Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Chcą zabić brukselskiego prokuratora? „Najwyższy stopień zagrożenia”
Polska: Masz samochód, masz wydatki. Od tej rosnącej opłaty nie uciekniesz
Temat dnia: Młodzi coraz bardziej wyczerpani i wypaleni zawodowo. Powód?
Polska: System kaucyjny nie wypali? Straszą powrotem butelek bezzwrotnych
Słowo dnia: Rijhuis
Belgia: Uwaga! Dziś mija termin składania zeznań podatkowych online
26-letnia Niemka odnaleziona w Australii! „To cud”
Polska: UOKiK już stracił cierpliwość. Bierze się na ostro za cenę „w ciągu 30 dni”
Belgia, Anderlecht: Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 61-latki
Polska: To on poprowadzi reprezentację. Pierwsza konferencja w czwartek

Polska: Zakaz sprzedaży alkoholu. Pod Wawelem będziemy bawili się na trzeźwo

Polska: Zakaz sprzedaży alkoholu. Pod Wawelem będziemy bawili się na trzeźwo Fot. iStock

Puchnie grupa miast, które wprowadzają u siebie zakaz sprzedaży alkoholu. Teraz dołączył do nich superturystyczny Kraków. I to na początku sezonu... turystycznego.

To efekt decyzji Rady Miasta. „Za” była zdecydowana większość radnych. Od 1 lipca w „mieście królów” alkohol będzie można kupić tylko w ciągu dnia.

Dlaczego radni uznali, że trzeba wprowadzić prohibicję? Z powodu nieustannych i uzasadnionych skarg mieszkańców. Krakowianie mieli już dosyć krzyczących i pijanych osób załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne przed sklepami czy ich domami. I nie chodzi tylko o centrum Krakowa, chociaż najwięcej skarg było ze Starego Miasta i Kazimierza.

Prohibicja: mniej zakłóceń ciszy nocnej

Ruch Krakowa nie jest w Polsce czymś nowym, ale to pierwsze tak duże miasto, które zdecydowało się na nocny zakaz. Głośno także było o Zakopanem, które nocną prohibicję zarządziło jesienią ubiegłego roku. W tym przypadku radni i mieszkańcy mieli dosyć pijanych turystów.

Wcześniej były m.in. mniejsze Ruda Śląska, Radomsko, Władysławowo, Piotrków Trybunalski...

Dzięki prohibicji w Katowicach po roku obowiązywania ograniczeń w ścisłym centrum odnotowano 54-procentowy spadek ilości udzielanych pouczeń i 29-procentowy spadek liczby „klientów” izby wytrzeźwień. W Piotrkowie Trybunalskim o ok. 20 proc. spadła liczba zakłóceń ciszy nocnej.

Ale są też miasta, które z prohibicji się wycofały. Tak było np. w Białej Podlaskiej. Lokalne władze nie zauważyły poprawy sytuacji na ulicach. Zauważyły także, że o ile nie można było kupić alkoholu w mieście, to spragniony klient mógł pokonać kilka kilometrów i nabyć go w sklepie w gminie Biała Podlaska, bo tam takiego zakazu nie było.

21.05.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)


Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież