Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Listonosze coraz rzadziej dostarczają emerytury. Znamy powody
Słowo dnia: Geboortedatum
Belgia: Skradł skuter i wjechał w zatłoczony taras
Niemcy: Atak nożem w Bawarii. Nie żyje jedna osoba, dwie ranne
Polska: Sąd Najwyższy: wybory prezydenckie są ważne. Karol Nawrocki zostanie prezydentem
Belgia: Bójka na plaży. „Stracił przytomność”
Polska: Dziś ruszyły wypłaty renty wdowiej. Jest harmonogram
Belgia: Za ile mieszkanie w północnej Belgii?
Belgia: Odbył się protest przeciwko znęcaniu się nad zwierzętami rolnymi
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 1 lipca 2025, www.PRACA.BE)

Polska: Wyrok sądu: dodatkowe punkty za szczepienie niezgodne z prawem

Polska: Wyrok sądu: dodatkowe punkty za szczepienie niezgodne z prawem fot. Shutterstock, Inc.

Ważne orzeczenie sądu. Przyjmując dziecko do przedszkola, miasto może co prawda próbować premiować maluchy zaszczepione przeciwko odrze czy śwince, ale nie ma skutecznych narzędzi, żeby zweryfikować, czy tak jest naprawdę.

Każde dziecko do 3. roku życia powinno zostać zaszczepione przeciwko m.in. wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, gruźlicy, odrze, różyczce czy śwince. Ale nie każdy rodzic dopełnia tego obowiązku. O ile jeszcze w 2010 roku liczba osób (do lat 19) unikających obowiązkowych szczepień w Polsce wynosiła nieco ponad 3 400 to już w 2018 r. było to przeszło 40 000 osób.

Dlatego coraz więcej miast wprowadza przepisy, które z jednej strony mają nakłonić do zaszczepienia dziecka, a z drugiej ich celem jest ochrona najmłodszych przed kontaktem z niezaszczepionym kolegą. Jedną z metod jest premiowanie podczas rekrutacji do przedszkoli tych, którzy swoje pociechy w taki sposób zabezpieczyli. Dziecko szczepione otrzymuje dodatkowe punkty. To zwiększa jego szanse na przyjęcie do placówki.

Sprawa w sądzie

Taki mechanizm wprowadzili np. radni Gniezna. Uchwalili, że rodzic powinien przedstawić zaświadczenie lekarskie, wskazujące, że dziecko nie może być (ze względów zdrowotnych) szczepione, lub przedstawić dowód, iż maluch był zaszczepiony. Tyle że wojewoda wielkopolski stwierdził nieważność uchwały. Ocenił, że samorząd nie może wymagać od rodzica, aby lekarskimi zaświadczeniami cokolwiek udowadniał.

Naczelny Sąd Administracyjny właśnie przyznał rację wojewodzie. Orzekł, że pacjentom nie przysługują na ich żądanie wszelkie zaświadczenia (w tym wypadku o przeciwwskazaniach do szczepień), a tylko te wymienione w prawie.

„Należy uznać, że do udowodnienia poddania się dziecka obowiązkowym szczepieniom (niewypełnienia tego obowiązku z przyczyn medycznych) wystarczające jest złożenie przez rodzica lub opiekuna dziecka stosownego oświadczenia.” – czytamy w orzeczeniu i co więcej, wymaganie zaświadczeń jest „dyskryminujące”.

„W sytuacji bowiem, gdy rodzic (opiekun) dziecka potwierdzi obowiązek poddania dziecka obowiązkowym szczepieniom (nie wypełnienia tego obowiązku z przyczyn medycznych) w innej formie, to nie będzie ono mogło brać udziału w rekrutacji do przedszkola prowadzonego przez Miasto G. na równych z innymi zasadach.” – zauważa sąd.

I tu jest problem, bo w grudniu 2020 roku senat przyjął i skierował do sejmu projekt ustawy, która bazuje na takich samych zasadach, jakie wprowadziło Gniezno. Rząd już pozytywnie zaopiniował te przepisy, ale zastrzegł, że wymagają uzupełnienia i doprecyzowania.

29.06.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sc)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież