Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Po 20 piwach za kierownicą... Sędzia „pod wrażeniem”
Polska: E-hulajnogi opanowały Polskę. Jest ofiara śmiertelna tej mody
Od jutra znaczne utrudnienia na E40 w kierunku Brukseli!
Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją
Temat dnia: Belgia sparaliżowana przez ogólnokrajowy strajk!
Polska: Jak majówka, to w lesie na grzybach. O tym trzeba pamiętać
Słowa dnia: Opslagplaats, opslagruimte
Belgia: Tragedia przy parkingu. Życie motocyklisty zagrożone
Niemcy: Poczytna pisarka zamordowana tępym narzędziem
Polska: Dzięki tym zniżkom więcej zostaje w portfelach seniorów
Redakcja

Redakcja

Telefony: Obama przestrzega przed kryptografią w smartfonach

Obama: smartfony nie mogą być „czarnymi skrzynkami” niedostępnymi dla władz.

Administracja Baracka Obamy nie zamierza ustąpić w kwestii słynnego iPhone'a z San Bernardino. Wczoraj podczas konferencji South by Southwest (SXSW) zbliżający się powoli do końca swojej drugiej kadencji prezydent USA jasno powiedział, co myśli o współczesnych technikach kryptograficznych, które za sprawą Apple'a i Google'a trafiły w ręce mas. Jego zdaniem nie możemy dopuścić do tego, by smartfony stały się „czarnymi skrzynkami”, niedostępnymi dla władz. Amerykańskie media zastanawiają się, co dalej, a na liście możliwych opcji pojawia się rzecz wcześniej nie do pomyślenia – zmuszenie Apple do wydania kodu źródłowego iPhone'a.

Postawa firmy z Cupertino jest dla Baracka Obamy nie do przyjęcia. Zamiast eskalować konflikt, grożąc wniesieniem sprawy do Sądu Najwyższego USA, Apple powinno współpracować z jego administracją. W kwestii szyfrowania nie wolno bowiem przyjmować absolutystycznych poglądów, nie można uważać, że silne szyfrowanie jest ważniejsze niż wszystko inne – uważa Obama, zaznaczając, że takie niedostępne dla władz czarne skrzynki nie mają nic wspólnego z równowagą, w jakiej żyliśmy przez ostatnie 200, 300 lat.

O ile więc nowoczesna technika pozwala jednostkom robić rzeczy niemożliwe, to zarazem pozwala też bardzo niebezpiecznym ludziom na rozpowszechnianie bardzo niebezpiecznych treści – twierdzi Obama, podkreślając, że w tej sytuacji rozsądnym jest oczekiwać, że Apple udostępni swoich programistów, by złamali dla FBI zabezpieczenia iPhone'a używanego przez Syeda Farooka. Nie jest to wygórowane żądanie, bowiem to Apple doprowadziło do tej sytuacji, budując swoje produkty tak, by władze nie mogły uzyskać do nich dostępu, nawet uzbrojone w sądowy nakaz.

Niezadowolenie prezydenta USA z odporności matematyki na sądowe nakazy zostało podparte znaną i lubianą argumentacją o terrorystach i pedofilach. Tym razem towarzyszył jej jednak nowy ciekawy wątek – bezpośrednie nawiązanie do kryptowalut.

Musimy sobie zadać pytanie: czy jeśli jest technicznie możliwe stworzenie niemożliwego do spenetrowania urządzenia lub systemu, gdzie szyfrowanie jest tak silne, że nie ma klucza, nie ma żadnych furtek, to jak poradzimy sobie z pornografią dziecięcą? Jak zniweczymy plany terrorystów? Jeśli w rzeczywistości nie możesz tego złamać, władza nie może się do tego dostać, to znaczy, że każdy będzie sobie chodził z kontem szwajcarskiego banku w kieszeni.

Obama uważa więc, że konieczny jest kompromis – a w jego stworzeniu pomóc ma cała branża IT. Obecność 44. prezydenta USA na konferencji SXSW nie była bowiem przypadkowa, przybył on tam, by zachęcić specjalistów od techniki komputerowej, by zainteresowali się pracą w sektorze publicznym – i uświadomić im, że administracja federalna nie jest ich wrogiem, a utalentowani programiści mogą pomóc w modernizacji urzędów i projektów realizowanych środkami budżetowymi (takich jak choćby słynna partanina HealthCare.gov).

Deklaracje prezydenta nabierają zastanawiającego znaczenia w świetle ostatniego pisma Departamentu Sprawiedliwości, w którym próbuje się obalić argument Apple'a, że żądanie przez federalną policję udzielenia pomocy w odszyfrowaniu telefonu zamachowca z San Bernardino stanowiłoby nadmierne brzemię dla prywatnej firmy. FBI twierdzi teraz, że nie może zmienić oprogramowania na iPhonie bez dostępu do kodu źródłowego iOS-a oraz prywatnego klucza Apple'a. Jeśli więc udzielenie pomocy byłoby dla Apple zbyt wielkim brzemieniem, to nie ma sprawy, jest alternatywa. FBI poradzi sobie samo, o ile dostanie kod źrodłowy i klucz do podpisania skompilowanego obrazu systemu, dzięki któremu spreparowany system mógłby zostać wgrany na iPhone'a jako aktualizacja.

Precedens już jest. W 2013 roku dostawca szyfrowanej poczty Lavabit zakończył nagle swoją działalność – jak się później okazało, z tego powodu, że FBI próbowało zmusić właściciela usługi Ladara Levisona do wydania kluczy kryptograficznych, tak by mogło monitorować wiadomości jego użytkowników (a wśród nich Edwarda Snowdena). Levison odmówił, a w rezultacie został skazany za obrazę sądu.


15.03.2016 Dobreprogramy.pl

Polska premiera Volvo S90 i V90

Zaledwie 10 dni po jego pierwszej, publicznej odsłonie, która miała miejsce podczas Geneva Motor Show przyszedł czas na Polskę. Swoją premierę miał nowy model Volvo V90 i tego samego dnia miał miejsce europejski debiut limuzyny S90.

- Volvo S90 i V90 to samochody, w których wszystko zaprojektowane jest od nowa. Oba modele są odmienne od swoich poprzedników i obecnych na rynku samochodów. Mają w sobie bardzo dużo funkcji elektronicznych, które ułatwiają życie kierowcy. Uwagę w środku przykuwa centralny ekran dotykowy, w którym zgromadzono wszystkie funkcje – mówi newsrm.tv Stanisław Dojs, PR manager w Volvo Car Poland.

Jak zapewnia producent Volvo V90 wyposażono w najbardziej zaawansowany na rynku pakiet wspomagający bezpieczeństwo jazdy. Żadne inne auto w tym segmencie nie posiada w wersji podstawowej bardziej rozbudowanych funkcji wspomagania bezpieczeństwa aktywnego. Auto wyposażono m.in. w technologię City Safety wzbogaconą o nową funkcję. System sam rozpoznaje znajdujące się na drodze duże zwierzęta, takie jak łosie, jelenie, czy konie, a następnie hamuje jadące auto. Innym rewolucyjnym rozwiązaniem jest Run-off Road Mitigation. To pierwszy na świecie system pozwalający uniknąć kolizji spowodowanej zjazdem z jezdni przy prędkości rzędu 65-140 km/h. Dzięki nieustannemu monitorowaniu sytuacji na drodze, gdy samochód wykryje możliwość uderzenia w barierę przy drodze, sam skoryguje kierunek jazdy i zahamuje. W ten sposób możliwe jest uniknięcie wielu kolizji spowodowanych zmęczeniem kierowców.

- Samochód jest wstanie utrzymać się na pasie ruchu przy prędkościach autostradowych. Nawet gdy kierowca przyśnie auto odbije od pasa ruchu samoczynnie, zahamuje jeżeli wykryje ryzyko kolizji czołowej z innym samochodem. Nie wjedziemy w inny samochód jeżeli on gwałtownie zahamuje, auto także wykryje pieszych, rowerzystów a także duże zwierzęta – dodaje Stanisław Dojs.

