Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 24 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, biznes: Belgia eksportuje więcej towarów niż Polska!
Polska: Płaca minimalna w 2025 roku. Na co może liczyć grubo ponad 3 miliony Polaków?
Belgia: W trakcie śledztwo skonfiskowano luksusowe samochody i zajęto willę
Polska: Unia gra twardo. Podatek od aut spalinowych raczej jest nieunikniony
Belgia: Żyli razem 50 lat. Zabił ją młotkiem i poszedł spać
Polska: Przed nami majówka i wielkie grillowanie. Zrobimy majówkowe zakupy w niedzielę?
Belgia: Trzy osoby ranne w masowej bójce w Geel
Polska: W sanatoriach nie ma nic za darmo. Chcesz spać w czystej pościeli, zapłać
Belgia, Burcht: Mężczyzna zadźgany nożem, partnerka aresztowana

Rok wojny w Ukrainie. Uchodźcy. Na co teraz musimy się przygotować?

Rok wojny w Ukrainie. Uchodźcy. Na co teraz musimy się przygotować? Fot. Grzegorz Krzyżewski BRPO

Centrum Migracyjne przedstawiło raport o uchodźcach z Ukrainy. To był czas ogromnej mobilizacji Polaków. To nie koniec, bo wojna trwa. Teraz pora na kolejne działania.

„Minął równo rok od wybuchu pełnoskalowej agresji na Ukrainę, na skutek której blisko 2 miliony Ukrainek i Ukraińców szukało schronienia przed wojną w Polsce, z czego 70 procent zamieszkało w 12 największych polskich miastach” – czytamy w raporcie Centrum Migracyjnego, które podsumowało rok wojny w Ukrainie.

O ile większość takich dokumentów skupia się na działaniach militarnych, politycznych, to ten raport dotyczy uchodźców.

„Rok ten upłynął pod znakiem bezprecedensowej solidarności polskiego społeczeństwa (...), nawigowania między ogromem skali potrzeb osób uchodźczych oraz społeczną i instytucjonalną gotowością, by im natychmiast sprostać” – piszą autorzy raportu.

Mobilizacja Polaków

Polska do wojny i fali uchodźców zaczęła przygotowywać się już wcześniej. Zanim doszło do ataku na Ukrainę, wojewodowie przygranicznych regionów wskazali, gdzie mają powstać punkty recepcyjne. Szybko się jednak okazało, że jest ich za mało, że trzeba tworzyć kolejne.

Również na szybko była organizowana pomoc i cała związana z tym infrastruktura. W ocenie autorów raportu, musi ona wytrzymać kolejne lata, bo ”wchodzimy w nowy i trudny etap długofalowych działań recepcyjnych i integracyjnych”.

„Bezprecedensowa skala mobilizacji polskiego społeczeństwa obywatelskiego po 24 lutego 2022 oraz rządowa, jak i obywatelska odpowiedź na kryzys humanitarny, przyniosła szereg wyzwań społecznych, logistycznych oraz międzysektorowych. W pierwszej fazie działań pomocowych – recepcji – kluczowe było zapewnienie pomocy humanitarnej oraz bezpieczeństwa osobom uciekającym z Ukrainy, a większość działań podjęto ad hoc” – analizują autorzy dokumentu.

Nieczytelny podział odpowiedzialności

Miała to niestety swoje konsekwencje, bo...

„(...) doprowadziło do utworzenia wielu równoległych platform wymiany wiedzy i komunikacji oraz dublujących się działań, nieczytelnego podziału odpowiedzialności na różnych szczeblach administracji publicznej, przepełnienia tworzonych na szybko punktów zbiorowego zakwaterowania tworzonych w halach i przy dworcach, a także braku adekwatnego wsparcia dla grup o szczególnych potrzebach” – czytamy

Chodzi zwłaszcza o dzieci, osoby starsze, chore.

Wielkim plusem tej tragicznej sytuacji jest to, że jednak udało się doprowadzić do współpracy rządu, organizacji pozarządowych, samorządów i biznesu.

Kobiety z dziećmi wybierały głównie duże miasta

W raporcie o uchodźcach dużo miejsca poświecono kobietom, bo to one głównie z dziećmi uciekały przed wojną.

„O skali migracji z Ukrainy do konkretnych miast, jak i gotowości przyjęcia uchodźczyń i ich integracji zadecydowały przede wszystkim wielkość, położenie geograficzne i charakter migracyjny miasta, a także obecność w nim organizacji społecznych. W dużych miastach chłonny rynek pracy, łatwiejszy dostęp do edukacji, obecność organizacji międzynarodowych oraz sumarycznie większa oferta pomocy uchodźczyniom, w tym osobom ze szczególnymi potrzebami, stanowiły czynniki przyciągające osoby uchodźcze” – podkreślają autorzy opracowania.

Chodzi o takie miasta jak m.in. Warszawa, Poznań czy Lublin.

Co teraz powinniśmy zrobić?

A ilu Ukraińców mieszka obecnie w Polsce? O nadanie numeru PESEL – jak ustaliło RMF FM – wystąpiło ponad 1,5 mln Ukraińców. Około 1,3 mln uchodźców z Ukrainy mieszka obecnie na stałe w Polsce z zamiarem dłuższego pobytu.

Dlatego autorzy analizy podkreślają, że wojna się jeszcze nie zakończyła i potrzebne są długofalowe działania. Trzeba takiej strategii. Jakie zatem rozwiązania rekomendują?

• Rząd powinien wycofać się z wprowadzonego ustawą od 1 marca 2023 roku obowiązku partycypowania uchodźczyń w kosztach utrzymania w miejscach zbiorowego zakwaterowania. Konieczne jest też dostosowanie przepisów ustawy do wymogów unijnych.

• Konieczne jest przygotowanie i wprowadzenie spójnych lokalnych polityk integracyjnych na poziomie samorządów różnego szczebla, a także mapowanie zasobów i podmiotów lokalnych zaangażowanych w tę pomoc (organizacji społecznych, lokalnego biznesu etc.).

• Należy zaplanować i przeprowadzić poprawę dostępu osób uchodźczych do usług:
jakościowej opieki medycznej i społecznej, edukacji i rynku pracy, oferty lokalowej i wsparcia w integracji, według standardów międzynarodowych i uwzględniając szczególne potrzeby.

• Konieczne jest wsparcie organizacji społecznych i ich działań skierowanych na pomoc i integrację uchodźczyń. Powinno ono przebiegać na różnych poziomach, w tym finansowym, i powinny go zaoferować instytucje publiczne oraz organizacje międzynarodowe.

• Niezbędne jest usprawnienie współpracy międzysektorowej w działaniach pomocowych oraz integracyjnych, uspójnienie kanałów komunikacji oraz wymiana wiedzy i dobrych praktyk. Współpraca ta musi być oparta na zaufaniu, uproszczonych procedurach oraz włączaniu osób migranckich w procesy decyzyjne. Społeczeństwo obywatelskie musi zostać znacznie odciążone przez władze lokalne i centralne w tych działaniach.

24.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Grzegorz Krzyżewski BRPO

(sl)

Last modified onpiątek, 24 luty 2023 15:37

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież