Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Per maand
Belgia: Strażnik więzienny ostrzelany z... wiatrówki
Polska: Palaczu, będziesz zaskoczony. E-papierosa też nie zapalisz, bo zmieniły się przepisy
Belgia: Protest więźniów w zakładzie karnym Lantin
Polska: Marihuana na własny użytek legalna. Jest już projekt ustawy i zacznie się walka w Sejmie
We Flandrii prognozowany spadek liczby świń. „Lepiej dla klimatu"
Belgia: W ciągu 5 lat trzykrotnie wzrosło zużycie danych mobilnych
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 21 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wzrost podróży pociągami międzynarodowymi o 50%!
Belgia: W 2024 roku broń palna spowodowała 20 zgonów i 81 obrażeń

Polska: Parkujesz przed Biedronką albo Lidlem? Możesz dostać „mandat”

Polska: Parkujesz przed Biedronką albo Lidlem? Możesz dostać „mandat” Fot. Canva

Niemiła niespodzianka czeka na klientów popularnych sieci handlowych. Wystarczy zapomnieć o jednym szczególe, żeby wpaść w pułapkę. Konsumenci powinni mieć się na baczności. Jeśli nie wezmą biletu z przysklepowego parkomatu, mogą dostać wezwanie do zapłaty. Czy jest to zgodne z prawem?

Darmowe w teorii

Sieci handlowe już kilka lat temu rozpoczęły wojnę z mieszkańcami oraz pracownikami firm parkującymi na miejscach przeznaczonych dla klientów sklepu. Dlatego wprowadziły parkomaty, które drukują bilety z aktualną datą i godziną. W zależności od zarządcy pierwsza godzina postoju lub pierwsze 90 minut zwykle są darmowe, natomiast za każdą kolejną trzeba zapłacić kilka złotych. Kierowca, który wydrukowanego biletu nie umieści za wycieraczką auta, musi liczyć się z konsekwencjami finansowymi.

Sęk w tym, że urządzenia niekiedy montowane są w mało widocznych lub niepraktycznych miejscach, a część konsumentów nie zdaje sobie sprawy z obowiązku pobrania biletu. Są też tacy, którzy celowo ignorują to polecenie, chcąc zaoszczędzić czas. Takie postępowanie niezależnie od motywacji może kosztować około 100 zł.

Czy można zignorować wezwanie do zapłaty?

Nadzór nad poszanowaniem regulaminu parkingu sklepy niejednokrotnie zlecają firmom zewnętrznym.

„Opłaty dodatkowe nazywane często „mandatami” można reklamować. Pod warunkiem, że mamy paragon z danego sklepu pokrywający się datą i godziną z czasem wystawienia wezwania. Informacje na ten temat można znaleźć w regulaminach parkingu umieszczonych przy znakach informujących o płatnym parkowaniu” – przypomina Moto.pl.

Mimo to niektórzy uważają, że reklamacja nie jest konieczna, bo wezwanie można po prostu zignorować. Adwokat Jakub Brzeski z kancelarii Gessel w rozmowie z serwisem INNPoland zaznacza jednak, że sprawa jest złożona, stąd też trudno jednoznacznie opowiedzieć się po którejś ze stron.

– Możliwość ewentualnego zakwestionowania roszczeń zarządcy parkingu, a – patrząc od drugiej strony – skutecznego dochodzenia roszczeń przez zarządcę parkingu – warunkowana jest przez szereg czynników, w szczególności takich jak sposób oznakowania parkingu, sposób poinformowania o obowiązku uiszczenia opłaty, sposób udostępniania regulaminu użytkownikom i wyeksponowanie tego regulaminu, treść regulaminu, wysokość kary etc. – powiedział Brzeski.

Wydatki większe niż kara

Jeśli nie zgadzamy się z koniecznością zapłacenia kary, sprawa może znaleźć swój finał w sądzie. Nigdy jednak nie wiadomo, czyje argumenty okażą się bardziej przekonujące. Choć wygranie z zarządcą parkingu jest możliwe, często wymaga ono czasu i generuje koszty przewyższające wartość sankcji.

11.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież