Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Wojna: Trump obwinia Putina: przełom w narracji o wojnie
Niemcy: 200 policjantów podejrzanych o ekstremizm
Sport: Straszna cena kibicowania: Nowe prawo piłkarskie po zamieszkach na stadionie
Belgia: Inflacja cen żywności przekracza 4%!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 9 maja 2025, www.PRACA.BE)
Kardynał Robert Francis Prevost z USA został wybrany nowym papieżem i przyjął imię Leon XIV
Wojna: 600 północnokoreańskich żołnierzy zginęło w Ukrainie, walcząc po stronie Rosji – alarmuje Seul
Polska: Nawrocki przekazuje mieszkanie na cele charytatywne. Ale to nie kończy afery
Wypadek w centrum Brukseli. 8 osób rannych
Polska: Obowiązkowe kamizelki nożoodporne od 1 lipca? Związek ratowników mówi: Nie!

Polska: Sklepy kontra browary. Piwo powinno być droższe

Polska: Sklepy kontra browary. Piwo powinno być droższe Fot. Canva

Producenci piwa narzekają, że sieci handlowe wymuszają na nich sprzedawanie towaru po skrajnie niskich cenach. Tymczasem koszty produkcji rosną. Jak to się zakończy? Chyba tylko droższym trunkiem.

- Za jakieś rzemieślnicze od około 8 złotych w górę. Są też takie po kilkanaście złotych, ale chyba nigdy się nie skusiłem – mówi pan Jacek o cenach piwa w pobliskim sklepie, do którego czasami zachodzi. - Mam ulubioną markę i ją zazwyczaj kupuję. Kosztuje około 4,50 zł. Czasami jest obniżka ceny o 20-30 groszy. Kilka dni zobaczyłem coś nowego; złota puszka, wyprodukowane w Polsce. Kupiłem, bo skusiła mnie cena – 3,50 zł. Wiedziałem, że nie mogę się spodziewać czegoś wyjątkowego za takie pieniądze, ale to co wypiłem, było okropne. Dobrze, że kupiłem tylko dwie puszki – opowiada mężczyzna.

Piwo za tanie

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zajął się właśnie rynkiem piwa, a zwłaszcza relacjami między sieciami handlowymi a browarami. - Niektóre z browarów badanych przez UOKiK podkreśliły rosnącą siłę sieci handlowych, sojuszy zakupowych i presję na obniżanie cen piw pomimo wzrostu kosztów jego wytwarzania. Sojusze zakupowe, jakkolwiek zezwolone, winny być w polu zainteresowania UOKiK ze względu na dużą siłę oddziaływania na rynek i możliwy wpływ na ograniczanie konkurencji – tak UOKiK opisuje wyniki ankiety przeprowadzonej wśród producentów piwa.

Browary zwróciły uwagę na dużą konkurencję na rynku. Nie chodzi tylko o jakość, ale także o cenę. To właśnie ten drugi czynni przekonuje do zakupu konsumentów o „niskiej lojalności”.

- Opisywano zachodzące przy tym zmiany w strukturze kanałów sprzedaży: zmniejszenie liczby małych sklepów tradycyjnych, wzrost sprzedaży w dyskontach i konsolidacja poszczególnych sieci. Zwrócono przy tym uwagę na presję ograniczania wzrostów cen piw ze strony sieci - podaje UOKiK.

Sklep rządzi ceną

I tu jest problem. Koszty wyprodukowania piwa cały czas idą w górę, a agresywne negocjacje sieci sklepów z browarami zmuszają te drugie do sprzedawania produktów o niskich stawkach. -  Może to także potwierdzać wskazywaną przez browary presję sieci handlowych na ograniczanie wzrostu cen piwa – informuje urząd.

Co z tego wynika? Można się spodziewać interwencji UOKiK-u. - UOKiK będzie miał w polu zainteresowania zachowanie sieci handlowych i ich rolę na rynku piwa – czytamy w bankier.pl, a to z kolei może oznaczać, że sklepy złagodzą ton wobec browarów, a piwo w sklepach może podrożeć.


20.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Canva

(sl)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież