Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Schaduw
Belgia: Lek na otyłość Wegovy dostępny w aptekach od 1 lipca
Niemcy: Duńczyk aresztowany za szpiegostwo na rzecz Iranu
Belgia: Tutaj co drugi dom droższy niż 930 tys. euro!
Belgia: KBC pierwszym dużym bankiem oferującym kryptowaluty!
To był najcieplejszy 1 lipca w historii Belgii!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 4 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Pracownicy sklepu second hand znaleźli wśród datków... granat!
Polska: Wiemy już, kiedy ZUS wypłaci 14 emerytury? Znamy harmongram
Belgia: Lime musi natychmiast wycofać swoje hulajnogi z Brukseli
Redakcja

Redakcja

Internet: Dzieci w "sieci" w dobie pandemii. Przypominamy o zagrożeniach

Komputer z dostępem do Internetu jest jednym z najważniejszych narzędzi służących współczesnemu człowiekowi. Postęp w informatyce niesie ze sobą niestety także szereg zagrożeń. Dla Policji niezwykle ważna jest kwestia bezpieczeństwa dzieci i młodzieży spędzających wolny czas czatując i surfując po Internecie. Chcemy przypomnieć o tym rodzicom i opiekunom właśnie teraz, w dobie pandemii, kiedy dużą część swojego czasu dzieci spędzają właśnie w wirtualnym świecie.    


Komputer z dostępem do Internetu jest jednym z najważniejszych narzędzi służących współczesnemu człowiekowi. W Internecie robimy zakupy, przeglądamy portale informacyjne, oglądamy wideo, a także poznajemy nowych ludzi.

Na zagrożenia występujące i związane z Internetem narażony jest każdy użytkownik. Dla Policji niezwykle ważna jest kwestia bezpieczeństwa dzieci spędzających wolny czas czatując i surfując po sieci. Chcemy przypomnieć o tym rodzicom i opiekunom właśnie teraz, w dobie pandemii, kiedy dużą część swojego czasu dzieci spędzają właśnie w wirtualnym świecie.

Bardzo często dzieci i młodzież nawiązują w sieci kontakty i nowe znajomości. Niestety, nie wszyscy mają uczciwe zamiary. Aby nie stać się łatwym celem internetowego przestępcy, przede wszystkim nie należy podawać o sobie zbyt wielu informacji, w szczególności danych wrażliwych. Nigdy nie wiadomo do końca kto jest po drugiej stronie monitora.

Porady dla najmłodszych użytkowników Internetu:

- Nie podawaj swojego prawdziwego imienia i nazwiska. Posługuj się nickiem,

- Nie podawaj osobom poznanym w Internecie swojego adresu domowego, numeru telefonu i innych tego typu informacji. Nie możesz mieć pewności, z kim naprawdę rozmawiasz!

-Nie wysyłaj nieznajomym swoich zdjęć. Nie wiesz, do kogo naprawdę trafią.

-Jeżeli wiadomość, którą otrzymałeś jest wulgarna lub niepokojąca, nie odpowiadaj na nią. Pokaż ją swoim rodzicom lub innej zaufanej osobie dorosłej.

-Pamiętaj, że nigdy nie możesz mieć pewności, z kim rozmawiasz w Internecie. Ktoś, kto podaje się za twojego rówieśnika w rzeczywistości może być dużo starszy i mieć wobec ciebie złe zamiary.

-Kiedy coś lub ktoś w Internecie cię przestraszy, koniecznie powiedz o tym rodzicom lub innej zaufanej osobie dorosłej.

-Spotkania z osobami poznanymi w Internecie mogą być niebezpieczne! Jeżeli planujesz takie spotkanie pamiętaj, aby zawsze skonsultować to z rodzicami. Na spotkania umawiaj się tylko w miejscach publicznych i idź na nie w towarzystwie rodziców lub innej zaufanej dorosłej osoby.

Policjanci monitorują sieć, by ujawniać popełniane tam przestępstwa. Zachęcamy także rodziców i opiekunów do rozmów nt. istniejących zagrożeń, kontrolowania stron internetowych, jakie odwiedzają dzieci oraz monitorowania treści, jakie przesyłają za pośrednictwem portali społecznościowych czy innych aplikacji służących do komunikacji.

 


09.05.2020 Niedziela.BE // źródło: Polska Policja // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

Polska: Internauta miał dopłacić 50 groszy za dezynfekcję przesyłki w związku epidemią koronawirusa. Stracił o wiele więcej

 

Oświęcimscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej prowadzą czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy oszustwa, którego ofiarą padł mieszkaniec miasta. Mężczyzna otrzymał wiadomość sms-ową, że jego przesyłka została wstrzymana, z uwagi na potrzebę dezynfekcji. Kliknął w link i stracił wszystkie pieniądze zgromadzone na koncie.   


W ubiegłą środę, 29 kwietnia br., 20-letni mieszkaniec Oświęcimia otrzymał wiadomość na telefon komórkowy o treści: „Witamy. Twoja przesyłka została wysłana do obowiązkowej dezynfekcji. Prosimy o podjęcie natychmiastowych kroków na ... – tutaj sprawca wstawił link do fałszywej strony internetowej”

Mężczyzna kliknął w podesłany link, który przekierował go do sfałszowanej strony firmy dostarczającej przesyłkę, a następnie strony pośrednika w płatnościach. Po wyborze banku został skierowany na kolejną stronę "wyłudzającą dane". Był przekonany, że loguje się na stronie banku, w którym ma konto. Następnie dokonał przelewu na wskazany rachunek bankowy, potwierdzając transakcję kodem SMS. W tym czasie każda operacja przez niego wykonywana była już monitorowana przez sprawcę. Po wpisaniu kodu pokrzywdzony przestępstwem otrzymał informację, że kod jest nieprawidłowy i od razu otrzymał kolejny SMS z drugim kodem. Ten został wysłany, ponieważ sprawca zdążył już zlecić wykonanie drugiego przelewu. Po wpisaniu drugiego kodu, również pojawiła się informacja, że jest on nieprawidłowy. Dopiero wtedy oświęcimianin zorientował się, że coś jest nie tak i zalogował się do swojego banku za pomocą oryginalnej aplikacji banku. W historii transakcji widniały już dwa przelewy na nieznany rachunek. W taki właśnie sposób z jego konta zniknęło ponad 6 tys. zł.

Warto nadmienić, że przestępcy internetowi zwracają uwagę na wszystkie szczegóły swoich oszustw i w powyższym przypadku kwoty obu przelewów posiadały końcówkę 0,50 zł, co miało odwrócić uwagę od faktycznej kwoty transakcji, która jest wyświetlana w SMS-ie od banku, w którym znajduje się również kod autoryzujący.

Co radzą policjanci od przestępczości gospodarczej, zajmujący się ściganiem oszustów internetowych?  

Dokładnie czytajmy wiadomości i bez weryfikacji w firmie kurierskiej nie dokonujmy przelewów. Zawsze sprawdzajmy, z jakiego numeru telefonu przychodzi wiadomość z banku. Sprawdzajmy, czy jesteśmy na właściwej stronie banku. Banki wprowadziły kody uwierzytelniające przelew, właśnie w celu zapobiegania takim sytuacjom.

 


08.05.2020 Niedziela.BE // źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

Biznes: W kwietniu wyraźny spadek liczby zawieszeń i likwidacji firm w Polsce

W kwietniu odnotowano łącznie o ok. 49% mniej zawieszeń i likwidacji działalności gospodarczych niż w marcu, kiedy wybuchła epidemia koronawirusa - wynika z najnowszych danych z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). To dobry sygnał, który może świadczyć o tym, że Tarcza Antykryzysowa działa.  

- Cieszę się, że po lekkim tąpnięciu, z jakim mieliśmy do czynienia szczególnie w drugiej i trzeciej dekadzie marca, w kwietniu odnotowaliśmy wyraźny spadek zawieszonych i likwidowanych działalności gospodarczych w Polsce. To oznacza, że po pierwszym szoku, jaki wywołała epidemia koronawirusa, przedsiębiorcy postanowili przeczekać i zawalczyć o swoje biznesy. To także dowód na to, że funkcjonująca od 1 kwietnia Tarcza Antykryzysowa spełnia swoją rolę i pozwala z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość - podkreśla wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Kwietniowe dane z CEIDG napawają optymizmem

Zazwyczaj CEIDG odnotowuje największą liczbę wniosków o zawieszenie z końcem każdego miesiąca. Wynika to ze specyfiki płatności składek – o ile składki na ubezpieczenie społeczne odprowadza się proporcjonalnie do liczby dni prowadzenia działalności w danym miesiącu, o tyle składka na ubezpieczenie zdrowotne jest niepodzielna, nawet jeśli działalność była prowadzona przez część miesiąca.

Z najnowszych danych z CEIDG wynika, że w kwietniu br. swoją działalność zawiesiło w sumie 23,9 tys. firm. To aż o 50% mniej niż w marcu br. (48,9 tys.) i o 16% więcej niż w kwietniu 2019 r. (20,7 tys.).

Jeszcze lepsze są dane dotyczące likwidacji działalności gospodarczych w naszym kraju. W kwietniu było ich 6,7 tys., czyli o 42% mniej niż w marcu (11,7 tys.) i aż o 57% mniej niż w kwietniu 2019 r. (15,4 tys.).

Reasumując: w kwietniu odnotowaliśmy spadek liczby zawieszonych i likwidowanych działalności gospodarczych łącznie o ok. 49% (30,6 tys.) w porównaniu z marcem br. (60,5 tys.) i o ok. 15% w stosunku do kwietnia 2019 r. (36,1 tys.).

Jeśli chodzi o wznowienia i nowo zakładane działalności gospodarcze, to w kwietniu br. było ich łącznie 26,5 tys., czyli o 10% mniej niż w marcu br. (29,7 tys.) i 47% mniej niż w kwietniu 2019 r. (50 tys.).

Sytuacja firm od początku epidemii koronawirusa

Z danych CEIDG wynika, że w okresie od 1 stycznia 2019 r. do 11 marca 2020 r., czyli do dnia ogłoszenia w Polsce stanu epidemicznego, liczba aktywnych działalności gospodarczych w naszym kraju wzrosła z 2,40 mln do 2,47 mln.

Na koniec kwietnia br. zanotowaliśmy w sumie 2,441 mln aktywnych firm. W porównaniu z 11 marca br. oznacza to spadek o 1,49%, co przekłada się na 36,9 tys. firm mniej. Dziś jest to już zaledwie spadek wynoszący 1,25% (30,9 tys. firm). Równocześnie w tym samym okresie zwiększyła się liczba zawieszonych działalności gospodarczych. Obecnie jest ich łącznie 481,5 tys., co w porównaniu z 11 marca br. stanowi wzrost o 9,22%.

Na czym polega zawieszenie działalności gospodarczej

To rozwiązanie szczególnie chętnie wykorzystywane jest przez przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność sezonową. Można z niego jednak skorzystać w każdej chwili. Zgodnie z przepisami działalność gospodarczą można zawiesić również z datą wsteczną bądź przyszłą.

W trakcie zawieszenia działalności gospodarczej przedsiębiorca zwolniony jest z:

- płatności składek ZUS,

- zaliczek na podatek dochodowy,

- nie musi też składać deklaracji ZUS, ani VAT.

Co ważne, przepisy pozwalają na wznowienie działalności gospodarczej w każdym momencie. Po zakończeniu trwającej obecnie epidemii koronawirusa, przedsiębiorcy będą zatem mogli bez problemu wrócić do prowadzenia swoich firm.

Kto i na jakich warunkach może zawiesić działalność gospodarczą

Z zawieszenia mogą skorzystać:

- przedsiębiorcy, który nie zatrudniają pracowników;

- dzięki Konstytucji Biznesu zawiesić działalność mogą także przedsiębiorcy, których pracownicy przebywają na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym.

W okresie zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej przedsiębiorca nie może prowadzić firmy, jak również osiągać bieżących przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej.

Może natomiast:

- wykonywać wszelkie czynności niezbędne do zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów, w tym rozwiązywania zawartych wcześniej umów;

- przyjmować należności (jest też obowiązany regulować zobowiązania, powstałe przed datą zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej);

- osiągać przychody finansowe, także z działalności prowadzonej przed datą zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej.

 


06.05.2020 Niedziela.BE // źródło informacji: Ministerstwo Rozwoju, Warszawa // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

 

Polska: Rezerwacje ruszyły z miejsca. Odmrażanie turystyki widać gołym okiem

Jak i czym sprzątane są pokoje, jakie środki dezynfekujące są dostępne i czy da się zachować dystans od innych lokatorów – to najczęstsze pytania do właścicieli obiektów hotelowych w Polsce. Grunt, że liczba zapytań i rezerwacji zdecydowanie ruszyła po ogłoszeniu przez rząd odmrożenia turystyki – wynika z raportu platformy Noclegi.pl.  

Bez dwóch zdań ostatnie tygodnie w cieniu pandemii zmieniły oblicze polskiego rynku turystycznego. Zupełnie też zmieniły się preferencje gości co do rezerwacji.

„Ewidentnie przewartościowaliśmy priorytety przy wyborze noclegu. Liczy się elastyczność oferty, rezerwujemy na krótsze terminy, a im mniejsze ryzyko finansowe w postaci przedpłaty, tym większa popularność miejsca” – wyjaśnia Grzegorz Kołodziej, ekspert platformy rezerwacyjnej Noclegi.pl. Zamknięte restauracje hotelowe, wyłączenie z użytku takich atrakcji jak sauny, baseny czy siłownie, a także obawa przed zbyt krótkim dystansem społecznym powodują, że kosztem hoteli większe zainteresowanie zyskują apartamenty, domki oraz miejsca z jasno wytyczonymi zasadami sprzątania i czystości. „Przeważającą liczbę zapytań stanowią te, dotyczące higieny i porządku w obiekcie” – tłumaczy Kołodziej i dodaje, że sezon wiosenny w polskiej turystyce można podzielić, na ten przed informacją o jej odmrożeniu i na czas po ogłoszeniu. Zanim rząd zapowiedział otwarcie obiektów noclegowych od 4 maja, gdzieniegdzie pojawiały się pojedyncze rezerwacje. Jednak w porównaniu rok do roku, w kwietniu odnotowano spadek rezerwacji o 95%.

„Gdy pojawiła się informacja, że po majówce hotele zostaną otwarte, po raz pierwszy po 12 marca odnotowaliśmy wyraźny ruch w zapytaniach i znaczący wzrost rezerwacji, z lokalnym maksimum 3 maja – relacjonuje ekspert. – Wciąż jednak nie czas na huraoptymizm, średnia dzienna liczba rezerwacji z pierwszych dni maja to wciąż spadek względem średniej dziennej z marca” – podkreśla. Rezerwacje te dotyczą głównie najbliższego weekendu oraz terminów lipcowych i sierpniowych. Po straconej majówce i pewnie większości maja, hotelarze oczekują wzmożonego zainteresowania na wakacje. Jednak nawet największy ruch nie pozwoli odrobić powstałych strat, pomimo tego, że ceny utrzymują się na poziomie sprzed roku.

Jak zauważają eksperci platformy Noclegi.pl niektórzy właściciele obiektów oddali walkę o sezon wiosenny walkowerem bojąc się kolejnych strat. Mniejsze obiekty, często z zaledwie kilkoma pokojami, a prowadzone przez osoby starsze jako dodatkowa działalność, nie otwierają się w pierwszym rzucie z obawy przed zarażeniem.



06.05.2020 Niedziela.NL // xródło informacji: Noclegi.pl // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

Subscribe to this RSS feed