Temat dnia: Powodzie w Hiszpanii. Ponad 13 tys. mieszkańców Belgii na zalanych obszarach!
Ponad 13 tys. osób z Belgii znalazło się w rejonie najbardziej dotkniętym przez najtragiczniejsze powodzie, jakich Hiszpania doświadczyła od dziesięcioleci. Niewielka liczba mieszkańców Belgii zgłosiła, że jest w tarapatach.
Ulewne deszcze w kilku rejonach Hiszpanii, szczególnie na południowym wschodzie, wywołały intensywne powodzie i pochłonęły życie co najmniej 95 osób. Dramatyczne powodzie są jedną z najgorszych klęsk żywiołowych w niedawnej historii kraju. Podczas gdy ratownicy przeszukują gruzy pozostawione przez ulewne deszcze, liczba ofiar śmiertelnych nadal rośnie.
Belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło w czwartek rano, 31 października, że kilkoro Belgów, którzy znaleźli się w hiszpańskim regionie Walencji, zgłosiło się do ambasady Belgii, informując, że są w tarapatach. Jednak ostatecznie stwierdzono, że poszkodowani obywatele mogą poradzić sobie sami, co oznacza, że nie była prośba o pomoc.
Wcześniej w tym tygodniu departament rządowy poinformował, że około 13,2 tys. osób z Belgii znajduje się w najbardziej dotkniętym regionie Hiszpanii. Mieszkańcom Belgii przebywającym w tym rejonie zaleca się rejestrację za pośrednictwem Travellers Online, platformy ministerstwa, która umożliwia szybkie dotarcie do obywateli Belgii przebywających za granicą.
Konsulat w Walencji poinformował, że został zalany telefonami od zaniepokojonych krewnych Belgów, którzy przebywają w tym rejonie. „Ciągle odbieramy telefony od Belgów, którzy nie mogą skontaktować się ze swoimi bliskimi. Dzieje się tak, ponieważ sieć telefoniczna w gminach Turís i Montserrat nadal nie działa” – powiedział honorowy konsul, Lodewijk Cuypers.
Tymczasem wielu Belgów ma problemy z powrotem do domu. Podczas gdy lotnisko w Walencji nadal działa i nie odwołano jeszcze żadnych lotów do Belgii, zły stan dróg utrudnia dotarcie na miejsce, a transport publiczny stoi w miejscu. Cuypers stanowczo odradza turystom wyjazd do Walencji w przyszły weekend. „Nie jesteśmy w nastroju wakacyjnym. Nie angażujcie się w turystykę katastroficzną” - dodał.
W Castellón, na północ od Walencji, spodziewane są obfite opady deszczu sięgające do 180 mm w ciągu 12 godzin – poinformowała hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET. W tym rejonie nadal obowiązuje najwyższe ostrzeżenie pogodowe - kod czerwony.
Pojawiają się pytania, jak to możliwe, że jeden z najbardziej rozwiniętych krajów świata nie zareagował odpowiednio. Niektórzy lokalni urzędnicy skarżyli się, że ostrzeżenia przed powodzią nadeszły zbyt późno. Kilka osób na miejscu powiedziało krajowej gazecie El Mundo, że Ochrona Cywilna wysłała ostrzeżenia, gdy miasta były już zalane, ponad 12 godzin po wydaniu ostrzeżeń przez AEMET.
31.10.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
- Published in Temat tygodnia
- 0