Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Usługi De Lijn zakłócone 20 maja. Powodem strajk
Belgia: Po raz pierwszy w historii Uniwersytetu w Leuven rektorem kobieta
Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online
Flandria: Najniższa liczba samobójstw od 25 lat!
Niemcy: Afgańska rodzina pozywa rząd
Belgijski instytut: „Musimy lepiej promować zdrową dietę”
Słowo dnia: Krijgsmacht
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Antwerpia: Osoby, które kupiły prawo jazdy, mogą stracić licencje

Flamandzki minister transportu Ben Weyts stara się unieważnić prawo jazdy wydawane w nieuczciwy sposób przez szkołę jazdy Rijbewijs w dzielnicy Borgerhout w Antwerpii.

Fakt, że szkoła sprzedawała licencje na prowadzenie samochodu osobom, które nigdy nie odbyły lekcji, wyszedł na jaw w 2016 roku. Obecnie trwa postępowanie, dzięki któremu będzie można unieważnić prawo jazdy osobom, które uzyskały je w nieuczciwy sposób.

- Dzięki dodatkowym kontrolom i inspekcjom udało się zidentyfikować wiele nieuczciwych osób pracujących w branży. W rezultacie licencję może stracić około 80 osób. Uzyskali oni prawo jazdy na podstawie fałszywego testu kompetencji - poinformował Weyts.

Zdaniem ministra, odebranie prawa jazdy osobom, które za nie zapłaciły, będzie wyraźnym sygnałem, że nie warto szukać drogi na skróty.

20.02.2018 MŚ Niedziela.BE

 

Belgia: Dziś strajk pracowników komunikacji miejskiej

Z powodu dzisiejszego strajku pracowników przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej, ruch w Brukseli jest znacznie utrudniony.

Działa linia 1 metra pomiędzy Stokkel oraz Weststation. Poza tym kursują tramwaje następujących linii: 3, 4, 7, 19, 25, 39, 51, 55, 81, 82, 92, 93, 94. Zablokowane są linie tramwajowe 44, 62 oraz 97.

Przedsiębiorstwo komunikacyjne MIVB mówi, że na tych liniach kursuje połowa środków komunikacji, co odpowiada rozkładowi wakacyjnemu. Firma zachęca pasażerów do zachowania cierpliwości.

Jeśli chodzi o autobusy, działa mniej niż połowa, wśród nich kursują następujące linie: 15, 21 (na lotnisko w Zaventem), 29, 34, 36, 38, 43, 45, 46, 48, 50, 53, 54, 59, 60, 63, 64, 66, 71, 78, 87, 88, 89 oraz 95. Należy pamiętać, że czas oczekiwania jest wydłużony.

W strajku bierze udział socjalistyczny związek zawodowy ACOD i liberalny związek zawodowy ACLVB.

Przedsiębiorstwo MIVB zachęca pasażerów do śledzenia Twittera oraz Facebooka, gdzie na bieżąco aktualizowane są informacje.

 

19.02.2018 KK Niedziela.BE

 

Belgia: Znów rekordowa liczba miejsc pracy!

W ubiegłym miesiącu flamandzka agencja pracy VDAB posiadała aż 41,303 dostępnych miejsc pracy. Tym samym padł nowy rekord począwszy od roku 1999, kiedy to zaczęto gromadzić dane na ten temat.

W styczniu agencja zatrudnienia VDAB otrzymała 25 tys. nowych ofert pracy – w porównaniu z tym samym okresem rok temu, to wzrost aż o 17%. W ciągu ostatniego roku VDAB został poinformowany o ponad 261 tys. wolnych miejscach pracy, co oznacza wzrost o 13,7% w skali roku. Jednocześnie liczba osób poszukujących zatrudnienia spadła do najniższej od roku 1999.

Popyt na pracowników zwiększył się zwłaszcza w sektorze przemysłowym. Obecna sytuacja na rynku pracy związana jest z poprawą belgijskiej gospodarki. Z drugiej strony, firmy mają coraz większe kłopoty z rekrutowaniem odpowiednich pracowników. Brakuje zwłaszcza wykwalifikowanych techników.

Obecnie 72% aktywnej zawodowo populacji (przy wykluczeniu dzieci oraz seniorów) posiada zatrudnienie. Pracodawcy maja nadzieję, że można zrobić więcej, aby zachęcić ludzi do wejścia na rynek pracy. Poza tym osoby, które wcześnie odeszły na emeryturę, cierpiały z powodu długotrwałej choroby bądź należą do mniejszości etnicznych, są obecnie bardzo pożądane na rynku pracy.

 

19.02.2018 KK Niedziela.BE

 

Belgia: Ciąg dalszy seksskandalu w Oxfam. Hauwermeiren odpiera zarzuty

Roland Van Hauwermeiren, były pracownik belgijskiego oddziału organizacji humanitarnej Oxfam, znalazł się w centrum uwagi z powodu oskarżeń o wykorzystywanie ofiar kataklizmów oraz organizowanie orgii podczas akcji humanitarnych. Hauwermeiren zdecydowanie zaprzeczył zarzutom. "Nigdy nie brałem udziału w orgiach" – przekazał.

Międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam, zajmującą się walką z głodem na świecie i niesieniem pomocy najbardziej potrzebującym krajom, znalazła się ostatnio w ostrzu krytyki. Wyszły na jaw liczne nadużycia pracowników organizacji, których oskarża się m.in. o to, że podczas akcji humanitarnej na Haiti, w wynajętej willi w stolicy tego kraju organizowali orgie z prostytutkami. Sprawa została zatuszowana, jednak ostatnio wyszły na jaw wstrząsające szczegóły. Co więcej, okazało się, że w czasie misji humanitarnych wykorzystywano seksualnie ofiary trzęsień ziemi i wojen, w tym również dzieci.

W czterostronicowym liście przekazanym do mediów, Roland Van Hauwermeiren mówi o misjach na Hait, w Czadzie oraz w Liberii. Belg przyznaje, że nie jest święty, bo jak każdy człowiek jest istotą z krwi i kości, która popełnia błędy i odczuwa z tego powodu zawstydzenie. Wcześniej przyznał śledczym, że kilkakrotnie podczas misji na Haiti uprawiał seks z tamtejszą kobietą. Jak twierdzi, była ona dorosła, nie była prostytutką ani ofiarą trzęsienia: "Spotkałem ją, kiedy dostarczałem pieluszki oraz pożywienie dziecku jej siostry. Nigdy nie otrzymała ode mnie żadnych pieniędzy" – przekazał Hauwermeiren.

"Związek ten przyczynił się do plotek na temat moich powiązań z organizowaniem orgii. Powinienem był dawać przykład, jednakże naraziłem na szwank reputację zarówno organizacji, jak i swoją własną". Roland Van Hauwermeiren przekonuje, że pieniądze Oxfamu nigdy nie były przeznaczane na orgie oraz zdecydowania zaprzecza swojemu udziałowi w tego rodzaju imprezach. Twierdzi również, że nigdy nie odwiedzał tamtejszych domów publicznych.

 

19.02.2018 KK Niedziela.BE

 

Subscribe to this RSS feed