Belgia: Zakonnik z Belgii zamordowany w Kongo
Nie żyje Pol Feyen, 82-letni zakonnik z Flandrii, od dekad pracujący w Demokratycznej Republice Konga. Informację o jego śmierci podały kongijskie i belgijskie media. Duchowny został zamordowany we wtorek wieczorem.
W związku z tą zbrodnią kongijska policja wszczęła dochodzenie. Na razie ustalono, że we wtorek około godz. 17:00 nieznany mężczyzna wszedł do pokoju zakonnika i zaatakował go nożem. Motyw ataku nie jest na razie znany - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Feyen mieszkał w gminie Masina, niedaleko Kinszasy, stolicy Demokratycznej Republiki Konga. Należał do Zakonu Salezjanów. Duchowny pochodził z limburskiej gminy Hechtel. Do Kongo jako misjonarz wyjechał w 1961 r. Między innymi pomagał tu dzieciom żyjącym na ulicy, przypominają belgijskie media.
Zakonnik pochodził z rodziny rolników. Miał aż osiemnaścioro (!) braci i sióstr. Pol Feyen był najmłodszym dzieckiem w tej wielodzietnej rodzinie.
-Moi rodzice byli prostymi ludźmi, a ja byłem jedyną osobą w rodzinie, która poszła na studia. W domu nie byliśmy bardziej katoliccy niż inni - opowiadał kilkanaście lat temu w wywiadzie udzielonym „Het Laatste Nieuws”.
15.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)