Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje ponad 45 godzin tygodniowo
Polska: Ford Mustang dla policji od pijanego kierowcy. Tego chce prokuratura
Belgia: Mężczyzna zginął w zderzeniu ze szkolnym autobusem
Polska: Hakerzy atakują. Uważaj, jeśli korzystasz z tego komunikatora
Cztery osoby ranne w strzelaninie w pobliżu Bruksela-Midi
Polska: Nowe zasady prawa jazdy dla wszystkich kierowców. Sprawdź, co się zmienia
Temat dnia: Więcej pociągów nocą i w weekendy
Polska: Najpopularniejsze nazwisko w Polsce. I nie jest to Kowalski
Słowo dnia: Straat
Bruksela: 46 aresztowań w wielkiej operacji antynarkotykowej

Polska: Ksiądz podglądacz stanął dziś przed sądem. Buszował w męskiej toalecie

Polska: Ksiądz podglądacz stanął dziś przed sądem. Buszował w męskiej toalecie Fot. iStock

Rozpoczął się proces księdza przyłapanego na podglądaniu mężczyzn w ubikacji. Doszło do tego w galerii handlowej.

Galeria Vivo w Lublinie to duży obiekt z zielonymi tarasami na dachu i kilkoma poziomami parkingów. Są tam także toalety. I właśnie tego dotyczy ta sprawa.

Ksiądz podglądaczem

W lutym tego roku policjanci otrzymali zgłoszenie o podglądaczu działającym w męskiej ubikacji galerii handlowej. Jeden z klientów zauważył, że gdy korzystał z toalety, był nagrywany z sąsiedniej kabiny.

Mundurowi, którzy pojawili się na miejscu, zatrzymali podejrzanego. Podglądaczem okazał się 37-letni Artur S., wikariusz z Łukowa. Ksiądz usłyszał już zarzut utrwalania wizerunku nagiej osoby bez jej zgody.

Dziś (środa 13 września) w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód rozpoczął się proces księdza. Za zarzucane mu czyny grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Zebrani na miejscu dziennikarze zastanawiali się, czy duchowny przyjdzie na rozprawę. Przyszedł. Sąd skierował sprawę do mediacji między oskarżonym a poszkodowanym.

Kuria nic nie wiedziała

Od czasu tej wpadki ksiądz Artur S. decyzją biskupa siedleckiego został odsunięty od wszelkiej pracy duszpasterskiej. Skierowano go także w miejsce odosobnienia.

Rzecznik kurii siedleckiej ks. Jacek Świątek przekazywał, że kuria nie otrzymywała wcześniej żadnych sygnałów o jakichkolwiek zachowaniach tego księdza odbiegających od „przyjętych norm i reguł relacji międzyludzkich i społecznych”.

13.09.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież