Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: 10 tysięcy nauczycieli straci pracę? To realny scenariusz
Polska: Kierowcy mogą powiedzieć „uff”. Jest decyzja w sprawie opłat od samochodów spalinowych
Hałas wokół lotniska w Brukseli niemal wrócił do poziomu sprzed pandemii
Polska: To będzie piekło. Zbliża się koszmarnie upalne lato
Wycieczka z Belgii do Paryża z polskim przewodnikiem, 28-30 czerwca 2024
Niemcy: Trwa śledztwo w sprawie prania pieniędzy przez prawicowego polityka
Polska: Więcej pieniędzy! To dobra wiadomość do wielu osób. Wzrosły progi dochodowe
Belgia: Wokół zakładu 3M dojdzie do „wymiany” 137 tys. ton gleby
Belgia: Pogoda na sobotę 18 maja (Bruksela, Antwerpia, Brugia)
Belgijska skrzypaczka w półfinale Konkursu Królowej Elżbiety

Polska: To będzie bat na alimenciarzy. W końcu przestaniemy płacić za cwaniaków

Polska: To będzie bat na alimenciarzy. W końcu przestaniemy płacić za cwaniaków Fot. Canva

Wkrótce wejdą w życie przepisy, które ułatwią życie osobom czekającym na należne im alimenty. Ich roszczenia zabezpieczy żelazny fundusz. Co to takiego?

Według Najwyższej Izby Kontroli w 2021 roku dług osób niepłacących alimentów rósł w Polsce o blisko 2 mln zł dziennie. Mimo wielokrotnej zmiany przepisów system zabezpieczania alimentów w wielu przypadkach wciąż sprzyja cwaniakom.

Alimenciarze w opałach

Za 3 miesiące – jak podał Business Insider – wejdzie w życie nowe prawo. Jedna ze zmian pozwoli skuteczniej egzekwować należności alimentacyjne. Obecny system ma bowiem wiele wad. Te można odczuć zwłaszcza wtedy, gdy alimenciarz przestanie legalnie pracować i wyzbędzie się majątku. Wtedy – mimo że alimenty powinien płacić – egzekucja obowiązku jest niemożliwa. Żeby to zmienić, powstanie żelazny fundusz.

Pozwoli on  zaspokoić potrzeby wierzycieli alimentacyjnych w sytuacji, gdy alimenciarz nie będzie wywiązywał się z obowiązku lub gdy egzekucja alimentów ze składników majątku dłużnika będzie bezskuteczna. Suma podlegająca zdeponowaniu – przypadająca na jednego wierzyciela – to odpowiednik minimalnego rocznego wynagrodzenia za pracę. W tym przypadku wysokość alimentów nie ma znaczenia. Biorąc pod uwagę wysokość minimalnego wynagrodzenia, w bieżącym roku zabezpieczenie wyniosłoby ponad 40 tys. zł.

Płacimy za nich wszyscy

Z danych ERIF Biura Informacji Gospodarczej wynika, że w Polsce w pierwszym kwartale 2022 roku było ponad 290 tys. dłużników alimentacyjnych, za których obowiązek alimentacyjny przejęło państwo. Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor w grudniu 2022 roku zaległości alimentacyjne sięgnęły niemal 13,4 mld zł. Za długi w lwiej części odpowiadają ojcowie. Panowie stanowią ponad 94 proc. wszystkich dłużników alimentacyjnych.

Za ich lekkomyślność płacimy wszyscy, ponieważ zobowiązania alimenciarzy częściowo pokrywa fundusz alimentacyjny. Wierzyciel może otrzymać z niego nie więcej niż 500 zł miesięcznie, pod warunkiem że:

alimenty zostały przyznane (zatwierdzone) przez sąd,
egzekucja alimentów jest bezskuteczna,
dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 900 zł,
alimenty zostały przyznane dziecku od rodzica,
osoba uprawniona do alimentów nie ukończyła 18 lat i 25 – jeśli się uczy.


08.04.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież