także niektóre niespożywcze artykuły kosztują w tym roku dużo więcej niż w 2023 r. Za tytoń trzeba było w lutym 2024 r. zapłacić o 20% więcej niż rok wcześniej, a za gazety o prawie 15%.

Nie wszystko jednak drożeje. Są też w Belgii produkty, które w ciągu roku znacząco potaniały.

Energia elektryczna kosztowała w lutym 2024 r. aż o 12% mniej niż rok wcześniej, a telefony komórkowe i smartfony o prawie 11% mniej. Komputery, w tym laptopy, potaniały o prawie 9%, a usługi telekomunikacyjne i telewizory o około 8%.

Również niektóre produkty spożywcze były w lutym 2024 r. tańsze niż dwanaście miesięcy wcześniej. Mleko tłuste potaniało o prawie 8%, a półtłuste i chude o około 6% - wynika z danych Statbel.

W lutym inflacja w Belgii wyniosła 3,2% w skali roku. To więcej niż miesiąc wcześniej (1,8%), ale mniej niż rok temu (6,6%).

03.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Inflacja w lutym - niska, ale znów rośnie

W lutym inflacja w Belgii wyniosła 3,2% w skali roku. To więcej niż miesiąc wcześniej (1,8%), ale wyraźnie mniej niż rok temu (6,6%) – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Inflacja w Belgii rosła, podobnie jak w wielu innych krajach świata, od początku 2022 r. W październiku 2022 r. inflacja w kraju ze stolicą w Brukseli osiągnęła najwyższy poziom i przekroczyła 12% w skali roku.

Pod koniec 2022 r. tempo wzrostu cen przyhamowało. W styczniu 2023 r. inflacja w Belgii wynosiła 8,1%, a w październiku jedynie 0,4%. Od listopada ubiegłego roku inflacja znów rośnie, ale wciąż jest relatywnie niska, szczególnie w porównaniu z tą sprzed półtora roku.

Wysoka inflacja w Belgii i innych krajach Unii Europejskiej była w 2022 r. i na początku 2023 r. między innymi skutkiem wysokich cen paliw, energii i surowców.

Obecnie ceny tych towarów są znów niższe. Gaz ziemny kosztował w lutym 2024 r. o 4% mniej niż rok wcześniej, a energia elektryczna potaniała w tym czasie o ponad 12%.

Z kolei żywność wciąż drożeje, ale już w wolniejszym tempie niż kilka miesięcy temu. W lutym tego roku za produkty spożywcze i napoje (w tym alkoholowe) płacono w Belgii średnio o 4,7% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. W styczniu wzrost ten wynosił jeszcze 6,6% w skali roku.

28.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed