Premier Belgii, Charles Michel (Ruch Reformatorski) w rozmowie z VRT Nieuws skomentował język, którego amerykański prezydent użył w swojej przemówieniu podczas 72. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Michel określił jego wystąpienie jako "niebezpieczne", dodał też że Trump "nie powinien igrać z ogniem".

W miniony wtorek Donald Trump po raz pierwszy przemawiał na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. Amerykański prezydent rozpoczął od zaprezentowania sukcesów swojej prezydentury (m.in. spadek bezrobocia oraz silna armia). Następnie rozpoczął słowny atak na reżim w Korei Północnej, który opisał jako "zgniły reżim, który wraz ze swoimi rakietami i programem broni nuklearnej stanowi zagrożenie dla pokoju na świecie". Trump przekazał również, że północnokoreański dyktator kontynuuje "samobójczą misję" i zagroził, że USA będą zmuszone "całkowicie zniszczyć Koreę Północną", jeśli Kim Dzong Un nie zaprzestanie swoich działań.

"To bardzo surowy język, nie jestem pewien, czy to skuteczne podejście, które przyczyni się do pokoju na świecie" – powiedział premier Belgii. "Wierzę, że powinniśmy dążyć raczej do deeskalacji przemocy, ponieważ sprawa tutaj dyskutowana jest bardzo delikatna". Michel powiedział również, że jest "zaskoczony", że Trump użył aż tak "ostrego" języka. "Uważam, ze lepiej jest nie igrać z ogniem". Premier tłumaczył przy tym, że Belgia opowiada się za podejściem innego rodzaju, mianowicie za próbą dialogu z koreańskim dyktatorem.

Także eksperci od stosunków międzynarodowych wystąpienie prezydenta Stanów Zjednoczonych ocenili jako wyjątkowo ostre i bezprecedensowe w całej historii ONZ.

22.09.2017 KK Niedziela.BE

Organy sądowe w Antwerpii potwierdziły, że wkrótce przed sądem stawić ma się 21 członków gangu handlarzy ludźmi. Organizacja przestępcza przemyciła przez Belgię do Wielkiej Brytanii kilkuset Irańczyków. Po drodze nielegalni imigranci byli umieszczani w prywatnych hotelach i obozach letniskowych.

Policja w Antwerpii rozpoczęła śledztwo w sprawie gangu w zeszłym roku. Przemytnicy mieli organizować transport Irańczyków do Grecji i na Cypr, a następnie umożliwić im dotarcie do Wielkiej Brytanii. Władze sądowe poinformowały media, że gdy bezpośredni transport migrantów do Wielkiej Brytanii okazał się niemożliwy, Irańczycy zostali umieszczeni w prywatnych domach, hotelach i obozach letniskowych na terenie Belgii.

Za transport gang pobierał od imigrantów opłaty w wysokości od 6 do 10 tysięcy euro. Członkom gangu grozi do 15 lat pozbawienia wolności oraz wysokie kary grzywny.

22.09.2017 MŚ Niedziela.BE

Sąd apelacyjny w Brukseli skazał byłego posła federalnego, Laurenta Louisa, za zaprzeczanie istnieniu Holocaustu. W ramach kary Louis musi co roku, przez kolejne 5 lat, odwiedzać obozy koncentracyjne.

Jeśli były poseł będzie posłuszny orzeczeniu sądu, skończy się tylko na corocznych, przymusowych wizytach w obozach zagłady oraz zdaniu z nich relacji – bowiem w ramach kary Louis odwiedzi obozy koncentracyjne, takie jak Auschwitz, Dachau oraz Treblinka, zaś każdą z tych wizyt będzie musiał opisać na prywatnym blogu.

Były poseł został skazany za zaprzeczenie istnieniu Holocaustu po napisaniu postu dotyczącego II wojny światowej na swoim blogu. Miało to miejsce przed dwoma laty. Pisał wówczas: "Jean-Marie Le Pen powiedział, że komory gazowe były tylko jednym z detali podczas II wojny światowej. Jeśli jednak trochę się nad tym zastanowimy, nie jest to do końca błędne". Po pierwszym procesie Louis otrzymał zawieszenie w pełnieniu obowiązków na 6 miesięcy oraz karę grzywny w wysokości 3 tys. euro.

Były poseł federalny znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi – kiedyś nazwał ówczesnego premiera Belgii, Elio Di Rupo, pedofilem. Louis został wybrany na posła federalnego w roku 2010, jako jedyny ze swojej partii. Rok później został wyrzucony z ugrupowania politycznego i zasiadł w Izbie Reprezentantów jako poseł bezpartyjny. Ostatecznie stracił tam miejsce po wyborach w 2014 roku.

21.09.2017 KK Niedziela.BE

Belgia: Nigeryjczycy zmuszający kobiety do prostytucji skazani

Sąd w Brugii skazał 8 Nigeryjczyków za handel ludźmi i zmuszanie kobiet do prostytucji. Gang przemycił do Belgii w sumie 25 młodych Nigeryjek. Najmłodsza z ofiar miała 17 lat.
Jeszcze przed opuszczeniem Nigerii, kobiety były straszone praktykami voodoo, by nie wycofały się z wyjazdu. Po przylocie do Belgii kobiety były przetrzymywane w nieludzkich warunkach i zmuszane do prostytucji. Przestępcy chcieli, by ofiary w ten sposób spłaciły swój dług za podróż do Europy. W sumie gang zarobił w ten sposób 700 tysięcy euro.

Do zatrzymania części podejrzanych doszło w styczniu bieżącego roku. Policjanci udawali klientów, by zwabić przestępców do hotelu.
Dwaj Nigeryjczycy zostali skazani na 9 i 8 lat pozbawienia wolności, pozostałych sześciu dostało karę 6 lat więzienia. Trzy ofiary otrzymały rekompensatę w wysokości 28 500 euro.

21.09.2017 MŚ Niedziela.BE