Polska: Zadłużony jak nastolatek. Jak to możliwe?

Jak nastolatek trafia na listę dłużników? Na przykład jeździ na gapę i nie płaci kary. Tyle że nikt mu tego nie umorzy. Poniesie konsekwencje, kiedy skończy 18 lat.

Suma zaległości niepełnoletnich dłużników wynosi ponad 620 tys. zł - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Najwięcej zadłużonych młodocianych jest w województwach śląskim, łódzkim i warmińsko-mazurskim.

Najczęstszą przyczyną zadłużania się  jest jazda na gapę, czyli nieopłacenie kar za brak biletu. Młodzież z województwa śląskiego ma najwyższą średnią zaległości - powyżej 618 zł na osobę. Średnia krajowa wynosi 433 zł.

Jak jeszcze zadłuża się nastolatek? Poprzez nieopłacone koszty sądowe, grzywny za popełnione przekroczenia, a nawet alimenty. Dług może również wynikać z nieodrzucenia spadku, który należał się osobie niepełnoletniej. Ale…

- …dziedziczenie to nie tylko możliwość przyjęcia majątku, ale także konieczność przejęcia długów. Dlatego zawsze warto się zastanowić, czy spadek przyjąć czy odrzucić – podpowiada Grzegorz Pietraszkiewicz, radca prawny BIG InfoMonitor.

Osoby, które ukończyły 13 lat, mają ograniczoną zdolność do czynności prawnych. A to oznacza, że np. mają prawo do samodzielnego konta bankowego.

Natomiast osoby, które ukończyły szkołę podstawową, mogą pracować. Oznacza to również, że mogą trafić do rejestru dłużników, a po 17 urodzinach podlegają odpowiedzialności karnej tak samo, jak dorośli.

- Informacja o długu może widnieć w rejestrze przez 6 lat od powstania. A to w większości przypadków oznacza, że dłużnik wejdzie w dorosłe życie z publicznie dostępną informacją o posiadanej zaległości bądź zaległościach - podkreśla Grzegorz Pietraszkiewicz.

I nie jest tak, że nastolatek, który się zadłużył, nie poniesie kiedyś z tego powodu konsekwencji. Tak jest tylko do momentu ukończenia 18 lat. Jeśli wtedy, już jako dorosły, np. zechce wziąć telefon na raty lub kredyt, to uniemożliwią mu to zalegające opłaty odnotowane w rejestrze dłużników.

04.06.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Pixabay

(sc)