Jak zapowiada producent Volvo S90 nie jest kontynuacją modelu S80. To samochód zbudowany od nowa. Wnętrze przypomina to znane z nowego modelu XC90, ale przystosowano je do nadwozia luksusowego sedana. Tak jak XC90, także w S90 zastosowano przednie światła LED-owe z charakterystycznym motywem a la „młot Thora”. Ukłonem w kierunku tradycji jest pionowe, wklęsłe ożebrowanie atrapy chłodnicy, które odwzorowuje kształt grilla klasycznego Volvo P1800. Oglądany w lusterku wstecznym model S90 nie da się pomylić z żadnym innym samochodem.

Niskie nadwozie wpisuje się w trend budowania czterodrzwiowych sedanów o proporcjach coupe. Styliści poświęcili wiele uwagi detalom. We wnętrzu S90 znajdziemy przeszycia z prawdziwej skóry, eleganckie metalowe wstawki, czy piękne kratki nawiewu powietrza umieszczone po obu stronach pionowego ekranu dotykowego.

- Nasza flagowa limuzyna Volvo S90 jest samochodem, który zmieni reguły gry. To auto z klasą. Nadwozie zostało zaprojektowane z najwyższą dbałością, co widzimy choćby w liniach nadwozia charakterystycznych dla skandynawskiego wzornictwa. Wnętrze wzbudza podziw doskonałym połączeniem nowoczesnych technologii i naturalnych materiałów tworząc unikalną atmosferę dobrego smaku i Szwedzkości w najlepszym wydaniu – powiedział Thomas Ingenlath odpowiedzialny w Volvo za design.

Nowe Volvo S90 w standardzie wyposażone jest w najnowszą wersję systemu IntelliSafe Assist. Składa się on z aktywnego tempomatu, systemu ostrzegania o konieczności zachowania odległości oraz najbardziej zaawansowanego systemu wspomagania jazdy Pilot Assist drugiej generacji. Dzięki niemu możliwa jest jazda, podczas której auto samo utrzymuje właściwy kierunek jazdy w obrębie pasa ruchu. Pilot Assist działa przy prędkościach do 130 km/h i nie potrzebuje już poprzedzającego samochodu, za którym może podążać – teraz wystarczą znaki drogowe. To ostatni krok przed wprowadzeniem całkowicie autonomicznej jazdy. Jak będą wyglądały auta samodzielnie jeżdżące auta Volvo już w niedalekiej przyszłości możemy zaobserwować na przykładzie przedstawionego pod koniec ubiegłego roku Volvo Concept 26.

Wypowiedź: Stanisław Dojs, PR manager w Volvo Car Poland.


15.03.2016 NRM

 

Polska: Bez prądu, kanalizacji lub w przeludnieniu. Tak żyje ok. 5,5 mln osób

Polska polityka mieszkaniowa plasuje się na tle Europy na jednym z ostatnich miejsc. W warunkach substandardowych w Polsce mieszka ok. 5,5 mln osób, czyli 14% społeczeństwa – wynika z najnowszego raportu Fundacji Habitat For Humanity.

Substandardowymi nazywamy mieszkania, które nie mają dostępu do podstawowych instalacji np. kanalizacja, prąd, są przeludnione lub znajdują się w budynkach w złym stanie technicznym. Taka sytuacja mieszkaniowa dotyczy głównie osób o niskich i średnich zarobkach.

- W Polsce mamy 360 mieszkań na tysiąc mieszkańców, średnia europejska to 100 mieszkań więcej. W Niemczech np. jest to ok. 500 mieszkań na tysiąc mieszkańców. Efekty tego można sobie wyobrazić, jest to przede wszystkim mieszkanie w przeludnieniu. Szacuje się, że połowa mężczyzn w wieku reprodukcyjnym, czyli od 25 do 30 roku życia, dzieli mieszkanie z rodzeństwem, rodzicami lub innymi osobami – mówi newsrm.tv Małgorzata Salamon, dyrektor Fundacji Habitat for Humanity.

Polska polityka mieszkaniowa plasuje się na tle Europy na jednym z ostatnich miejsc. Zmniejszający się, ale wciąż duży deficyt mieszkaniowy, ograniczona dostępność do mieszkań przystępnych cenowo, niski standard mieszkań i stagnacja rynku na wynajem to główne, ale nie jedyne problemy, z którymi mierzy się Polska.

Znacząca część badania była poświęcona kwestii trudności w realizacji polityki mieszkaniowej z punktu widzenia gmin. Większość samorządów wskazuje na rozdźwięk pomiędzy potrzebami, a możliwościami, jakie ma samorząd, aby móc realizować wyznaczone cele.

Czynniki, utrudniające realizację skutecznej polityki mieszkaniowej:

  • Małe zasoby mieszkaniowe polskich gmin – ponad 6% gmin deklaruje brak mieszkań komunalnych, a co czwarta deklaruje brak lokali socjalnych.
  • Duża liczba osób potrzebujących wsparcia mieszkaniowego ze strony samorządu, jednocześnie małe możliwości/chęci zgłoszenia takiej potrzeby -  dość często gminy nie przyjmują wniosków, ponieważ nie posiadają zaplecza mieszkaniowego, a sami potrzebujący znając ten stan rzeczy, nie składają podań.
  • Długi czas oczekiwania na mieszkanie – ponad 15% gmin określa średni czas oczekiwania na mieszkanie na okres od 4 do 7 lat
  • Zbyt mały budżet na realizowanie polityki mieszkaniowej – ponad 70% gmin przeznacza niecałe 5% rocznego budżetu na mieszkalnictwo
  • Słaba opinia urzędników na temat polskiej polityki mieszkaniowej – opinie na temat programów rządowych skierowanych na wsparcie mieszkalnictwa pozytywnie oceniło jedynie 11,7% gmin

- Mieszkanie nie tylko zabezpiecza podstawowe potrzeby fizyczne człowieka. To gdzie i jak mieszkamy  decyduje o ważnych, życiowych wyborach: o posiadaniu dzieci, decyzji o emigracji czy mobilności zawodowej. Otoczenie, w którym mieszkamy silnie wpływa także na naszą osobowość, na nasze wzorce oraz relacje z innymi ludźmi. Wszystko zaczyna się w domu – podkreśla Małgorzata Salamon.

Zdaniem Fundacji Państwo może aktywnie wspierać powstawanie mieszkań, które będzie można wynajmować po czynszach znacznie niższych niż znamy obecnie. Proponowane rozwiązanie to powstawanie mieszkań w ramach budownictwa społecznego, budowa mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu, społeczne agencje najmu – zapewniające możliwość korzystnego cenowo i długoterminowego wynajmu.

Wypowiedź: Małgorzata Salamon, dyrektor Fundacji Habitat for Humanity.


15.03.2016 NRM

 

Tysiąc „nowych Belgów” w ciągu jednego dnia. Jak to możliwe?

W czwartek 10 marca belgijski parlament przyznał 1.053 osobom belgijskie obywatelstwo. W całym ubiegłym roku belgijskie paszporty przyznano jedynie ok. 26.600 osobom.

Trzy lata temu w Belgii zaostrzono przepisy dotyczące uzyskiwania belgijskiego obywatelstwa. Od tego czasu kandydat, by je uzyskać, wykazać musi m.in., że od 5 lat legalnie mieszka w tym kraju i zna jeden z trzech oficjalnych języków (niderlandzki, francuski lub niemiecki). Oprócz tego osoba taka musi udowodnić, że „zintegrowała się” z belgijskim społeczeństwem oraz przynajmniej przez pewien czas pracowała w tym kraju.

Po wprowadzeniu nowych przepisów w 2013 r. liczba pozytywnych decyzji o przyznaniu belgijskiego obywatelstwa znacznie spadła. W 2014 roku takich decyzji było o 15.000 mniej niż rok wcześniej, informuje dziennik „De Standaard”.

Część ze starych wniosków, złożonych jeszcze w okresie, gdy obowiązywała stara ustawa, nie została jednak jeszcze rozpatrzona. W 2013 roku na rozpatrzenie czekało jeszcze 40.000 wniosków, obecnie około 23.000. Średnio co trzeci taki wniosek jest rozpatrywany pozytywnie, informują flamandzkie media. Belgijski parlament zajmuje się tym kilka razy do roku.

I to właśnie 10 marca parlamentarzyści przyjrzeli się kolejnej partii zaległych wniosków, z czego 1.053 rozpatrzono pozytywnie, opisuje „De Standaard”. 

  

13.03.2016 ŁK Niedziela.BE

 

Subscribe to this RSS feed