Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Kaas
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 17 października 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Aż tyle jedzenia wyrzucamy!
Polska: Milionowy przekręt. Tak oszuści wyprowadzili oszczędności 70-latka
Belgia: Przybywa mieszkań. „O jedną trzecią więcej”
Polska: Kometa Lemmon rozświetli niebo. Zobacz ją, zanim zniknie na tysiąc lat
Belgia, Bruksela: Tragiczny wypadek na hulajnodze
Polska: Kto odpowiada za szczekanie psów? I kto ma je uciszyć? Obywatel prosi rzecznika
Temat dnia: Firm wciąż przybywa, ale wolniej
Polska: Znany browar zostanie zamknięty. Po 700 latach

Polska: Miał zostawić krótki list. Trwa obława na podejrzewanego o zabójstwo synka Grzegorza Borysa

Polska: Miał zostawić krótki list. Trwa obława na podejrzewanego o zabójstwo synka Grzegorza Borysa Fot. policja

Dwa zdania na kartce, którą zostawił w mieszkaniu. Zaczął się kolejny dzień pościgu za podejrzanym o zabójstwo syna Grzegorzem Borysem. W akcji bierze udział policja i żandarmeria.

List, który – jak podał wp.pl – Grzegorz Borys miał zostawić na miejscu zabójstwa, jest krótki. „Przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami”.

Te słowa miał skreślić 44-letni mężczyzna, ojciec 6-letniego chłopca, którego ciało znaleziono w piątek około godziny 10 w mieszkaniu przy ulicy Górniczej w Gdyni. Od tamtej pory trwa poszukiwanie podejrzanego.

„W przypadku uzyskania informacji na temat miejsca pobytu mężczyzny prosimy o niezwłoczny kontakt z Komendą Miejską Policji w Gdyni 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112” – taka informacja cały czas widnieje na stronie internetowej pomorskiej policji.

Ciało chłopca znalazła jego matka

która zawiadomiła policję. Wskazała, że zabójstwa mógł dokonać ojciec dziecka. Jest obecnie poszukiwany listem gończym, a policja publikuje wizerunek Grzegorza Borysa.



Wiadomo, że chłopiec zmarł wskutek ran ciętych szyi. W mieszkaniu znaleziono także martwego psa.

Obława

Do akcji poszukiwawczej od razu zostały skierowane duże siły policyjne wspierane prze Żandarmerię Wojskową. Bo Borys to wojskowy, starszy marynarz. Pracował w Komendzie Portu Wojennego, gdzie był kierowcą. Jest także miłośnikiem survivalu, a to może mu pomóc przeżyć w trudnym terenie przez dłuższy czas. Być może dlatego właśnie uciekł w stronę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Tam też skierowano policjantów. Dotarli do zbiornika wodnego w okolicy Fikakowo, ale tam trop się urwał. Przeszukanie zbiornika nie posunęło poszukiwań dalej.

Obława wciąż trwa. Przeczesywane są także inne lasy na terenie Gdyni i wokół Trójmiasta. Policja zaapelowała do mieszkańców, aby na razie omijali takie tereny i nie przeszkadzali w akcji. Drugą kwestią jest to, że Borys może być uzbrojony i niebezpieczny.

Co to za człowiek?

Tymczasem pojawiają się sprzeczne informacje dotyczące wcześniejszego zachowania poszukiwanego. Jedni świadkowie mówią, że był nerwowy, krzyczał na dzieci i chodził z nożem.

Inni przedstawiają zupełnie inny wizerunek mężczyzny. Byli wojskowi, którzy Borysa pamiętają ze służby, mówią, że nie przejawiał on oznak agresji, nie był samotnikiem, ale nie wydawał się osobą bardzo inteligentną.

– Nie uważam go za szczególnie bystrego, bo służył długo w stopniu szeregowego, nie garnął się do tego, żeby awansować i jakoś rozwinąć swoją karierę. Raczej słabo wykonywał swoje obowiązki. – Tak scharakteryzował go w rozmowie z „Faktem” jeden z wojskowych.

Do tematu będziemy wracali.


24.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sp)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież