Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: IJskast
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 18 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Odnalazła się po 14 latach od zaginięcia! Zaskakujące tłumaczenie
Flandria: Woda z kranu? Nie dla gości
Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
Belgia: Usługi De Lijn zakłócone 20 maja. Powodem strajk
Belgia: Po raz pierwszy w historii Uniwersytetu w Leuven rektorem kobieta
Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online
Flandria: Najniższa liczba samobójstw od 25 lat!
Niemcy: Afgańska rodzina pozywa rząd
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Zastrzelił psa, teraz trafi do więzienia

Sąd w Leuven (Brabancja Flamandzka) skazał 60-letniego mężczyznę na 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz finansową rekompensatę w wysokości 40 tys. euro za zastrzelenie psa wystawowego. Myśliwy z Bierbeek zabił psa rasy Rhodesian Ridgeback w 2015 roku, zaledwie kilka tygodni po tym, gdy czworonóg zdobył tytuł najlepszego psa w swojej rasie na prestiżowej imprezie Crufts Dog Show w brytyjskim mieście Birmingham.

Mężczyzna zastrzelił psa o imieniu Mak w lesie Meerdaalwoud w południowej części Leuven. Podczas spaceru ze swoją właścicielką, Dorothy McGoldrick z Holsbeek, zwierzak dostał aż 4 kule. Kobieta zleciła przeprowadzenie autopsji, aby umożliwić złapanie sprawcy. Dzięki temu detektywi namierzyli broń, z której wystrzelono śmiercionośne pociski. Okazało się, że należy ona do myśliwego z Bierbeek, który był jednym z dziesięciu myśliwych obecnych w lesie w dzień śmierci Maka.

Dorothy McGoldrick domagała się rekompensaty finansowej w wysokości 224 tys. euro, ponieważ jej zdaniem Mak był na dobrej drodze, aby stać się cennym psem reproduktorem. Sąd uznał, że 40 tys. euro to wystarczająca rekompensata.

W czasie dochodzenia wyszły na jaw fakty, które obciążały myśliwego. Sędzia spełnił żądania prokuratora i skazał 60-latka na 6 miesięcy pozbawienia wolności.

 

14.02.2018 KK Niedziela.BE

 

Belgia: Kontrolerzy złapali rekordową liczbę osób jadących bez biletu

W ubiegłym roku w autobusach i tramwajach transportu publicznego De Lijn złapano prawie 70 tysięcy osób jadących bez biletu. Z opłat za mandaty uzbierano w sumie 8 milionów euro.

Według danych opublikowanych w piątek w dzienniku "Het Laatste Nieuws", w zeszłym roku bilety sprawdzono 2,6 milionom pasażerów, czyli o 200 tysięcy więcej niż w roku poprzednim. Bez biletów jechało 68 829 osób, czyli około 2,6%.

Sonja Loos z De Lijn poinformowała, że wzrost liczby mandatów wynika z większej liczby i lepiej ukierunkowanych kontroli.

- Teraz kontrole częściej są przeprowadzane w miejscach, gdzie występuje większa koncentracja osób podróżujących bez biletów, na najbardziej ruchliwych trasach i w godzinach szczytu - wyjaśniła Loos.

Osoby złapane bez biletu po raz pierwszy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, muszą zapłacić 107 euro grzywny. Za drugim i każdym kolejnym razem, kara wzrasta do 294 euro.

14.02.2018 MŚ Niedziela.BE

 

Belgowi przelali na konto… 2 000 miliardów euro!

Luc Mahieux przez chwilę był „najbogatszym człowiekiem na świecie”, opisują niderlandzkie media.

Zaczęło się od tego, że Mahieux zauważył, że pewna strona internetowa co miesiąc potrącała z jego karty kredytowej 34,90 euro. Ponieważ Belg nie wyraził na to zgody, uznał, że to oszustwo i poinformował o tym bank, opisuje portal nu.nl.

Wielkie było jego zdziwienie, kiedy po raz kolejny zalogował się do bankowego konta online. Belg zobaczył wówczas, że wspomniana strona przelała z powrotem na jego konto… 2 000 000 000 349 euro.

- Pomyślałem, że to rozwiąże wiele moich problemów. Nagle stałem się najbogatszym człowiekiem świata – powiedział flamandzkiemu dziennikowi Het Nieuwsblad.

Długo się tą myślą nie cieszył, gdyż szybko uznał, że trzeba jak najprędzej wyjaśnić to nieporozumienie. Mahieux zwrócił się do banku z prośbą o zablokowanie jego konta i zajęcie się tą sprawą.

Swoją przygodę opisał następnie na Facebooku. W efekcie wiele osób od razu chciało się z nim zaprzyjaźnić i wysyłało mu prośby o pomoc finansową. Ponieważ o sprawie poinformowało wiele mediów, Mahieux był też rozpoznawany na ulicy, a przypadkowi przechodnie nazywali go „miliarderem”, opisuje nu.nl.

14.02.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Belgia: Dwóch zagranicznych pracowników rannych w pożarze

W pożarze drewnianego domku w parku wakacyjnym Molenheide, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę, poważnie rannych zostało dwóch zagranicznych pracowników – informują belgijskie media.

Media podają sprzeczne informacje co do narodowości ofiar. Według dziennika Het Laatste Nieuws ranni mężczyźni to Chorwaci. Według gazet Het Nieuwsblad oraz Het Belang van Limburg byli to „polscy pracownicy budowlani”.

Zimą domki wakacyjne w parku Molenheide (gmina Houthalen-Helchteren) często wynajmowane są zagranicznym pracownikom. Około godziny trzeciej w nocy w jednym z domków zaczęło się palić. Wezwano straż pożarną, która miała trudności z opanowaniem pożaru. Ostatecznie domek doszczętnie się spalił, podobnie jak zaparkowany obok niego samochód.

Mieszkańcom udało się wydostać z płonącego budynku, ale zostali poważnie poparzeni. Jeden z mężczyzn musiał zostać przewieziony do szpitala ze specjalistycznym centrum leczenia oparzeń. Jego stan był poważny, ale nie krytyczny, informuje Het Laatste Nieuws.

Według wstępnych ustaleń strażaków, o których poinformowały belgijskie media, źródłem pożaru był najprawdopodobniej źle dogaszony papieros.


14.02.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Subscribe to this RSS feed