Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Mniej skonfiskowanej kokainy to… problem?
Belgia: Z powodu bankructw zlikwidowano 25 tys. miejsc pracy
Belgia: Pogoda na czwartek (10 października)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 10 października 2024, www.PRACA.BE)
Polska: Coraz więcej szpitali odmawia przyjęcia pacjentów. Bo nie mają pieniędzy
Belgia: Tylko jeden belgijski uniwersytet w globalnym TOP 50
Polska: Agitacja do ostatniej chwili. Tak mogą się zmienić wybory w Polsce
Belgia: 29-latek zaginiony imprezie w Antwerpii
Polska: Ksiądz ukarany, odwołany, zwolniony. Bo ma dwójkę dzieci?
Belgia, Flandria: W tych gminach mieszkania najtańsze, a w tych najdroższe

Polska: Od dziś w firmach i urzędach są legalni „donosiciele”. Kim dziś jest sygnalista?

Polska: Od dziś w firmach i urzędach są legalni „donosiciele”. Kim dziś jest sygnalista? Fot. Canva

Zaczynają obowiązywać przepisy o sygnalistach. Osoby donoszące o nieprawidłowościach mają być specjalnie chronione.

Od dziś (25 września) zaczynają działać przepisy ustawy o sygnalistach. Było o nich głośno od wielu miesięcy, bo to poważna zmiana nie tylko w urzędach i firmach, ale także w życiu społecznym.

Kto to jest sygnalista?

Najogólniej – pracownik, który zawiadamia przełożonego o zauważonych nieprawidłowościach.

Katalog spraw, o których może zawiadamiać, jest dość obszerny. Dotyczy to działań niezgodnych z prawem, jego obejścia, zaniechań, korupcji, bezpieczeństwa produktów, dobrostanu zwierząt, zdrowia publicznego, ochrony konsumentów, ochrony prywatności i danych osobowych. Wyliczać można długo.

Będzie pod specjalną ochroną

Do tej pory, bez takich rozwiązań mogło się zdarzać, że przełożony bagatelizował zgłoszenia. Co więcej, mógł się mścić na sygnaliście i chcieć pozbyć się z pracy osoby, która ściąga mu na głowę kłopoty. Od teraz ma być inaczej.

Kiedy sygnalista zgłosi nieprawidłowości, nie mogą być wobec takiej osoby podejmowane działania odwetowe. Chodzi szczególnie o zwolnienie, pominięcie przy awansie, nieprzyznanie podwyżki, zmniejszeni pensji.

„Za działania odwetowe z powodu dokonania zgłoszenia lub ujawnienia publicznego będą uważane także próby lub groźby ich zastosowania” – przypomina prawo.pl

Gdy jednak sygnalista poczuje się poszkodowany, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej.

Wskazanie winnego bez dowodów też będzie miało konsekwencje

„Z kolei osoba, która poniosła szkodę z powodu świadomego zgłoszenia lub ujawnienia publicznego nieprawdziwych informacji przez sygnalistę, będzie miała prawo do odszkodowania lub zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych od sygnalisty, który dokonał takiego zgłoszenia lub ujawnienia publicznego” – zaznacza serwis.


25.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież