Belgia, sport: Francja znów lepsza, choć szans nie brakowało

Oddali 20 strzałów, ale i tak przegrali 1-2. Piłkarska reprezentacja Belgii po dobrym meczu musiała uznać wyższość Francuzów.

Mecz Ligi Narodów w Brukseli dla gospodarzy dobrze się rozpoczął. Już po dwudziestu minutach ofensywnej gry Belgowie mieli wymarzoną okazję do objęcia prowadzenia: rzut karny. Kapitan Tielemans się jednak nie popisał i posłał piłkę nad poprzeczką.

Francuzi z jedenastego metra byli skuteczniejsi. Po zagraniu ręką Faesa sędzia podyktował karnego dla gości, a Kolo Muani się nie pomylił. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy kibice na stadionie Heysel wreszcie mieli powody do radości, bo gola na 1-1 strzelił Openda.

W drugiej połowie Czerwone Diabły miały kilka szans na drugiego gola, ale to Francuzi wykazali się większą skutecznością. W 62. minucie piękną główką popisał się Kolo Muani i goście objęli prowadzenie. Francuzi kończyli mecz w dziesiątkę (czerwona kartka dla Tchouaméni), ale gospodarze nie zdołali wykorzystać przewagi liczebnej.

Po czterech kolejkach Ligi Narodów reprezentacja Belgii zajmuje dopiero trzecie miejsce w grupie 2 dywizji A. Belgowie mają 4 punkty na koncie, a na czele grupy są Włochy (10 punktów), wyprzedzające Francję (9). Na ostatnim miejscu jest Izrael, który jak dotąd przegrał wszystkie cztery mecze.

15.10.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)