Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 7 miliardów euro rocznie z Flandrii i Brukseli do Walonii. Nowy raport ujawnia skalę przepływów podatkowych
Polacy piją coraz rzadziej, ale częściej sami. Nowy trend w konsumpcji alkoholu zaskakuje ekspertów
Prognoza pogody dla Belgii - od czwartku 23 października do niedzieli 26 października 2025
Belgia: Ojciec skazany na 20 lat więzienia za trwające dekadę wykorzystywanie seksualne córki
Kolejarze w Belgii zapowiadają trzydniowy strajk. Sparaliżowany może być cały kraj
Płace w Polsce rosną, ale nie dla wszystkich. Realne zarobki stoją w miejscu
Belgia: Alexander De Croo obejmie wysokie stanowisko w Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)
Polska pogrążona w kryzysie mieszkaniowym. Coraz mniej budów, coraz więcej przeludnionych lokali
Belgia: Bruksela zaostrza kontrole śmieci w sklepach i restauracjach. Aż 70% łamie przepisy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 22 października 2025, www.PRACA.BE)

Polska: Leczyli boreliozę zakazaną w Polsce metodą. Wkroczył rzecznik praw pacjenta

Polska: Leczyli boreliozę zakazaną w Polsce metodą. Wkroczył rzecznik praw pacjenta Fot. iStock

130 tysięcy złotych kary za leczenie groźnej choroby metodami nieuznawanymi przez świat medyczny. Jest już pierwszy wyrok sądu.

Choroba z Lyme znana jest powszechnie jako borelioza. Najczęściej przenoszona jest przez kleszcze, w których jelitach znajdują się groźne bakterie.

Rocznie w Polsce diagnozuje się ok. 20 tysięcy osób. I wtedy często zaczyna się ich koszmar, bo borelioza może powodować m.in. porażenie nerwu twarzowego, aseptyczne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy przewlekłe zapalenie stawów.

Niezgodne ze sztuką medyczną

Rzecznik praw pacjentów (RPP) przypomina, że chorobę leczy się antybiotykami. Ale w Polsce popularne jest też leczenie metodą ILADS, która też opiera się na antybiotykach, ale podaje się ich dużo i przez kilka miesięcy.

Rzecznik dodaje, że nie jest to zgodne z wynikami badań i sztuką medyczną.

Co więcej: – Nie jest skuteczne, a wręcz przynosi znaczne szkody dla zdrowia pacjenta. Konsekwencje stosowania wielomiesięcznej antybiotykoterapii mogą być katastrofalne. Obejmują trwałe uszkodzenie wątroby, trzustki, jelit, nerek, ośrodkowego układu nerwowego, zapalenia ścięgien, predyspozycje do zakażeń Clostridium difficile – dodaje.

Posypały się zarzuty i kary

RPP prowadził aż 13 postępowań dotyczących „praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów” wobec 25 placówek medycznych. W 15 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości oraz stosowanie metody ILADS. Co do 13 przypadków zostali zawiadomieni rzecznicy odpowiedzialności zawodowej lekarzy.

Dwie placówki zastosowały się do uwag rzecznika.

„Jedna chciała obejść decyzję rzecznika praw pacjenta i zamiast metody ILADS oświadczyła, że będzie leczyła pacjentów według wytycznych Towarzystwa Naukowego Niemieckiego Boreliozy, które także – podobnie jak ILADS – przewidują przewlekłe stosowanie antybiotyków. Należy wskazać, że przedmiotem decyzji nie jest stricte stosowanie metody ILADS, a właśnie długotrwała antybiotykoterapia.

(...) Wobec braku niezwłocznej realizacji decyzji rzecznik praw pacjenta był zobligowany do nałożenia na nią kary pieniężnej – wymierzono karę w wysokości prawie 130 tys. zł” – czytamy w komunikacie RPP.

Wyrok sądu

W kwietniu tego roku przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie zapadł pierwszy wyrok dotyczący leczenia metodą ILADS i decyzji RPP. Sąd utrzymał w mocy decyzję RPP.

Jak wyjaśnił, „zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do tego, że stosowanie wielomiesięcznej antybiotykoterapii zgodnie z wytycznymi ILADS jest niezgodne z aktualną wiedzą medyczną i niebezpieczne dla pacjentów”.


16.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież